17 latek umarł, bo naćpał się gazem z zapalniczki

17-latek w miejscowości Turka na Lubelszczyźnie zatruł się gazem do zapalniczek, który wąchał, aby się odurzyć - poinformowała w środę policja.

Koka

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2971

17-latek w miejscowości Turka na Lubelszczyźnie zatruł się gazem do zapalniczek, który wąchał, aby się odurzyć - poinformowała w środę policja. Według ustaleń policji, 17-letni Jacek C. przyszedł we wtorek wieczorem do swojego młodszego o rok kolegi i proponował mu, aby poszli do pobliskiego zagajnika wąchać gaz do zapalniczek. 16- letni Mateusz M. nie mógł wyjść z domu, ale obiecał, że dołączy do Jacka później. - Kiedy po około pół godziny 16-latek pojawił się w umówionym miejscu, zastał Jacka C. leżącego na ziemi, chłopak nie dawał oznak życia - powiedziała Anna Smarzak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 17-latka. Przy martwym chłopaku znaleziono dwa pojemniki z gazem do napełniania zapalniczek. Jeden był prawie pusty.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Fentanyl

Set & Setting: Najpierw akademik, następnie park "cytadela".

Wiek: 22

Doświadczenie: DXM, ketamina, kodeina, tramadol, fentanyl, morfina, diazepam, benzydamina, amfetamina, mdma, mefedron, metkatynon, LSD, LSA, 2C-e, grzyby, marihuana

Zupełnie jak z czarnej głębi stanęła przede mną wielka pompka-piątka. Panika. Strach. Nie, uciekam, za dużo. Czy ja tego właściwie chcę? Zostać starym ćpunem z trzęsącymi się rękoma z manią na punkcie podawania sobie wszystkich substancji i.v. cz i.m. Cofam się parę kroków.

  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Metkatynon (Efedron)
  • Pozytywne przeżycie

Sam w pustym domu po ciężkim dniu pracy. Zmęczony, aczkolwiek w dobrym nastroju. Chęć wyluzowania się i odprężenia. Piękny, ciepły wiosenny dzień.

  W końcu. W końcu wróciłem z pracy. Po powrocie do domu polałem gebbelsa i zjadłem suty obiad, pełen weglowodanów i witamin. Pieczona marchewka smakowała wybornie. Usiadłem przed stolikiem i uruchomiłem laptopa. Puściłem radosną muzykę. Pogrzebałem trochę w plecaku. Wyciagam kilka pompek, igły, kubki, wodę do iniekcji. Wypijam szklankę coli z gieblem. Gotuję metkat. Po ok 15 minutach zabawy, oczyszczam klarowny roztwór. Jest gęstawy, nieco żóltawy - taki jak lubię. Nabijam szprycę, szukam żyły. Puszczam nutę i szybkim ruchem wkłuwam się.

  • Grzyby halucynogenne
  • Trichocereus Pachanoi (San Pedro)
  • Tripraport

Solówka z naturą, nastawienie jak najlepsze. Nie pierwszy samotny trip, ale pierwszy w miksie takich dawek.

Na pomysł takiego miksu wpadłem po wspaniałej podróży na bolivian torchu. Ogólnie dawki psychodelików u mnie zazwyczaj musiały być większe więc nie bałem się o swoje zdrowie psychiczne czy cokolwiek tam innego. Zaczynajmy, arrrr!

 

  • Marihuana

Najdziwniejsze przeżycie miałem po zwykłym staffie.Nie wiem czy do tego było coś dodawane .

Kupiłem tego zielska zwykłą ,małą ćwiarteczke.Na więcej nie było mnie stać.Dwa bobki staffu kosztowały mnie 10 zl i niezły kat od dilera na temat jaki to jest dzis zajebisty towar.

randomness