Naszła mnie niespodziewanie ochota na coś innego. Mieszkam w małym miasteczku i towar tutaj jest bardzo słaby. Mefedron nawet nie leżał obok mefedronu. To samo z amfą, że o MJ nie wspomnę...
Dzień 1.
Kreatywny młody człowiek z Pensylwanii przyłapany został na nasączaniu swojego towaru cieczą pochodzącą ze skradzionego ludzkiego mózgu, co miało wg niego dawać efekt podkręconego haju.
Kreatywny młody człowiek z Pensylwanii przyłapany został na nasączaniu swojego towaru cieczą pochodzącą ze skradzionego ludzkiego mózgu, co miało wg niego dawać efekt podkręconego haju.
Joshua Long (26), który został w czwartek postawiony w stan oskarżenia, przyznał się do kradzieży ludzkiego mózgu i nasączania marihuany pochodzącym z tego organu formaldehydem, celem nadania jej dodatkowego kopa. Ciotka Longa wydała swojego pomysłowego siostrzeńca policji po tym, jak sprzątając mieszkanie znalazła ukryty w torbie na zakupy ludzki mózg.
Śledczy zakładają, że skradziony mózg był przedtem używany jako pomoc szkolna. Nie wiadomo, czy mózg był trzymany w słoju, czy też może Long przechowywał go luzem w torbie na zakupy, wyciskając z niego soki, ilekroć uznał, że przyszedł czas na dopalenie.
Jasne jest jednak, że 26-latek darzył szara masę pewną dozą sympatii, posuwając się nawet – jak wynika z akt śledztwa — do nadania jej imienia, "Freddy". Oskarżony został ostatecznie o profanację zwłok oraz spisek i obecnie przebywa w więzieniu.
Luźny dzień. Nic specjalnego.
Naszła mnie niespodziewanie ochota na coś innego. Mieszkam w małym miasteczku i towar tutaj jest bardzo słaby. Mefedron nawet nie leżał obok mefedronu. To samo z amfą, że o MJ nie wspomnę...
Dzień 1.
Zimny wrześniowy dzień 6 lat temu, A.D. 2011. Ekscytacja przed pierwszym występem jako DJ. Rozkręcająca się psychoza paranoidalna z rodzaju psychodelicznego flashbacka. Szał zwierzęcia, które opanowane lękiem atakuje.
"Kra, kra!" [...] Tego ranka wrony krakały jakoś tak osobliwie, jakby się antropomorfizowały, a człowiek-gawron dął w swój kruczoczarny dziób. Muzyka w telefonie też brzmiała nad wyraz krystalicznie, ostro, maleńki koncercik rozgrywał się w mojej rozgorzałej percepcji, ambientowe połacie przy zimnej, wrześniowej kałuży. Czekałam na pociąg. Przeszłam przez dziurę w siatce w stronę torów, było rano, to jeszcze za wcześnie na policyjne atrakcje, nikt nie był w stanie mnie przyfilować. Pociąg zatrzymał się z przeraźliwym świstem, zatkałam uszy tak mocno jak to było tylko możliwe.
Nastawienie raczej pozytywne
Pewnego dnia ja oraz 3 moich znajomych podjęliśmy spontaniczną decyzję żebyśmy wszyscy tego dnia powtórzyli podróż z Tantum Rosa. Chcieliśmy ją powtórzyć, bo za pierwszym razem były zaledwie 4 saszetki i nie zadowolily nas efekty. Więc poszliśmy do apteki i zakupiliśmy 4 opakowania tantum rosa. Mina sprzedawczyni kiedy mój grubszy ziomek poprosił ją o 4 paczki Tantum Rosa była bezcenna. Początkowo myślała, że chodzi o 4 saszetki lecz znajomy szybko to naprostował i powiedział, że 4 opakowania po 10 saszetek w każdym .A więc byliśmy już przygotowani.
Komentarze