[H]yperreal - najważniejsze informacje

Trip to Amsterdam

Opis wyprawy do krainy tulipanów, wiatraków i... miękkich narkotyków

Narkotyki: zło tkwi w nas, nie w substancji

Rozmowa z prof. Jerzym Vetulani na temat dragów.

Biologia narkomanii

Tekst prof. dr hab. Jerzego Vetulaniego o narkotykach, o ich historii.

Zło w strzykawce

Streszczenie artykulu Der Spiegel o narkomani, narkotykach, mafii, legalizacji, itp.

Psycholog, który kochał odloty

Artykuł dotyczący Timothy Learyego, który ukazał się w miesięczniku Charaktery

LSD - 25: skutki, zagrożenia, mity

Prawie wszystko na temat LSD. Wyczerpujący tekst o tym najpopularniejszym psychodeliku.

Gałka muszkatołowa: czy tylko przyprawa naszych mam?

Informacje z książki "Rośliny przyprawowe i używki roślinne" na temat gałki muszkatołowej. Ta niewinna roślina ma w sobie cudowną moc...

Produkcja alkaloidów sporyszu

Szczegółowy opis produkcji alkaloidów sporyszu z grzyba Claviceps Purpurea (buławinka czerwona).

Narkotyki jak Mein Kampf

Na rok i trzy miesiące więzienia - za napisanie i wydanie książki - artykuł z "Polityki"

DMT - jak sobie z tym poradzić

Porady Gracie i Zarkova dotyczące sposobów palenia, właściwości oraz przygotowania się do spotkania z DMT. Ciekawy opis podrózy po DMT.

Historia narkotyków

Historia popularnych narkotyków według Cz. Cekiera

FAQ: GRAVITY - BONG

Sposób wykonania bonga grawitacyjnegoW świat "bongów grawitacyjnych" zostałem wprowadzony przez kumpla. Powiedział mi, iż pełną nazwą tych urządzeń jest "Afganistański Bong Grawitacyjny".

Inhibitory MAO

Informacje nt. inhibitorow MAO (MAOi).

Narkotyki - przewodnik: Grzyby

Tekst z książki Roberta Palusińskiego "Narkotyki - przewodnik"

Narkotyki - przewodnik: LSD-25

Tekst z książki Roberta Palusinskiego: Narkotyki - przewodnikLSD-25, dwuetyloamid kwasu d-lizergowego, bojowy środek trujący (psychotoksyczny); bezbarwne kryształy, temp.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie bardzo pozytywne, z nutką respektu dla substancji oraz stresu przed pierwszym razem. Większą część tripa spędziłem w swoim pokoju.

       Na samym początku zaznaczam, że trip miał miejsce ponad roku temu, jednak zdecydowałem się go opisać, ponieważ był to mój jak na razie jedyny prawdziwy trip po tej substancji (późniejsze były o wiele mniej ciekawe). Tego dnia około godziny 17 wróciłem z uczelni do mieszkania, był to koniec tygodnia, nadchodził upragniony weekend. Kilka dni wcześniej zamówiłem sobie kartonik 220ug LSD-25 o tajemniczej nazwie 'Alice in Wonderland'. Byłem bardzo podekscytowany, to był mój pierwszy raz z jakimikolwiek psychodelikami (jak przyszłość pokazała - od tego się wszystko zaczęło).

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie do nowej substancji, wycieczka do lasów z dwoma kumplami - jednym dobrze obeznanym - B i jednym nowicjuszem próbującym po raz pierwszy tak jak ja - W. Większość podróży w otoczeniu natury, wiosna, maj, przez cały czas lekko padał deszcz. Spontaniczna, niezaplanowana podróż.

Należałoby zacząć opis od tego, że raport pisany jest po upływie około 2,5 roku od podróży. Niestety część rzeczy już zapomniałem a same odczucia też nie są "na świeżo", ale zdecydowałem się na spisanie tego co mi wciąż pamiętam zanim wszystko wywietrzeje mi z głowy. Zdaję sobie sprawę, że TR jest trochę przydługawy, ale początkowo pisałem go raczej dla siebie i osób uczestniczących w tripie po prostu na pamiątkę. Opisywaną podróż uważam za swoje pierwsze psychodeliczne doświadczenie z prawdziwego zdarzenia.

  • LSD-25
  • Retrospekcja

Ostatni dzień Woodstocku 2011, koncerty Gentelmena, The Prodigy oraz Łąki Łan. Później koło namiotu na uboczu. W towarzystwie kompanów z poprzedniego tripa mającego miejsce ok. 3 tygodnie wcześniej - w trakcie koncertów niekwaszącego C oraz kwaszącego Sz koło namiotu. Wyjątkowo dobry humor utrzymujący się już od kilku dni, podekscytowanie przed koncertem The Prodigy - zespołu słuchanego mniej lub bardziej intensywnie od podstawówki.

 

TR pisany po długim czasie. Tym razem 3 lata od opisywanych wydarzeń.

  • Marihuana

Czex jak obiecalem tak tez przelewam namiastke moich doznan po

papierku marki Bart Simpson






Podzieliliśmy 2 kwadraciki na 4 rowne polowki. Delikatnie

pincetom i zyletką zeby go nie wytrzec. Na szczescie w sobote

wyszlo troche sloneczka i decyzja zapadla. ok 13.30 przyjelismy

po polowce w samochod i nad morze.Zostawilem zegarek w domu

chcialem sie zgubic w czasie i przestrzeni calkowicie. Do plazy

mam jakies 12 km. Dojechalismy do Uniescia k. Mielna. Brak