Uprawiał konopie między pomidorami

Uprawę konopi, prowadzoną w przydomowej szklarni, ujawnili i zlikwidowali rzeszowscy policjanci. Znaleźli również marihuanę, młynek do jej rozdrabnia, elektroniczną wagę oraz niewielkie ilości LSD. Funkcjonariusze zatrzymali również podejrzanego, który już usłyszał zarzuty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Podkarpacka

Odsłony

348

Uprawę konopi, prowadzoną w przydomowej szklarni, ujawnili i zlikwidowali rzeszowscy policjanci. Podczas przeszukania znaleźli cztery duże krzewy konopi rosnące między pomidorami. Na miejscu znaleźli również marihuanę, młynek do jej rozdrabnia, elektroniczną wagę oraz niewielkie ilości LSD. Funkcjonariusze zatrzymali również podejrzanego, który już usłyszał zarzuty.

Policjanci z wydziału kryminalnego rzeszowskiej komendy uzyskali informację o nielegalnej uprawie konopi. Miał ją prowadzić mieszkaniec Boguchwały na swojej posesji. Tam w poniedziałek zjawili się kryminalni.

Na miejscu znaleźli susz roślinny, młynek do rozdrabniania suszu, wagę elektroniczna, rosnącą w doniczce sadzonkę konopi i niewielkie ilości innych substancji. Właściwą uprawę znaleźli podczas dalszego przeszukania - w ogrodzie. W tunelu do uprawy roślin między pomidorami rosły 4 duże krzewy konopi. Funkcjonariusze zabezpieczyli rośliny oraz pozostałe przedmioty. Zatrzymali również 34-letniego podejrzanego.

Już w komendzie policjanci potwierdzili, że zabezpieczony susz to marihuana o wadze 20 gramów oraz niewielka ilość LSD. Zatrzymany przyznał się do posiadania narkotyków i prowadzenia uprawy. Gotową marihuanę wytworzył z ubiegłorocznej uprawy. Zabezpieczone krzewy wyhodował w tym roku. Z nasion zakupionych przez internet uzyskał sadzonki, które następnie przesadził do tunelu i regularnie pielęgnował. Zabezpieczone przez policjantów krzewy miały już wysokość od 130 do 170 cm i około 1 metra średnicy.

Policjanci przedstawili 34-latkowi zarzuty posiadania, uprawy i wytworzenia środków odurzających.

Oceń treść:

Average: 4 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne

------------------Nicotine Bomb- Fast-Trip------------------




Moje przeżycia z tzw. "Bombą nikotynową".



  • Amfetamina


  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ja, sam. Zbliża się zmrok. Gdzieś w polach, na dróżce niedaleko lasu. Chęć zjednoczenia się z naturą, duchowego oczyszczenia, głębszego poznania swoich problemów, i stania się lepszym sobą. Warunki atmosferyczne: zimno, wije lekki wiatr, słoneczko powoli zmierza ku zachodowi. Ja, ubranie, rower, słuchawki, gumy do żucia- nawet wody nie zabrałem ;) Nastawienie umysłu- również nie idealne, miałem troszkę dziwnych myśli i lęku.

Heja, jest to mój pierwszy trip raport na tej stronie, również pierwsze spotkanie z tymi prawdziwszymi psychodelikami ;) Więc proszę o wyrozumiałość i ewentualne poprawienie. Też jak widać set and setting nie było najlepsze, więc nie będzie to doświadczenie rodem lotu w kosmos, nie mniej jednak starałem się zassać całą wiedzę, jaką kwas ma mi do przekazania.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Set: Z racji tego, że jestem osobą uzależnioną miałem lekkie obawy przed przyjęciem grzybów, tym bardziej iż uczestniczę aktualnie w terapii uzależnień. Z drugiej strony miałem świadomość tego co robię, jaki wpływ ma na mnie psylocybina i co chcę osiągnąć (zgłębić siebie, nawiązać kontakt z naturą). Nie używałem żadnych innych substancji psychoaktywnych od ponad czterech miesięcy. Z przyjęciem grzybów czekałem na odpowiedni moment w życiu od ich ususzenia, to jest od pół roku. Setting: Z samego początku mieszkanie w bloku. Następnie, gdzie odbyła się większa część podróży - łąki, lasy i góry. To był słoneczny, wiosenny dzień. Cały czas byłem z trzema znajomymi, z tymże jedna z tych osób była mi szczególnie bliska - był to mój przyjaciel.

Wstałem rano z myślą, że to właśnie dziś jest ten dzień. Czekałem na niego pół roku, nie śpieszyło mi się. Wiedziałem, że jeśli chodzi o psylocybinę nie ma się co pośpieszać - w końcu nadejdzie odpowiedni moment.

T -60 do -30 minut
Wypiłem nektar z czarnej porzeczki.

T 0
Zjadłem z przyjacielem po około trzy i pół grama ususzonych cubensisów.