Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.
O sporym pechu może mówić 20-letni mieszkaniec Kłodzka, który w sobotę bawił się w pobliżu jednego z klubów we Wrocławiu...
O sporym pechu może mówić 20-letni mieszkaniec Kłodzka, który w sobotę bawił się w pobliżu jednego z klubów we Wrocławiu. Na ulicy Włodkowica mężczyzna wyciągnął zwiniętego domowym sposobem "skręta" z marihuany i go odpalił, ale nie wiedział, że tuż przy nim stoją policyjni wywiadowcy. Jako że posiadał większą ilość narkotyku, grozi mu teraz nawet 10 lat za kratkami.
Było tuż przed północą, kiedy mężczyzna stojący obok nieumundurowanych policjantów wyciągnął zwiniętego domowym sposobem tzw. "skręta". Policjanci poczuli po chwili charakterystyczną woń marihuany i wylegitymowali młodocianego palacza.
20-latek tłumaczył policjantom, że domowej roboty "skręta" znalazł na chodniku. Musiał znaleźć znacznie więcej, ponieważ funkcjonariusze znaleźli przy nim kolejne porcje narkotyku. Chował je w woreczku w kieszeni spodni. Policyjny tester wskazał, że znalezione środki to marihuana, a policjanci wskazali 20-latkowi drogę do policyjnego aresztu.
Posiadanie zabronionych substancji odurzających jest przestępstwem, za który grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku posiadania znacznej ilości takich środków, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.
Własny dom, jesień, nienajlepszy stan umysłu.
W tamtym czasie miałem nikłe pojęcie o substancjach psychoaktywnych. Dopiero zaczynałem czytać hyperreal, fascynowały mnie doświadczenia psychodeliczne oraz świadomość. Ze względu na wrodzone lenistwo, postawiłem rozdziewiczyć się poprzez analog LSD ze względu na jego dostępność, (wtedy) legalność i prostotę użycia. Grzyby natomiast wydawały mi się zbyt czasochłonne, a mnie cechowała niecierpliwość i ogromna ciekawość, zatem odłożyłem je na inny czas (kto mnie "czyta" ten wie, że to jednak z nimi zostałem na dłużej).
Dupy nie urywa
Zawsze wykazywałem cholerną tolerancje na wszelakie substancje (oprócz dopalaczy o których wkrótce opowiem) lecz dawka 1mg dawała mi sporo do myślenia. Po długich zastanowieniach postanowiłem jednak tego dokonać. Mój poprzedni rekord to było 500ug gdzie jako tako kontaktowałem, ba jeździłem na rowerze!