Zamość: Palili marihuanę tuż pod okiem miejskiej kamery

Policjanci po ich zatrzymaniu w mieszkaniu znaleźli jeszcze ponad 300 gramów marihuany.

Czy dwaj mężczyźni mogą się dziwić, że wpadli w ręce policji? Nie dość, że palili marihuanę w miejscu publicznym, to jeszcze tuż obok kamery miejskiego monitoringu. Policjanci po ich zatrzymaniu w mieszkaniu znaleźli jeszcze ponad 300 gramów narkotyku.

- Informację o dwóch mężczyznach, którzy w okolicach zamojskiego amfiteatru mogą zażywać środki odurzające przekazał dyżurnemu policji operator miejskiego monitoringu. Skierowani na miejsce policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 35 i 28 lat, mieszkańców gminy Zamość – mówi Joanna Kopeć z zamojskiej policji.

Policjanci znaleźli przy 25-latku pojemnik z ponad 3 gramami marihuany i szklaną lufkę. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 35-latka, mundurowi również znaleźli marihuanę, ale w znacznie większej ilości, tym razem było to ponad 300 gramów.

W piątek mężczyźni usłyszeli zarzuty i dostali policyjny dozór. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat więzienia, natomiast za posiadanie ich znacznej ilości – 10 lat.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

wiadro (niezweryfikowany)

szkoda mi ich
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Humor pozytywny, chęć pracy nad sobą, cokolwiek to znaczy

Niniejszy raport ma formę listu pisanego do przyjaciela. Poza tym zawiera dość osobiste przemyślenia, jednak postanowiłem go opublikować, pomimo tego, że miałem zamiar już nie umieszczać tu raportów ze swoich tripów. Raport opisuje moje trzecie, i jak na razie ostatnie przeżycie z LSD. "Gryby", "Chacken" muszę powiedzieć, że to Wy skłoniliście mnie do umieszczenia tego raportu tutaj. Chacken - robisz dobrą robotę na tej stronie. Myślę, że jestem bardziej świadomą osobą dzięki tej stronie :) Pozdrowienia dla Was chłopaki i dla całego zespołu neurogrove.

  • Oksykodon
  • Tripraport

Nastawienie bardzo pozytywne, humor dopisuje, bardzo dobre samopoczucie w oczekiwaniu na wejście fazy (rano). Od ciepłego łóżka i kocyku w domu przez osiedle, do samochodu i innych miejsc w mieście. Pierw sam później z moimi ludźmi, przy których moge zachowywać sie w pełni swobodnie , bez względu na to w jakim byłbym stanie i cob bym zażył. Cały "zarząd" ekipy to kilkanaście osób , w tym niektórzy nie piją nawet alkoholu(kierowcy) i zajmują się zarabianiem a niektórzy jadą ze wszystkim ostro po bandzie, znamy sie od lat, nikt nikomu niczego nie wypomina ani nie moralizuje.

Oksykodon - bardzo silny syntetyczny opioidowy lek przeciwbólowy, jest oczko niżej niż morfina i heroina(nie próbowałem żadnej z nich), choć moim zdaniem
oxy jest bardzo wygodne dla mnie, ponieważ zawsze działa tak samo, nie trzeba się martwić , że ktoś ci czegoś dosypał, oraz dał mi to magiczne uczucie, zostawiłw w tyle wszystkie inne opiaty i opioidy jakie próbowałem, jest złudnie zajebisty o czym dzis będę pisał.

  • Marihuana

Doświadczenie: wówczas znikome: kofeina,nikotyna, alkohol, marihuana (kilka razy)

Wiek: wtedy 17lat

S&S: zapowiadająca się nudna niedziela/ ja, dwóch kumpli/ dom/działka/popołudnie/wieczór

Dawkowanie: 1,5 marihuany na 3 osoby

  • Szałwia Wieszcza


nie wiem czemu ale odczuwam wielka chec opisania tego, co zrobila ze

mna Lady Salvia poprzedniego wieczoru.