Braterski biznes z marihuaną w roli głównej

Zachowujemy oryginalny tytuł ze względu na szczególny sposób, w jaki koresponduje z faktami.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

esanok.pl

Odsłony

695

Brzozowscy policjanci zabezpieczyli 18 podejrzanych sadzonek. Doniczki z młodymi roślinami ujawnili w domu dwóch braci, mieszkańców gminy Domaradz. Rośliny trafią do ekspertyzy, która wykaże, czy są to konopie indyjskie.

Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego brzozowskiej komendy ustalili, że mieszkaniec gminy Domaradz uprawia konopie indyjskie. Policjanci udali się do jego domu. Na podwórku do słońca „wygrzewały się” cztery doniczki z młodymi sadzonkami roślin, których wygląd wskazywał, że mogą to być konopie indyjskie. Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 18 sadzonek.

Jak wstępnie ustalono zostały one zasadzone około 3 tygodnie temu. Ich właścicielami są dwaj bracia w wieku 16 i 17 lat. To oni dbali o swoją plantację, podlewając i wynosząc rośliny na słońce. Zabezpieczone sadzonki zostaną przekazane do badań laboratoryjnych.

Dopiero wówczas będzie możliwe przedstawienie zarzutu starszemu z braci, z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Kodeks karny przewiduje za to karę pozbawienia wolności do lat 3. Materiały w sprawie młodszego zostanę przekazane do sądu rodzinnego.

Przypominamy, że uprawa nawet pojedynczej rośliny konopi indyjskich jest karalna. Bez względu na jej wielkość i zajmowaną powierzchnię.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

debile się chwalili na lewo i prawo no i mają za swoje i bardzo dobrze
LittleQueenie

The Brotherhood - Misja braci
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

pokój

Zaczęło się od spotkania z M. w jednym z pubów w miejscowości X pewnego chłodnego, grudniowego wieczoru. Szłam na to spotkanie targana sprzecznymi uczuciami- w końcu nie widzieliśmy się już jakiś czas, a nasza relacja była dziwna i pełna niedomówień. No i miałam nadzieję, że skończę to spotkanie mimo wszystko o w miarę przyzwoitej porze, a nie jak zazwyczaj wieczorem- następnego dnia, z olbrzymim kacem.

  • Inhalanty
  • Pozytywne przeżycie

nastawienie: pozytywne miejsca: winda, pokój

Raport praktycznie "surowy", jest to scalony opis kilku przeżyć z trzech dni.

Kupiłem sobie z rana gaz, wracając do domu kirałem w windzie, kroki na klatce odbijały się mechanicznym pogłosem, przekręcanie klucza w zamku nasuwało skojarzenia z czymś o tyle mechanicznym co i owadzim, ot molibdenowy skarabeusz przebierający odnóżami. Później za dnia, były jeszcze 3 podejścia, ale prawdziwa faza zaczęła się wieczorem.

Kiram, "buchy" oporowe.
1 wdech: zaczyna się charakterystyczne pulsowanie;

2 wdech: dźwięk dostał echa, pogłosu, obrazek zaś dostał głębi;

  • Szałwia Wieszcza

Ten trip raport jest kontynuacja trip raportu "Tragedia mojego życia". Poprzednie przeżycie, które opisałem w tamtym tripie było zdecydowanie negatywne. Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić. Nie ma nic fajnego w dostaniu w mordę i nie oddaniu. Zadra drażniła mnie za paznokciem. Oczywiście bałem się, że scenariusz może sie powtórzyć, jednocześnie wierzyłem, że nie może być tak, że znów horror pojawi sie mojej psychice.

  • Melatonina
  • Pozytywne przeżycie

Przespałem pół dnia, więc nie mogąc usnąć siedziałem przed kompem w nocy i słuchałem muzy

Tej nocy trzeci raz z rzędu miałem się przygotowywać do OOBE. Trochę mnie jednak zmęczyło spanie 4h, rozbudzanie przez godzinę, strojenie się do OOBE i znowu zasypianie, do tego było już późno (3 nad ranem?) i cały dzień pobolewała mnie głowa.

Decyduję się na odpoczynek z melatoniną (1,25mg) + walerianą (50mg) (ta mieszanka ułatwia zapamiętywanie snów i pozwala mi normalnie zasypiać).