23-letni przestępca zginął, goniony przez policję

Jak delikatnie sprzedać społeczeństwu informację, że doprowadziło się do śmierci człowieka, grubej ryby narko-biznesu.

syncro

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

3676
Jak delikatnie sprzedać społeczeństwu informację, że doprowadziło się do śmierci człowieka, grubej ryby narko-biznesu. Gazeta.pl, za policją, podaje: Handlarz narkotyków zginął w wypadku samochodowym, uciekając przed policją. W jego aucie znaleziono ćwierć kilograma amfetaminy - poinformowała Katarzyna Witkowska z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy. W poniedziałek przed południem w miejscowości Bocień niedaleko Torunia, policjanci w nieoznakowanym radiowozie obserwowali dom dilera narkotyków. - Kiedy ten zorientował się, że jest inwigilowany, wsiadł do swojego cinqucento i zaczął uciekać. Policjanci w radiowozie ostrzegli przez radio kolegów z drugiej grupy, że handlarz jedzie w ich kierunku - powiedziała Witkowska. Mężczyzna jechał z dużą szybkością. Na zakręcie jego auto wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. 23-latek został ciężko ranny i zmarł w drodze do szpitala. [/quote]

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Pablo (niezweryfikowany)

Media takie jak Gazeta Wyborcza czy TVP1 to czyste pranie mózgu społeczeństwa. Żeby moherowe berety wiedziały jaką mają 'świetną' władze wykonawczą w kraju, która poprawia sobie statystyki na osobach którzy posiadają przy sobie narkotyki, bo przecież to jest zagrożenie dla społeczeństwa. Nieprawdaż? A że chłopaczyna miał ćwiartke to inna sprawa :D
RUDY (niezweryfikowany)

I dlatego powinno się zalegalizować ale oczywiście z jakimiś zasadami np. ze od 18 lat itp. ! Dlaczego ? Bo nie będzie oszustów, cwaniaczków - dilerów co dodają gówno niszczące zdrowie do swojego towaru a tu mamy przykład że spowodowało to nawet śmierć... drugi będa "zdrowsze", pod kontrolą i bez ryzyka...
Anonim (niezweryfikowany)

chroń nas Panie Boże od legalnego ścierwa
Anonim (niezweryfikowany)

chroń nas przed takimi ignorantami jak Ty
Anonim (niezweryfikowany)

A jak poseł z Wrocławia, zabił człowieka, to nawet nie stracił immunitetu, więc prokuratura może mu skoczyć.
Pan Piotr z Wro... (niezweryfikowany)

Nie zabił. Popchnął. Żul się przwrócił i stuknął. Potem wykorkował. Ja mam małego syna. Gdyby ktoś w ten sposób atakował moje dziecko, na miejscu posła zrobiłbym to samo. Ty prawdopodobnie byś mu przywalił albo jeszcze gorzej. Czyż nie? No, chyba , że nie znasz sprawy tylko zasłyszałeś wątek... i szukasz okazji żeby się do władzy przyczepić ... oddaj sprawiedliwość komu trzeba ...
Oo (niezweryfikowany)

A takich mi nie żal.
Anonim (niezweryfikowany)

Legalne ścierwo... taaa koleś po wpierdalaj sobie rok dobre ścierwo z pewnego źródła a gwarantuje Ci że zmienisz zdanie !!
ILO allias ToTo... (niezweryfikowany)

VIVA DLA DILERA...VIVA SIWY...VIVA... CLASSIC GANGSTA END...tak to bym nazwał. policja napewno miala duzy udzial w tym ze siwy nie zyje,ale tego sie nie da juz udowodnic.Podejrzewam ze zajechali mu droge,bo jak mogl sie odbic od ich prawego boku mijajac sie z nimi z naprzeciwka??? policja mowi"ogromna predkosc". ilo pyta"czym,cinquecento?" takze bydgoskie wąhacze zabily sobie mlodego czlowieka i teraz sie wykrecą.standard.ale zemsty nadejdzie czas...riina, znalem siwego,swoje robil ale zabijac go nie musieliscie za towar o wartosci 3000pln,a i mial juz pajde za drugsy,takze musial uciekac. 1zasada dilera-nie dac sie zalapać z towarem,a gdzie tu jeszcze 250g...short is gangsta live...pamietaj o tym...
Piskorz (niezweryfikowany)

Czy ty umiesz czytać tekst, policja go nie zabiła tylko on sam się zabił wjezdzajac swoim samochodem w drzewo.
CanIhaveSomeShoes? (niezweryfikowany)

<p>przeciez 'ILO' napisal, ze radiolka jechala z naprzeciwka i dziwnym trafem odbil sie od jej prawego boku.</p><p>cc nie jedzie ale to zelasko ma kiepska puche i w razie dzwona z wieksza predkoscia jest lipa.</p><p>Ja wywnioskowalem, ze psiarnia go zepchnela z drogi na drzewo.</p>
bert (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]Legalne ścierwo... taaa koleś po wpierdalaj sobie rok dobre ścierwo z pewnego źródła a gwarantuje Ci że zmienisz zdanie !![/quote] Nie polecam amfetaminy oraz innych chemicznych środków. Chemia nie jest dobra dla naszego organizmu. Co innego naturalne produkty, takie jak konopia. Szkoda, że odszedł człowiek, ale mógł robić coś lepszego, a nie siedzieć w białej kupie. Reasumując: Amfetamina, Extasy, LSD, i inna chemia - NIE; Kopnopie, Salvia Divinorum i podobne TAK!
Anonim (niezweryfikowany)

hehehe rośnieszacie mnie!!!!! według mnie rzadne narkotyki są złe wiem coś otym bo z nałodu wychodze i wiem jak to działa na własnej skóże i bardzo żałuje że brałem to pier...lone góvno!!!!!!!! WIEC DO WSZYSTKICH CO NIE BRALI NIGDY A ZAMIEŻAJĄ SPRÓBOWAĆ TEGO Z CIEKWOŚCI "NIE WARTO SOBIE MARNOWAĆ ŻYCIA !!!!!!!!!!!!!!"
Anonim (niezweryfikowany)

Przecież LSD, poochodzi z natury (alkaloid sporyszu żyta) poza tym dawka śmiertelna, nie istnieje, ani nigdy nie odnotowano, zgonu, spowodowanego przez LSD. Więc, chemia, nie zawsze jest tą samą chemią. Feta to syf, ale kwas, jest najmniej toksycznym dragiem, i najmniej szkodliwym jaki istnieje, więc najpierw się dokształć, a potem się wypowiadaj.
Anonim (niezweryfikowany)

A co miał chłopak robić jak w Polsce żył,każdy chce sobie zarobić :) Również go znałem,szkoda chłopaka bo w porządku był,stałem z nim kiedyś na bramce.. ale uciekać musiał bo już raz siedział...
dfsdfvvc (niezweryfikowany)

<a href=" http://xshorturl.info/s5/a/accredited-bachelor-degree-online.html "> accredited bachelor degree online </a> <a href=" http://xshorturl.info/s5/b/apply-for-a-credit-card.html "> apply for a credit card </a> <a href=" http://xshorturl.info/s5/c/credit-card.html "> credit card </a> <a href=" http://xshorturl.info/s5/d/credit-free-report.html "> credit free report </a> <a href=" http://xshorturl.info/s5/e/credit-report.html "> credit report </a> <a href=" http://xshorturl.info/s5/j/free-credit-report.html "> free credit report </a>
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Na biegu, spora depresja, próba zniwelowania złych myśli i negatywnych odczuć.

Z kodeiną (konkretnie Thio) miałam wcześniej dwa spotkania. Oba bez większych efektów. Pierwsze - "próba uczuleniowa", dawka 90 mg, drugie - 210 mg, bez żadnych efektów. Brak wyrobionych receptorów - miałam odpuścić, ale... 

 

  • Dekstrometorfan
  • Retrospekcja

Nastawienie zawsze było pozytywne, mój pokój, z dala od ludzi, miejskiej dziczy, pośród cudownej muzyki, drgań wszelkiej maści dźwięków.

Error 404

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).