literatura

Narkotyki, seks, imprezy w nowej książce Doroty Szczepańskiej
Co czytaja dzieci i jak to sie ma do polityki drakońskiej prohibicji?

Nikomu nic się nie śniło

O snach i halucynacjach rozmawiają Ewa Lipska i Stanisław Lem.

Dziady w Betlejem czyli historia Leonarda

"Czy mogę zwalić sobie konia?" - spytał mnie Leonard. Jego siedząca obok na kanapie żona uśmiechnęła się, ponieważ dobrze znała jego fanaberie. Ja jednak dopiero poznawałem jego nawyki.
Polska prapremiera spektaklu "Trainspotting"na podstawie książki Irvinea Welsha pod tym samym tytułem w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach.

Próba ayahuaski

Fragement książki "Dałem się ukrzyżować Stanowi Tyminskiemu" autorstwa Romana Samsela.

"Koncert na trzy głosy"

Jedno z opowiadań z głośnego zbioru Michała Olszewskiego "Do Amsterdamu";. Pierwsza nagroda III edycji konkursu "Znak-Proza"; za przenikliwe pokazanie sytuacji młodych ludzi... Wstrząsające i prawdziwe.
Amfetamina zastąpiła alkohol w roli pożywki literackiej mitologii - Artykuł Marty Sawickiej z Tygodnika "Wprost".

Transdyscyplinarni imaginatorzy ery przedgrzybowej

krótki fragment książki "zdążyć przed apokalipsą", przeflancowany z rezerwowej listy [u]żywki.

Wydana w 1984 roku książeczka opisująca głównie przebieg terapii w Monarze.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Obudziłem sie rano około godziny 9 u mojej byłej już(ufff) dziewczyny C, ogarnelismy mieszkanko, zjedlismy po jednej kanapce z twarogiem, popiłem około pół litrem soku porzeczkowego (inhibitor Mao<3) i czekalismy na naszego ziomeczka (B.) po niedlugiej chwili zapukał do drzwi i wszedł do nas z podekscytowanie i nastawieniem na przyjemny trip ( nigdy w zyciu nie brał zadnych narkotyków oprócz THC) spakowalismy wczoraj nazbierane kapelusze wolnosci i ruszylismy w strone przystanku autobusowego

Po około 5 minutach od wyjścia z autobusu od razu zajęliśmy się konsumpcją moich ulubionych łysic <3 Jakos inaczej zapamiętałem ich smak, był raczej łagodny i neutralny, teraz aplikacja kapeluszy wolności sprawiła mi lekki trud, lecz cała porcja zniknęła praktycznie na raz, zapita wodą (Jedynie mojej dziewczynie C.) sprawiło to delikatny trud, wypluła wszystko, lecz namówiłem ją do po prostu szybkiego połknięcia (hehehe). zaczynamy przechadzkę po lesie, mój ziomeczek (nazwijmy go B.) bardzo dobrze zna ten las, wiec idziemy w pewnym kierunku, czyli miejscem pogrzebu mojej i C.

  • LSD-25
  • Tripraport

Kopenhaga, piękny dzień, pozytywne nastawienie.

Liczymy spadających Duńczyków

Leżymy na dachu kopenhaskiej gliptoteki, spoglądając na ludzi drących się obok, w Tivoli. Kiedy kolejka górska irracjonalnie zwalnia, kiedy spadający swobodnie wagonik zdaje się toczyć powoli w dół, kiedy kręcący się obok ludzie zaczynają ruszać się jak muchy w smole, decydujemy, że pora iść dalej.

* * *

Kiedy zeszłego poranka zaproponowałem żonie, żebyśmy poszli do Tivoli, spojrzała na mnie krzywo i zapytała:

— I będziesz chciał jeździć na karuzelach?

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Negatywne myśli na temat niezdanego egzaminu, szukaniu nowej szkoły i braku przyjaciół. Samotność i przygnębienie. Myślenie o następnym odcinku kolejnej sieczki. Miejsce: Nowy świat, Warszawa. Godzina 10-11 rano. Brak śniadania. Ważę 56 kg.

Godzina 10:00.