[H]yperreal - najważniejsze informacje

Dzisiejsza muzyka wyglądałaby inaczej, gdyby nie Motorhead

...i prochy, które Lemmy i koledzy preferowali - stąd u nas poniższy artykuł, zaczerpnięty z Vice.pl.

Opium czy konopie? Historyczne zapisy sugerują, że ludzie wybierają po prostu to, co tańsze.

W pierwszym w badaniu tego rodzaju Siddharth Chandra przyjrzał się informacjom na temat stosowania marihuany i opium na przełomie wieków na terenie Indii Brytyjskich, by móc posłużyć się danymi historycznymi powszechnie uznawanymi za wiarygodne.

Jak wpływają na nas gigabajty danych, które pochłaniamy każdego dnia?

Dziennie wchłaniamy 34 gigabajty danych – to odpowiednik 100 tysięcy słów. Mnóstwo z tych informacji podnosi nam ciśnienie i poziom cukru we krwi. Dlaczego to takie groźne? Bo ludzie nie są stworzeni do stresowania się w pozycji siedzącej!

O tym, jak rząd USA wyprodukował w latach 70-tych przewodnik po fantastycznonaukowych narkotykach

Wydaje się, że powszechne stosowanie narkotyków w znaczących dziełach kultury takich jak "Diuna"(gdzie dzięki "przyprawie" bohaterowie osiągają haj pozwalający im zaginać czasoprzestrzeń), powieści Philipa K. Dicka czy "Nagi Lunch", zaintrygowało organy ochrony zdrowia publicznego na tyle, że postanowiły one zatrudnić pisarza SF, aby pomógł im zrozumieć sens tego wszystkiego.

Odloty na kwasie w więzieniu o zaostrzonym rygorze

Piekło – czyli więzienie – nie jest idealnym miejscem na zażywanie LSD. Występują tu wszystkie elementy wywołujące zjazd: zamknięta przestrzeń, mundurowi, brzydkie pokoje i nudne otoczenie. Do tego dochodzą agresywni ludzie, którzy mogą nieźle namącić w głowie pełnej kwasu. Niestety bardziej przypomina to Skazanych na Shawshank niż Alicję w Krainie Czarów.

Oto praca, która zwyciężyła w konkursie Hyperreal i wydawnictwa Officyna

Od Redakcji [H]: Przypomnijmy, że zadaniem konkursowym było odpowiedzenie na pytanie "Czy Twoim zdaniem wpływ działań doktora Leary'ego na kwestię społecznej percepcji środków psychedelicznych był finalnie raczej pozytywny, czy negatywny, a jeśli uważasz, że popełnił on jakiś zasadniczy błąd, to w którym miejscu?"

Wojna z narkotykami ruinuje nie tylko życia, ale też środowisko

Długoterminowe strategie antynarkotykowe wspierane przez ONZ i finansowane przez Stany Zjednoczone nie tylko zawiodły, jeśli chodzi o nie spowolnie globalnego handlu narkotykami, ale mogą także być przyczyną rozległej degradacji środowiska i przyspieszać zmiany klimatyczne.

Poznaj jedynego lekarza uprawnionego do leczenia medycznym LSD

Przed wami dr Peter Gasser – szwajcarski psychiatra, który poświęcił temu psychodelicznemu zagadnieniu prawie dziesięć ostatnich lat, kontynuując tym samym badania Alberta Hofmanna – pierwszego człowieka, który zsyntetyzował i zażył LSD. W 1966 Hofmann musiał zaprzestać badań, gdyż LSD zostało zdelegalizowane, natomiast wszelkie naukowe prace nad nim niemalże całkowicie ustały. Obaj badacze spotykali się wielokrotnie – próby Gassera w eksperymentalnym leczeniu przy użyciu psychodelików otrzymały błogosławieństwo Hofmanna.

Logo [H]yperreal na produktach handlowych

W związku z tym, że doszły nas słuchy, jakoby logo [H] miało być używane do promocji produktów handlowych (dopalaczy/research chemicals) chcemy wydać proste oświadczenie: każdy taki przypadek jest samowolką, nadużyciem ze strony osoby, która coś takiego uskutecznia.

"Osaczyłem Amerykę. Timothy Leary" - recenzja

Nasza redakcyjna recenzja najnowszej biografii Timothy'ego Leary'ego :)

Okno możliwości: refleksje o ibogainowej terapii uzależnień od opioidów

W listopadzie 2009 roku przekroczyłem granicę USA-Meksyk, wyjechawszy z San Diego w towarzystwie (i za namową) mojej drogiej przyjaciółki Kristin, celem odwiedzenia ibogainowej kliniki w Baja California. Kristin była pewna, że znajdę tam coś, co wzbudzi moje zainteresowanie, zasugerowała też, że dowiedzenie się kilku rzeczy o ibogainie i spotkanie z ludźmi, którzy przeszli przez wspomaganą ibogainą terapię uzależnienia, może być dla mnie wartościowe. Wiedząc niewiele o ibogainie i uzależnieniu, nie mogłem sobie wówczas wyobrazić, jak bardzo będzie miała rację w obu przypadkach i jak trafne okażą się jej przewidywania.

Mefedron: Tanie złudzenie szczęścia

Po zażyciu mefedronu nie musisz jeść, nie czujesz zmęczenia i nie martwisz się niczym. Nie możesz też powstrzymać się przed sięgnięciem po kolejną dawkę.

Spotkaliśmy się z największym dilerem z Silk Road

– Ace? – zapytałem.
Uśmiechnął się i uścisnął mi dłoń. Byłem zaskoczony – wyglądał jak skacowany księgowy, a nie stereotypowy boss kartelu narkotykowego.

Jak modafinil sprawił, że pokochałem swoją pracę, ale znienawidziłem ludzi

Postanowiłem dać modafinilowi szansę i przekonać się, jak wpłynie on na moją pracę. Rozeznawszy się w temacie skutków bocznych, upewniony, że nie wykorkuję po wzięciu tego na miejscu, połknąłem neonowo pomarańczową kapsułkę.

W psychedelicznym rozdzicielstwie chodzi o coś więcej niż tylko narkotyki

Trzymałem najmłodszą córkę w ramionach, tańcząc i śpiewając pieśni, przy których wcześniej zgubiłem się i odnalazłem, podczas gdy najstarsza patrzyła z miłością w moje oczy. Miałem poczucie, że ta chwila z moimi córkami stanowiła kontynuacją ceremonii. W tym momencie całkowicie zdawałem sobie sprawę ze swojej obecności - dla nich.
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

ładna pogoda, lekki zjazd emocjonalny, oczekiwanie rozluźnienia

Doświadczenie mam spore, próbowałam większości substancji psychoaktywnych, ale przez ostatni miesiąc nie brałam prawie nic. Złapał mnie dołek, a pocieszanie się różnego typu substancjami to chyba już standard. Chęć na lekkie rozluźnienie - padło na kodeinę, z powodu łatwego dostępu. Zaliczyłam wycieczkę po aptekach w celu kupienia kilku opakowań thiocodinu. 

 

Godzina 8:00

Biorę 10 tabletek thiocodinu (15 mg kodeiny w tabletce), przegryzam je, żeby było mi łatwiej je połknąć. 

 

9:00 

  • 5-MeO-DMT
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Godziny wieczorne, dom, towarzystwo partnerki, komfort psychiczny, nastawienie ceremonialne.

Przed opisem samego doświadczenia, chciałbym zaznaczyć iż z samą SD łączy mnie pięcio letni transwymiarowy romans, także receptory na salvinorin mam bardzo wyczulone. Miałem również za sobą wiele innych synergicznych doświadczeń.  

Tuż przed wiadomym, przygotowałem dokładnie przestrzeń. W pokoju unosił się wyrazisty zapach palonej białej szałwii, zaś ze strony przygotowanego ołtarza emanowała zielona poświata lampy woskowej. Z głośników wydobywały się eksperymentalne dźwięki COH. 

O—o-o--<Me-dyTac-ja>-->o-o-M

  • LSD-25
  • Użycie medyczne

W sumie na żywioł, noc, pokój i podwórko

Tytułem wstępu:

Nie mam pewności czy zażyta przeze mnie substancja to LSD-25, ponieważ przebieg tripu był nietypowy.

Był to drugi znaczek zakupiony od tego samego dostawcy z marketu na TORze. Za pierwszym razem miesiąc wcześniej nie zadziałało w ogóle.

Celem zażycia była terapia szokowa - pobudzenie niedziałających prawidłowo obszarów mózgu - oraz w miarę możliwości osiagnięcie tych wszystkich rzeczy, które zabrała mi choroba.

  • 25I-NBOMe
  • Pierwszy raz

Jak zwykle wynajęty pokój. Dobry humor z okazji końca sesji.

25I-NBOME nie ma smaku, ale nie je się go dla kulinarnych walorów. Pozwala za to zostać fraktalem.

 

randomness