Uprawiał konopie na strychu

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o uprawę konopi indyjskich. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli ponad 20 krzaków tej rośliny, a także ponad pół tysiąca porcji marihuany.

redakcja

Kategorie

Źródło

Dzierzoniowska Policja

Komentarz [H]yperreala: 
Jak wyglada z informacji prezentowanych na stronie dzielnej dzierzoniowskiej policji, polowa sukcesow zbudowana jest na wojnie z narkotykami.

Grafika

Odsłony

3385

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o uprawę konopi indyjskich. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli ponad 20 krzaków tej rośliny, a także ponad pół tysiąca porcji marihuany.

Dzierżoniowscy policjanci zatrzymali 28 - latka, podejrzewanego o uprawę konopi indyjskich. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 20 krzaków tej rośliny. Doniczkowa uprawa ukryta była w zaciszu domowego strychu. Dodatkowo w pokoju zatrzymanego policjanci znaleźli ponad pół tysiąca porcji marihuany, przechowywanych przez podejrzewanego w słoiku. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tej sprawy, a w szczególności to, co 28 - latek zamierzał zrobić z narkotykami. 

Za uprawę konopi indyjskich oraz posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. 


Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>" ponad pół tysiąca porcji marihuany, przechowywanych przez podejrzewanego w słoiku "</p><p> </p><p>nie mam pytań.</p>
marcelino (niezweryfikowany)

<p>Nie ma to jak zmieścić pół kilo w słoiku;] chyba że porcja to 0.125</p>
RubasznyRabarbar (niezweryfikowany)

<p>Tak, tak, to prawda. Psy z Dzierżoniowa to krajowa 'elyta' w wyłapywaniu smarkaczy z nabitą lagą w kieszeni. Pozostałe 50% zajęć tych nieudaczników to łapanie rowerzystów po paru piwach i ubogich meneli okradających ogródki działkowe. Dzielni wojownicy o porządek, a w ryj od pijanych osiłków na każdym rogu można dostać.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Zolpidem

Nastawienie bardzo pozytywne, duża ciekawość, pusty dom wieczorem, delikatne oświetlenie.

Godzina 16, poniedziałek po pracy. Będąc bardzo ciekawym znalezionej niedawno w internecie substancji, wybrałem się do lekarza po coś na moje (poniekąd prawdziwe) "problemy ze snem". Pierwszy w kolejce, wchodze do lekarza, mówię co trzeba (nie mogę spać, nie pomagają ziółka, budzę się w nocy po kilka razy) i dostaję receptę. Kilka minut później jadę do domu z paczką 20 tabletek upragnionego "Nasenu". To była moja druga wizyta u lekarza, za pierwszym razem dostałem hydroksyzynę, która nie sprawdziła się ani nasennie ani rekreacyjnie.

  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Pogodny dzień. Miałem ochotę pozwiedzać trochę lasu.

O godzinie 14:00 zarzuciłem dwa kartony z AL-LADem. Spakowałem do plecaka potrzebne materiały i wyruszyłem w podróż której celem była ambona (taka wieżyczka postawiona przez leśniczego czy tam myśliwego) z widokiem na wielką łąkę otoczoną lasem. Jedna z dróg prowadziła przez las, tę też obrałem. Wyszedłem z domu jakoś o 14:20 i wyruszyłem do lasu.

  • Grzyby halucynogenne
  • Trichocereus Pachanoi (San Pedro)
  • Tripraport

Solówka z naturą, nastawienie jak najlepsze. Nie pierwszy samotny trip, ale pierwszy w miksie takich dawek.

Na pomysł takiego miksu wpadłem po wspaniałej podróży na bolivian torchu. Ogólnie dawki psychodelików u mnie zazwyczaj musiały być większe więc nie bałem się o swoje zdrowie psychiczne czy cokolwiek tam innego. Zaczynajmy, arrrr!

 

  • Amfetamina


Witam potencjalnych czytelników.



Jeżeli chodzi o doświadczenie - bo od tego zdaje się większość zaczyna tu swoje wywody - to wspomne tylko, że jest spore i obejmuje większość dostępnych przed kilku laty środków (od mocnej kawy po brown sugar i inhalanty w tym np. eter i to nie wdychany a pity czego swoją drogą nikomu nie polecam). Obecnie jestem generalnie trzeźwy choć zdaża się, że czasem wypiję parę piwek a jeżeli ściągnę do tego jeszcze chmurkę trawki to jest już duże święto.


randomness