Rekordowa plantacja konopi zlikwidowana na Mazowszu. Niektóre rośliny miały po 2 metry

Według informacji, które zdobyli kryminalni, nielegalna uprawa miała być prowadzona na polu z bobikiem, czyli paszą służącą do karmienia między innymi koni.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

RMF24
Michał Dobrołowicz

Grafika

Odsłony

1565

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu zlikwidowali plantację ponad 3,5 tysiąca krzewów konopi rosnących w polu wśród innych roślin. Wartość narkotyku, który można by było uzyskać z tej uprawy, oszacowano na kwotę ponad 3 milionów złotych.

Według informacji, które zdobyli kryminalni, nielegalna uprawa miała być prowadzona na polu z bobikiem, czyli paszą służącą do karmienia między innymi koni. Plantacja liczyła ponad 3,5 tysiąca sztuk. Były to rośliny w różnej fazie wzrostu. Wysokość sadzonek sięgała nawet 2 metrów.

Z roślin zabezpieczonych przez funkcjonariuszy, w dalszym przestępczym procederze, można byłoby uzyskać blisko 80 kg gotowego suszu marihuany. Czarnorynkowa wartość takiej ilości narkotyku, to kwota ponad 3 miliony złotych.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa - Ośrodek Zamiejscowy w Szydłowcu. Sprawa jest rozwojowa.

Oceń treść:

Average: 4.3 (4 votes)

Komentarze

Lalala (niezweryfikowany)

Zapala se buszka
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Set & Setting - weekend, ciepły dzień roku 2009. Nastrój bardzo dobry ze względu na to, że w plenerze wypiłem sobie ze znajomymi po 3 zimne piwka. Wracając do domu spotkałem starego przyjaciela, który powiedział, że ma pieniądze, fajki i ochotę do picia. Jako, że moja matka poinformowała mnie, że wychodzi na noc postanowiłem przyłączyć się do przyjaciela i jego kolegów ze szkoły.

Doświadczenie - MJ, dopalacze, alkohol.

Dawkowanie - 30 tabsów. 5 co 2-3 minuty zapijane piwem.

  • LSD
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywne nastawienie, ze znajomymi, chęć ostrej fazy i zanurzenia się w świecie fantasy. Dzień, jasno i ciepło, ładna pogoda. Wolny dom, mieszkanie w bloku.

Chwile po 11.00 przychodzę do znajomego z myślą, że każdy z naszej piątki będzie zarzucał karton, z czego jedna 660μg, więc mamy nadzieje na udany dzień. Przychodzi kolega i po 13.00 zarzucam półtorej kartonu.

 

13:20

 

Czuje się dziwnie i każdy z nas myśli, że kwachol siada.

 

13:50

 

  • Marihuana

Zaczelo sie tak ze czekalme na ten dzien kupe czasu

wszyscy mi mowili dzisiaj wychodzimy na cool impreze,

taki a nie inny jestem ze jak sobie wmowie to nie

puszcze i caly dzien chodzilem idziemy na bibe ,

idziemy na bibe.moi kumple mieli juz na miezony klub

ale jedna regula zakaz wejscia w tenisowkach czy

jakich innych butach oprocz lakierkow(blah)wiec sie

wkorwilem na maxa wiec moja kumpela z dani (mega

wyczesana wariatka )kumplem z meksyku(dobre dziecko

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Miks

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych.

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju. Postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych. Mieliśmy coś zjarać a potem pójść na miasto się napić. Do jarania mieliśmy świeżo zakupioną maczankę Melmac Invaders, którą już znaliśmy (kilka miesięcy wcześniej często ją przypalaliśmy). Wszytko działo się w mieszkaniu u kolegi Sebastiana a potem u drugiego kolegi Tomka, który mieszka w tym samym bloku, tylko parę klatek dalej.