Przyznałeś się, że brałeś narkotyki? Możesz nigdy nie wjechać do USA

Narkotyki nie są już takim tematem tabu jak kilkanaście lat temu. Niektórym zdarza się nawet… „chwalić” zażywaniem ich w mediach społecznościowych. Jeśli jednak któraś z takich osób myśli o podróży do USA, lepiej niech tego nie robi

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik
Jerzy Wilczek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy!

Odsłony

1016

Narkotyki nie są już takim tematem tabu jak kilkanaście lat temu. Niektórym zdarza się nawet… „chwalić” zażywaniem ich w mediach społecznościowych. Jeśli jednak któraś z takich osób myśli o podróży do USA, lepiej niech tego nie robi. Ile może być problemu z takimi wyznaniami, przekonał się właśnie kandydat na premiera Wielkiej Brytanii.

W Polsce Michael Gove jeszcze nie jest tak znany. Ale w Wielkiej Brytanii to jeden z najbardziej wpływowych polityków. Był jedną z twarzy brexitowej kampanii, teraz – obok Borisa Johnsona – jest najpoważniejszym kandydatem na premiera Wielkiej Brytanii.

Jak to bywa w przypadku bitew o najważniejsze stanowiska, w pewnym momencie zaczynają wylatywać trupy z szafy. I tak jest i w przypadku Gove’a. Właśnie polityk przyznał, że 20 lat temu, gdy był jeszcze młodym dziennikarzem, zdarzało mu się „okazjonalnie” zażywać kokainę. To o tyle ciekawe, że Gove, jako ten młody dziennikarz, mocno sprzeciwiał się liberalizacji handlu narkotykami.

Oczywiście nie jest tak, że Gove postanowił przypadkiem opowiedzieć o swoich przygodach sprzed dwóch dekad. I tak by wyszły na jaw, bo zaraz będzie miała premierę jego biografia – w której mają się znaleźć właśnie takie oto pikantne szczegóły.

No dobrze, ale czemu ta historia powinna nas zaciekawić? Otóż może to być lekcja dla wszystkich, którzy… chcą kiedyś pojechać do USA.

Narkotyki a wiza do USA. Lepiej uważać

Okazuje się, że po tym wyznaniu Gove może mieć problem z… dostaniem się do USA. Amerykańskie prawo bowiem jasno mówi, że za złamanie prawa o posiadaniu „nielegalnej substancji” urzędnicy mogą odmówić wstępu na teren tego kraju (zasada nie dotyczy posiadania niewielkich ilości marihuany).

I nie jest tak, że to martwe prawo. Nie jest też tak, że nie dotyczy ono znanych i bogatych. Na przykład znana kucharka-celebrytka Nigella Lawson parę lat temu musiała wyjść z pokładu samolotu z Londynu do Los Angeles. Właśnie dlatego, że kilka lat wcześnie przyznała się do zażywania kokainy.

Niewykluczone więc, że wyznanie Gove’a zakończy jego marzenia o stanowisku premiera. Trudno bowiem sobie wyobrazić, by osoba na takiej pozycji nie mogła wjechać na teren USA…

Ale warto ten przykład zapamiętać. Od niedawna bowiem przy podaniu o wizę do USA, trzeba podać linki do swoich profili społecznościowych. Jeśli więc urzędnicy znajdą jakieś zdjęcia na Facebooku z imprezy, na której były narkotyki – to może to być koniec marzeń o zobaczeniu Wielkiego Kanionu czy nowojorskich drapaczy chmur.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • 4-HO-MIPT
  • Miks

Lekka niepewność, którą odganiałem, bo przy takich ilościach trzeba być zdecydowany. Psychicznie dobrze. W pokoju, z rana, wypoczęty.

https://www.youtube.com/watch?v=z5Bagk8ig7w

 

8:30 budze się i wiem to już teraz. Pierwsze plany, to przyjąć 100mg 4ho-mipt oraz 300ug 1P-LSD pod język i zasnąć, by obudzić się w innym świecie. Wszystkie dialogi prowadziłem sam ze sobą. Nie ma tutaj innych osób. 

Mija około 20 minut, i tak jak zawsze przy większych dawkach było czuć że substancja działa, tak teraz mnie wgniotła w łóżko:

-Czy ktoś wie?

-nikomu nie mówiłem, więc nie

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogólne podekscytowanie i trochę strach .

Ogólne pierwsza styczność z lsd była na nocce u kolegi w piwnicy, wtedy mój przyjaciel na którego mówimy rudy wziął pierwszy raz lsd, kupił kwaha 250ug z czego okolice 50ug dał mi a sam wziął 200, z tych 50ug mi nic nie weszło. Drugi raz gdy brałem lsd była to już większa dawka 140ug a zaczęło się od pomysłu mojego i przyjaciela na którego mówimy banan, by na zbliżającej się osiemnastce kolegi zażyć tą substancje. 

okolice godziny 16/17

  • LSD-25

Przedostatnim razem jak wziolem kwasa (sam)

poszedlem do Zachety na wystawe. Siedze sobie przed wejsciem, patrze na

ludzi, mysle: kurde kazdy sie umowil, ciekawe z kim ja. Wstalem zeby wejsc

do srodka, a tu idzie moja kolezanka ze szkoly z siostra, tez na wystawe.

Nie poznala sie ze mialem odmienny stan swiadomosci :). Polazilismy po

wystawie, potem poszedlem z nimi do sklepu. W sklepie sobie laze, patrze a

tu obok tej kolezanki oglada ubrania moja druga kolezanka z chlopakiem.

  • Inne

tym razem jadę na całego: ujawniam czas, miejsce, adresy i ilustracje:





w ostatni dzień 2002 zapadło mocne Postanowienie. troszkę dziś sobie obniżę ciśnienie i nie tylko wewnątrzgałkowe!!





11:00 set & setting