700 kg kokainy ukrytej w bananach trafiło do złego portu

Agencja Kyodo informuje, że w Japonii udaremniono największy przemyt w historii. Narkotyki znajdowały się na statku, który od kilku tygodni nie wypływał z doków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

realnefakty.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

222

Agencja Kyodo informuje, że w Japonii udaremniono największy przemyt w historii. Narkotyki znajdowały się na statku, który od kilku tygodni nie wypływał z doków.

Organy ścigania wszczęły śledztwo w związku z ujawnieniem znacznej ilości narkotyków. Jak wiadomo, zabezpieczona kokaina została ujawniona w jednym z kontenerów w porcie Yokohama. Narkotyki zostały schowane w skrzyniach z bananami.

Do sprawy przesłuchano całą załogę, jednak wszyscy twierdzą, że nie mają żadnego powiązania z odnalezionymi narkotykami.

Śledczy podejrzewają, że transport kokainy nie miał trafić do tego portu. Kontener mógł zostać wysłany tam przez przypadek, kiedy przemytnicy mieli problemy z odebraniem dostawy. Z tego powodu przez długi okres narkotyki znajdowały się cały czas na statku.

Służby celne informują, że na pokładzie znajdowało się 700 kilogramów kokainy, która została wyceniono na 14 mld jenów, czyli około 140 mln dolarów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Wiek i doświadczenie: 18; alkohol, MJ, dxm, benzydamina, efedryna, kodeina, bieluń.

Set & setting: ja i R, jedna z nocy, które spędzamy wspólnie, bierzemy coś i bawimy się w dom. Puste mieszkanie, duże łóżko i przemożna chęć odurzenia się tym bardzo czarodziejskim gównem kolejny raz.

Mój trzeci i najmocniejszy przypadek z efedryną. Za każdym razem brałam zaledwie 10 tabletek (Tussipectu), a jakość odurzenia nigdy nie była taka sama.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobry humor, przyjaźni ludzie.

Około godz. 11:00 łyknęliśmy z moim chłopakiem (K) po 30 tabletek acodinu. Mieliśmy zamiar zrelaksować się, leżąc, słuchając muzyki i rozmawiając. Jednak po jakichś 40 minutach, akurat wtedy, gdy DXM zaczynało działać, wpadł do nas kumpel (M) – totalnie zakręcony człowiek, etatowy osiedlowy leń, z którym można jednak konie kraść ;). Traf chciał, że akurat dzień wcześniej spróbował on pierwszy raz DXM – 450mg i spodobało mu się. Słyszał opowieści o efektach większych dawek i był ciekaw, ale bał się trochę eksperymentować sam.

  • Leonotis leonurus (wild dagga)

Może to nie będzie typowy trip raport, ale chciałbym podzielić się tutaj moimi doświadczeniami z różnymi roślinami, które to (zauważyłem) staja sie powoli coraz bardziej popularne za sprawą internetowych (i nie tylko) sklepików.




Dream Herb (Calea Zacatechichi).