Jak się ukryć w KONOPIACH ??

Las konopi służący za bazę wypadową odkryto podczas pościgu za talibami w południowym Afganistanie, dowództwo postanowiło wykorzystać tę okazję do przećwiczenia taktyki walki w dżungli, jednakże efekty daleko odbiegły od planowanych – donosi der Spiegel

Anonim

Kategorie

Źródło

Der Spiegel

Odsłony

2349

Las konopi służący za bazę wypadową odkryto podczas pościgu za talibami w południowym Afganistanie, dowództwo postanowiło wykorzystać tę okazję do przećwiczenia taktyki walki w dżungli, jednakże efekty daleko odbiegły od planowanych – donosi der Spiegel

Tego niecodziennego odkrycia dokonały kanadyjskie oddziały ISAF. Konopie, których łodygi osiągały nawet 3 metry wysokości, były zasadzone tak gęsto, iż uniemożliwiały przejazd jakimkolwiek pojazdom. Dowódca kanadyjskich oddziałów gen. Hillier wydał rozkaz zniszczenia tego nietypowego lasu. Początkowo próbowano rozwiązać problem za pomocą ciężkiego sprzętu – jednak bez efektu. Następnie użyto fosforu i innych środków w celu spalenia "dżungli", jednakże, jak sam przyznaje gen. Hillier; "efekty były zupełnie inne od planowanych" – zwłaszcza dla żołnierzy stojących pod wiatr - dodaje dziennikarz Spiegla.

W związku z trudnościami jakie mieli żołnierze ze zniszczeniem "lasu" gen. Hillier postanowił pozostawić garnizon patrolujący zarośla. Garnizon miał zabezpieczyć miejsce na wypadek powrotu talibów Pozostawieni żołnierze kanadyjscy uznali jednak "las" za "łup wojenny" znajdując dla konopi zupełnie inne zastosowanie, od deklarowanych przez gen. Hilliera "celów maskujących"– informuje dziennikarz Spiegla.

Sioolyoo: "Widzimy tutaj kolejne juz zastosowania konopi. Tym razem w militaryzmie jako naturalna przeszkoda nie do pokonania dla ciezkiego sprzetu, miejsce do ukrycia sie wrecz rozplyniecia sie w przestrzeni, badz tez pozbawienie przeciwnika mozliwosci prowadzenia walki poprzez poddanie go dzialaniu konopi."

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

GOW (niezweryfikowany)

super. może kiedyś i polskie wojsko weźmie przykład z Brytyjczyków i wprowadzi coś takiego ;)
Zmor (niezweryfikowany)

Moje też w tym roku mialy 3 m :} gratuluje zatem talibom udanego roku...
dziiq (niezweryfikowany)

"CHLOPAKI! PATRZCIE JAKIE WIELKIE KRZAKI! TO BEDZIE NASZ LUP WOJENNY FRRR FRRRR FRRRRR" bul bul bul bul
Piotr (niezweryfikowany)

Gratuluje udanej hodowli i tegotocznych owocnych zbiorów !! :D Pozdro dla THC-juszy.
Japson (niezweryfikowany)

mam nadzieje ze będę mógł kiedyś powiedziec Bunkrów nie ma, ale jest zajebisty las :D:D:D:D:D
Kostek (niezweryfikowany)

Przecież już Mickiewicz pisał o zastosowaniu konopii jako niezawodnej kryjówki.
Zajawki z NeuroGroove
  • 5-APB
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywne nastawienie, rodzice pojechali na 3 dni w góry, miałem ochotę popróbować jakichś ciekawych substancji, kumpel zapodał mi właśnie 5-APB. Po zażyciu poszedłem do naszego miejscowego Pub'u.

Zaczne bez jakiegos wstępu większego, dostałem od kumpla woreczek z ok 90mg 5-APB, gdyż wiedziałem, ze w weekend moi rodzice jadą w Bieszczady i będę mieć przez 3 dni wolną chate (tylko babcia mieszkająca piętro niżej, bo mieszkam w domu dwu-rodzinnym). 

 

  • Marihuana

Domek w lesie wraz z kumplem M, Pozytywne nastawienie , czysty umysł , ekscytacja nadchodzącym doświadczeniem

Dwa tygodnie przed tripem , będąc z kumplem porobieni znaczącą ilością MJ wpadliśmy na pomysł by przeżyć coś większego. Mieliśmy na myśli Domek w lesie w którym mieliśmy zamiar spędzić trip . Gdy dotarliśmy na miejsce zaczęliśmy spożywac manga , po jednym na głowie . Dzięki mircenowi zawartemu w owych owocach THC zyskuje całowicie inne działanie - głębsze, bardziej mistyczne oraz  wydłużony czas działania. 

  • Inne
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Letni wieczór, mieszkanie i blokowisko.

ETH-LAD to dziwna substancja. Lizergamid, ale tworzący specyficzne dla siebie nastroje i odczucia, w dużym stopniu różne od LSD. Siadający na głowie mocno, ale i pozostawiający w miarę trzeźwy ogląd rzeczywistości. Mniej wizalny, a bardziej szatkujący na kawałki poczucie upływu czasu i powiązań przyczynowych. W pewnym stopniu też mocniej dysocjujący od LSD. Oczywiście to tylko mój subiektywny odbiór tego doświadczenia, da się jednak wyczuć charakterystyczny emocjonalny „znak rozpoznawczy”.

  • Bieluń dziędzierzawa

Wydarzenia te miały miejsce w październiku 1997. Był dzień nauczyciela więc nie było szkoły

i postanowiłem przyjechać do domu. I tak jakoś wyszło że znalazłem się na imprezie u kumpla.

Nic nadzwyczajnego, każdy coś pił, leciala muza itp. W pewnym momencie kumpel wyciągnął kilka

randomness