Japonia

W ostatnim czasie sekcje konopnych doniesień medialnych dominują informacje na temat postępów legalizacyjnych. Przyzwyczajeni do takich nowin zapominamy, że wciąż w dużej części świata marihuana nielegalna jest nawet do celów medycznych – w tym także w krajach uważanych za te najbardziej rozwinięte. W jednym z nich może to się niedługo zmienić – w Japonii pojawiła się rekomendacja legalizacji medycznej marihuany. Niestety krok do przodu czasami poprzedza dwa kroki w tył.

Liściem po mapie cz.II, czyli konopie w Japonii

Do końca 1947 roku konopie w Japonii były uprawiane na szeroką skalę. Ceniono je za wszechstronne zastosowanie w przemyśle, ale i stosowano w praktykach religijnych czy duchowych. W tej chwili niestety kraj ten posiada bardzo surową politykę dotyczącą cannabis.

Agencja Kyodo informuje, że w Japonii udaremniono największy przemyt w historii. Narkotyki znajdowały się na statku, który od kilku tygodni nie wypływał z doków.

Podczas lotu do Tokio zmarł jeden z pasażerów boeinga 787. W jego żołądku i jelitach znaleziono ponad 200 woreczków z kokainą.

Nawet 10 lat więzienia grozi Tatsuonoriemu Iwamurze, profesorowi farmaceutyki Uniwersytetu Matsuyama w japońskiej prefekturze Ehime. 61-latek jest podejrzany o uczenie studentów produkcji MDMA.

Nic nie robi grom takiej reklamy, jak odrobina kokainy. Na jej zażywaniu został przyłapany jeden z aktorów głosowych gry Judgment – po deklaracji Segi o wycofaniu tytułu ze sprzedaży gracze błyskawicznie wykupili 97% wyprodukowanych kopii.

Japonia to bardzo specyficzny kraj o często niezrozumiałej dla nas kulturze. Nikogo, kto śledzi tamtejszy rynek gier, raczej nie trzeba o tym przekonywać. Niekoniecznie zdajemy sobie jednak sprawę z tego, jak postrzegane są w Kraju Kwitnącej Wiśni narkotyki.

Dowództwo marynarki U.S. potwierdziło w tym tygodniu, że czternastu marynarzy z wydziału reaktorów jądrowych lotniskowca Ronalda Reagana boryka się z postępowaniem dyscyplinarnym w związku z obrotem i używaniem LSD.

Już co piąty zużywany w Japonii produkt tytoniowy nie jest tradycyjnym papierosem, lecz tzw. wyrobem nowatorskim. Tytoń nie jest w nim spalany, lecz podgrzewany. To rewolucja nie tylko na rynku, ale i w kulturze korzystania z używek, a przede wszystkim – zdrowiu.
W Japonii pojawiły się po raz pierwszy reklamy przedstawiające medyczną marihuanę. Po długiej walce z japońskim prawem firma produkująca ten środek uzyskała pozwolenie na umieszczenie bilbordu w centrum miasta.

Naukowcy z Japońskiego Instytutu Leśnictwa i Badań nad Produktami Leśnymi opracowali napój alkoholowy na bazie drewna. Porównują jego właściwości do alkoholu dojrzewanego w beczkach.

Dziennikarze The Wall Street Journal informują, że amerykańska marynarka wojenna prowadzi dochodzenie w sprawie marynarzy handlujących narkotykami i zażywających je. Sprawa dotyczy kilkunastu osób stacjonujących w Japonii, w tym członków załogi lotniskowca USS Ronald Reagan (na zdjęciu).

Po spożyciu tej samej ilości kofeiny pacjenci z chorobą Parkinsona (ChP) mają we krwi znacząco niższe stężenia alkaloidu niż osoby zdrowe. Wg specjalistów z Uniwersytetu z Tokio, zjawisko to może ułatwić diagnostykę ChP.

Do aresztowania doszło, gdy wokalista wysiadał z samolotu z Vancouver na lotnisku Narita. Mężczyzna wzbudził podejrzenia tym, że mocno się denerwował, a jego futerał na gitarę był bardzo ciężki. Właśnie w nim 44-letni muzyk schował narkotyki warte 5,5 milionów dolarów.

O facecie, który opracował recepturę substytutu ayahuaski z tradycyjnych japońskich ziół (i leku)

Pomimo swojej postępowości i zaawansowania w innych dziedzinach życia i kultury, Japonia ma dość wciąż archaiczne prawa dotyczące narkotyków. Pewien Japończyk obawia się, że te restrykcyjne prawa i tabu wokół narkotyków mogą w istocie pozbawiać obywateli i kraj pewnych istotnych korzyści, toteż postanowił temu przeciwdziałać.
„Sklepy sprzedające niebezpieczne substancje zniknęły, więc zacząłem palić marihuanę".
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Noc, wolny pokój. Humor nie był ani zły ani dobry, nie miał zbyt wielkiego wpływu na doświadczenie.

Opisany tutaj trip miał miejsce właściwie niecały tydzień, po 'podróży' na której zażyłem 3 gramy wysuszonych grzybów. Czemu tak szybko? Żeby logicznie to sprostować, musiałbym opisać poprzedniego tripa, ale jakoś nie mam ochoty więc w skrócie powiem, że przed pierwszym razem bardzo chciałem wykorzystać doświadczenie wizualnie, co mi się nie udało gdyż nie byłem wtedy sam i większość tripa przeszło śmiechami i lataniem po mieszkaniu. Tolerancja zeszła, a po poprzednim tripie jakoś nie obawiałem się, że coś złego może się stać.

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Umiarkowane znudzenie i zmęczenie życiem, chęć doświadczenie czegoś przyjemnego. Wieczór. Dom rodzinny.

Jest to mój pierwszy trip report i z góry oświadczam, że bardziej przypomina zapiski z pamiętnika. Moim zdaniem opis działania substancji, w którym brakuje informacji dotyczących wykonywanych czynności dnia codziennego i samopoczucia - nie obrazuje w pełni jej działania. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać. Jeśli nie lubisz czytać takich form trip reportów - nie czytaj :)

A teraz - jeśli jednak zdecydowałeś się przeczytać - przejdźmy do rzeczy...

  • Dekstrometorfan

Pewnie już opisywałam swój pierwszy raz, ale zginął gdzieś w czeluściach dexeleetu. Było to co prawda kawał czasu temu, ale nadal pamiętam większość.

Waga: 46kg

Dawka: 375mg

S&s:

Pogoda była piękna, niebo niebieskie, wiał przyjemny wiaterek, słowem idealny dzień

na spacerek do apteki. Podekscytowana swoim zakupem, a raczej myślą o wspólnie spędzonym z nim wieczorze, udałam się do domu.

  • Grzyby halucynogenne

Otoz jakies cztery miesiace wczesniej czesto zagladalem na ta strone aby sie dowiedziec o psyloscybkach w celach oczywistych;] uparlem sie bardzo i znalazlem te male diabelki bylo ich z pietnascie cieszylem sie nie ziemsko ze je mam pelen w uczuciu szcescia i radosci zjadlem je ok 22 w domu. gdzies tak pol godziny po tym przyszla matka i zaczela mowic jaki ze mnie len ze ze szkola do dupy i takie pierdoly - jak to matka;].

randomness