Narkotykowy gang mundurowych. Produkowali marihuanę

Pięciu czynnych funkcjonariuszy z Mazowsza ma odpowiedzieć za produkcję marihuany. Jak dowiedział się reporter RMF FM, zostali zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji w związku z likwidacją plantacji konopi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rmf24.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów. Pozdrawiamy!

Odsłony

96

Pięciu czynnych funkcjonariuszy z Mazowsza ma odpowiedzieć za produkcję marihuany. Jak dowiedział się reporter RMF FM, zostali zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji w związku z likwidacją plantacji konopi.

Z informacji reportera RMF FM wynika, że w ręce BSW wpadło trzech policjantów, jeden żołnierz zawodowy i zawodowy strażak. To funkcjonariusze z Makowa Mazowieckiego i Przasnysza. 

Śledztwo w ich sprawie prowadzi ostrołęcka prokuratura okręgowa. Wszyscy usłyszeli już zarzuty nielegalnej uprawy marihuany, a także przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Prokuratura zawiesiła też funkcjonariuszy w czynnościach. 

Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM, zatrzymani prowadzili w Makowie plantację konopi. 

Badane jest, czy sprzedawali wyhodowane narkotyki. Sprawa owiana jest jednak tajemnicą. Okazuje się, że akcja BSW miała miejsce pod koniec października, a policja do tej pory nie pochwaliła się tym sukcesem.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Użycie medyczne

Codzienna depresja

Cześć wszystkim,

dzisiaj nie będzie o kosmitach, czy sigma Plateau. Dzisiejsza opowieść to opowieść o upadku i ponownych narodzinach. Opowiem Wam jak zaczęła i jak zakończyła się moja przygoda z amfetaminą, a na koniec jako bonus dorzucę historię o pożegnaniu z kodeiną. Mam nadzieję, że komukolwiek to pomoże, jeśli zobaczy, że nie jest sam i rozpozna u siebie pułapki myślenia, w które wpadałem ja.

Moja historia z amfetaminą

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Metoksetamina
  • Miks

Nastawienie pozytywne, ciemny pokój ze świecą, w mieszkaniu studenckim w Krakowie, tradycyjnie poświęcany psychodelicznym podróżom (dexojaskinia).

Pierwszy raz mieliśmy spróbować hometa. Substancja, o której długo czytałem, nareszcie zagościła w naszych skromnych progach, doniesiona przez pana listonosza.

Siedzimy wieczorem i postanawiamy spróbować co to ten 4-ho-met z głową robi. Gasimy światło, włączamy muzykę (Asura), zapalamy świecę i dzielimy dawkę. Odmierzamy z tripkompanem po ~20 mg 4-ho-meta i pod język, jak mxe.

Nie będę pisał tego raportu w tradycyjny sposób, z podziałem czasowym, T+x itd, chciałbym po prostu wylać z siebie myśli, które otaczają dzisiejszą noc z prorokiem i metoksetaminą.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, ciekawość, dobry nastrój, lekki niepokój - w końcu to mój pierwszy raz z kwasem:) Miejscówka - mieszkanie kolegi.

Witam, opiszę mój błogi i uduchowiony trip po dietyloamidzie kwasu lizergowego, w skróceie LSD:)

Osoby biorące udział: ja, koleżanka D i koleżanka G, kolega P.

Miejsce: mieszkanie kolegi (pokój).

Czas trwania fazy: około 10 godzin.

Ja i dziewczyny wziełyśmy LSD, a kolega najadł się grzybów.

Godzina 22 - przybycie na miejsce i listki pod język. Kolega zaczyna przeżuwać grzybki.

  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • pFPP

Set w momencie dorzucania pFPP - zdenerwowanie, złość, nienawiść, desperacja. Setting - moja własna łazienka, 8 rano po 10 godzinach pracy.

To, co chciałabym tutaj opisać jest ostrzeżeniem dla lekkomyślnych osób uważających, że narkotyki to świetna, luźna zabawa. Tak będziecie myśleć do pierwszego swojego wypadku. Potem zmądrzejecie... albo i nie.

 

Zacznę od krótkiego "prologu".