Policjanci po służbie zlikwidowali plantacje konopi indyjskich

Gubińscy policjanci, przebywając w czasie wolnym od służby, ujawnili w lesie na terenie gminy Gubin uprawę krzewów przypominających konopie indyjskie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KPP Krosno Odrzańskie
asp.szt. Justyna Kulka

Komentarz [H]yperreala: 
Jak to mówią - nadgorliwość gorsz od...

Odsłony

584

ryminalni z Komisariatu Policji w Gubinie zabezpieczyli 54 krzewy konopi indyjskich. Rośliny ujawnili w kompleksie leśnym policjanci, którzy tego dnia byli w czasie wolnym od służby. Do sprawy zatrzymano 24-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut uprawy znacznej ilości konopi indyjskich oraz posiadania środków odurzających. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Gubińscy policjanci, przebywając w czasie wolnym od służby, ujawnili w lesie na terenie gminy Gubin uprawę krzewów przypominających konopie indyjskie. Informacje tę szybko przekazali kryminalnym, którzy wspólnie z dzielnicowym z tego terenu niezwłocznie pojechali we wskazane miejsce. Jak się okazało, ktoś wśród traw i drzew wykarczował plac, który następnie ogrodził drutem kolczastym, a w obrębie ogrodzenia w kilku rzędach posadził rośliny. Policjanci wspólnie podjęli obserwację miejsca. Ich podejrzenia potwierdziły się i w pewnym momencie zauważyli zbliżającego się w kierunku plantacji mężczyznę, który po wejściu na teren uprawy zaczął podlewać krzewy. Funkcjonariusze zadziałali szybko i już po chwili mężczyzna został zatrzymany. W trakcie oględzin miejsca ujawniono 54 krzewy konopi w różnych fazach wzrostu, które zabezpieczono procesowo. Większość posiadała już rozwinięte kwiatostany umożliwiające wytworzenie z nich suszu roślinnego nadającego się do użytku. Ponadto w trakcie dalszych czynności w miejscu zamieszkania 24-latka znaleźli schowane w głośniku blisko 21 gramów marihuany.

Mężczyzna usłyszał zarzut uprawy znacznej ilości konopi indyjskich, a także posiadania środków odurzających. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za uprawę grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, natomiast za posiadanie narkotyków kara pozbawienia wolności do lat 3.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychiczne: czwarty dzień przerwy od substancji, ogromny głód narkotykowy. Miejsce: lasek koło domu i jego okolice.

Dzień rozpoczął się nad wyraz pozytywnie, wstałem wcześnie rano do roboty, wyspany i w dobrym humorze. Był to czwart dzień przerwy po weekendowym maratonie podawania stymulantów dożylnie i donosowo. Mój stan psychiczny znacznie się poprawił i praca fizyczna mijała mi nadspodziewanie dobrze. Zmieniło się to na chwilę przed końcem pracy, kiedy dowiedziałem się, że znajomy z którym ostatnio poleciałem, dostał całkiem sporą sumę pieniędzy.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

saska

Ja i mój adwokat znaleźliśmy sie w przyciemnionym pokoju, na jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, wcześniej zaopatrzeni w piwka, kilka blantów i sto sztuk grzybków. Za oknami powoli się ściemniało, więc pokroiliśmy nasz skarb na kawałeczki, wcześniej dzieląc wszystko na pół i zalaliśmy te cuda wrzątkiem z zielonej herbaty.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Spontan. Oczekiwania w sumie neutralne, bo byłem niejako nasycony ziołem. Warunki pozostawiały wiele do życzenia.

OTO LINIA STARTOWA

Lolek już zwinięty. Piękny, namaszczony szacunkiem bilet do innego stanu świadomości.

Medytacja odprawiona. Ona jest moim zabezpieczeniem. Rytuałem oczyszczenia przed fazą, aby mieć nowe doznania. Wystarczy kilka głębokich wdechów i koncentracja na swoim wnętrzu.

Tak więc idziemy z koleżkami w miejscówkę nieopodal hotelu. Zasłonięci krzaczorami wpatrujemy się w żar zapalniczki i rozpoczynamy zabawę. Tak jak w poprzednim raporcie, w tym będą brać udział Żołądź, Kasztan i Kokos.

  • TMA 2 (trimetoksyamfetamina)

Wcześniej na specjalnej lekkiej diecie, przed zażyciem zrobiłem ceremonię oraz przygotowałem zasilające przedmioty.

Tekst pisany w wieku 41 lat, waga: 90 kg.

Zjadłem 4 duże kartoniki, które nie wiem ile zawierały, ale spróbuję się dowiedzieć.

Zażyłem o 17, o 18 zaczęło działać...

Było bardzo mocno. Działanie było tak silne, że stwierdziłem, iż mogę się tylko poddać procesowi i pozwalać się wszystkiemu dziać naturalnie i spontanicznie uczestniczyć.

Byłem pod mocnym wpływem substancji do jakiejś 24 - kiedy poczułem, że właśnie chce mi zejść z moczem - złapałem wszystko do kubka i spożyłem jeszcze raz, co spowodowało iż miałem dalszą podróż do 9 rano...