Przyczyna śmierci Pimp'a C - Przedawkował Syrop na Kaszel!

Znamy już przyczynę śmierci Pimp'a C ! Według doniesień z mediów raper zmarł kiedy nieszczęśliwie zażył przepisane lekarstwa wraz z syropem na kaszel.

a.

Kategorie

Źródło

hip-hop.pl

Odsłony

2947
Znamy już przyczynę śmierci Pimp'a C ! Według doniesień z mediów raper zmarł kiedy nieszczęśliwie zażył przepisane lekarstwa wraz z syropem na kaszel. Ta ''mieszanka'' okazała się być śmiertelna. Trzeba tu wspomnieć o tym, że Pimp C cierpiał na poważne problemy układu oddechowego. Koroner Ed Winter podał, że bezpośrednią przyczyną śmierci był zanik przepływu powietrza przez drogi oddechowe podczas omdlenia wywołanego mieszanką kodeiny i prometazyny - składników syropu i leków zażywanych przez rapera. Co jest dziwne raper swego czasu nagrał kawałek ''Sippin On Some Syrup'' w którym rapował o narkotyzujących właściwościach syropu na kaszel. Przypomnijmy, że raper został znaleziony martwy na początku grudnia 2007 roku. Przed śmiercią pracował nad solowym albumem.

Oceń treść:

Average: 8.3 (4 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

a kto to do kurwy nedzy jest ' pimp c '?!?!?!?!
Anonim (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]a kto to do kurwy nedzy jest ' pimp c '?!?!?!?![/quote] Ignorant -_- xDD
Mort (niezweryfikowany)

tez nie mam pojecia :D ale teraz to juz chyba niewazne :D
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Zadaniem `enteogenow` jest umozliwienie podroznikom kontaktu z ich wewnetrzna, boska sila. Hmm.. po wypaleniu jednej fajki wodnej 10-krotnego ektraktu Sally D. jestem przekonany, ze owszem - istnieja rosliny, ktore pokaza ci twoje wewnetrzne swiatlo, lecz sa tez i takie, ktore zapelnia twa swiadomosc ciemnoscia...


  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie raczej pozytywne, chociaż zawszę odczuwam nieopisany strach przed psychodelikami, kiedyś mocno trzepnęły mną o ziemię... Otoczenie stanowił mój pokój, komputer z notatnikiem i winampem, krzesło, biurko, kanapa, syf pod kanapą, bałagan w pokoju, i pająk na ścianie. Wcześniej było to auto znanego mi człowieka.

Witam.
Nie będzie to klasyczny trip raport, całość pisałem w trakcie stanu ostro zbombionego, jest to zapis mojej rozkminy, mający na celu ukazać jak to mniej więcej wygląda
od środka. LSD brałem pierwszy raz w życiu, po tym jak posiedziałem ze znajomymi, wróciłem do domu i otworzyłem notatnik, pisałem to jakieś 4 godziny słuchając muzyki i ledwie trafiając w klawisze. Żeby nie zanudzać długim i sztywnym wstępem, przejdźmy do sedna sprawy.

Zapiski z 1000 i jednego tripu
Epizod: Rozkminisz pod kopułehem

  • 2C-B
  • Alkohol
  • Pozytywne przeżycie

Nastrój pozytywny, dobrze zapowiadająca się impreza u znajomego, biorę z dziewczyną w domu przed wyjściem.

Set&setting: Godzina ~17:00, na 20:00 byliśmy umówieni na imprezę u znajomego (ja i moja dziewczyna – S., której w substancjach doświadczenie jest nieco mniejsze, chociaż nie jest laikiem, z 2c-b nigdy do czynienia nie miała), planowaliśmy zarzucić trochę w nos około 17:30, przejść się nieco razem, porozmawiać, odpocząć i dojść na imprezę, by tam dokończyć fazę i upoić się alkoholem oraz znacznymi ilościami nikotyny.

 

  • Gałka muszkatołowa








Gałka - nic szczególnego





Była środa, 18 XII 2002, gdy postanowiłem przetestować gałkę po raz kolejny, ale tym razem bez dodatków w stylu MJ, czy N2O.


45g gałki czekało już w szufladzie na odpowiedni moment. Po zjedzeniu kolacji zdecydowałem się rozpocząć całą akcję :)


randomness