Dziadek karmił kanarki ziarnami konopi, może nie pójdzie siedzieć

Oryginalny pokarm serwował swoim kanarkom 70-letni mieszkaniec Dąbrówek na Podkarpaciu.

syncro

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

2969
Oryginalny pokarm serwował swoim kanarkom 70-letni mieszkaniec Dąbrówek na Podkarpaciu. Policjanci odwiedzili wczoraj starszego pana, ponieważ otrzymali informację, że w jego ogrodzie rosną konopie indyjskie. Rzeczywiście rosły - w sumie trzydzieści krzaków w różnych zakątkach ogrodu. Właściciel, utrzymuje, że rośliny wyrosły same. 70-latek jest miłośnikiem kanarków, ma ich kilkadziesiąt. Jak wyjaśnił, karmi je ziarnami konopi, a odchody wyrzuca do ogrodu. Zauważył kiedyś, że tam, gdzie je wyrzucił, kiełkują rośliny. Postanowił ich nie wyrywać, bo miał nadzieję, że będzie mógł z nich zebrać ziarna dla swoich ptaków. Nie miał pojęcia, że popełnia przestępstwo. Policjanci wyrwali rośliny. Dotychczasowe ustalenia potwierdzają wersję mężczyzny. Mimo to postawiono mu zarzut popełnienia przestępstwa. Uprawa maku lub konopi indyjskich bez zezwolenia grozi karą do 2 lat więzienia. 70-letni miłośnik kanarków może liczyć na warunkowe umorzenie.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

LeszekMiller (niezweryfikowany)
Zaraz...przecież tam sieja jest ? Głupki...
katul (niezweryfikowany)
takiej pewnie tez nie mozna hodowac bez zezwolenia.
Aspirant Zdenob... (niezweryfikowany)
Ten 'dziadek' to grozny przestepca o pseudonimie Hurtownik, ktory zaopatrywal w narkotyki polowe wojewodztwa podkarpackiego. Jego zatrzymanie jest kolejnym krokiem zblizajacym nas do rozbicia mafii narkotykowej handlujacej 'smiercia' w szkolach i przedszkolach we wschodniej Polsce. Nawiasem mowiac mam nadzieje, ze razem z chlopakami dostaniemy od komendanta jakis medal albo i dwa...
Anonim (niezweryfikowany)
jak to ? heńka chcą zamknąć ? to do kogo ja będzię po stuff wpadać ? :< i jeszcze rośliny zabrali :( ważne, że kolejny sukces policji w walce z narkobiznesem. GRATULUJĘ PANOWIE !
Anonim (niezweryfikowany)
Kolejny sukces w walce z narkobiznesem xD
Anonim (niezweryfikowany)
szczyt konfidenctwa...
Anonim (niezweryfikowany)
Niektórym to niedługo dupy pęknom! Pierdoleni konfidenci jebać ich! (nie chodzi tu o to że popierdam narkotyki, sam nie raz pale i nic tego nie zmieni) pozdro
REVEL (niezweryfikowany)
Komedie Kur** Hwdp na zawsze !!!!
Anonim (niezweryfikowany)
policji gratuluje, ale pragne dodac, ze powinno sie zarekwirowac rowniez kanarki, ktore nasiona konopne spozywaly, przeciez ile nowych krzakow z tego GÓWNA wyrośnie. pozdrawiam cHWDP
Zajawki z NeuroGroove
  • Powój hawajski

Nazwa substancji: ipomea violacea, czyli powój po prostu.




poziom mojego doświadczenia: dwa lata w częstym towarzystwie mj xD




dawka: sześć nasion wciśniętych do wafelka, bo nie chciało mi się robić ekstraktu.




set&setting: nastawiona na dobrą zabawę, na filozoficzne przemyślenia, nadzieją na haluny. Miejscem spożycia był pokój mój i moich koleżanek na obozie w Czechach.




  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Wieczór spędzony z dziewczyną w naszym wspólnym, niedużym mieszkaniu jako mentalna przerwa od stresu powodowanego nadchodzącą za kilka tygodni przeprowadzką, pomieszkującym u nas ostatnie tygodnie kumplem, który wyjechał 3 dni temu na tydzień, oraz jako nagroda za nasze dotychczasowe postępy w dopinaniu zaległych obowiązków i spraw; następnego dnia mało wymagające obowiązki dopiero na popołudnie. Oboje chcieliśmy wspólnie "polatać na czymś", ot co.

Plany na wieczór w niedzielę (02.08.2020) wykrystalizowały się bardzo spontanicznie, zmotywowane pomyłką w obliczeniach finansowych - ot, kilkadziesiąt nieplanowanych złotych do przodu; jakiś wieczór z używką chodził za mną i moją dziewczyną (w tekście dalej opisywana literą K) wszakże już drugi tydzień, jutrzejszy dzień miał być łaskawy dla nas obojga, niechaj będzie, zgodziliśmy się, że ta noc jest odpowiednia.

  • 2C-E

Autor: MeneVes

Doświadczenie: alkohol, amfetamina, polskie dropsy (słabsze czy mocniejsze mdxx, raczej słabsze), BZP/TFMPP (diablo XXX), DXM(max 900mg), kodeina, marihuana, mefedron(mój ulubiony :]), chyba tyle

  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Marihuana

Czas wakacji, własnie wrociłam z tygodniowego wypadu nad morze. Zmeczenie i wykonczenie organizmu dawało sie we znaki. Dzwoni kumpela, za chwile pojawia sie w drzwiach i mówi, żebym pakowala manatki. Tłumacze, ze musze odpoczac, ale juz wiem co ma na myśli: "narkotyczny wypad". Do czego jak do czego, ale do tego typu rozrywki nie trzeba mnie dlugo namawiac. Jedziemy do najpiekniejszego panstwa, ktore moze zapewnic nam te atrakcje.