Śmierć Lil Peepa była wypadkiem? Brat muzyka: "Ktoś dał mu substancję, której nie znał!"

"Słyszeliśmy, że wziął substancję, w której zawarte było coś, czego nie się nie spodziewał. Myślał, że mógł wziąć to, co brał, ale dano mu coś i nie wiedział, co to jest. To był wypadek."

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

eska.pl

Odsłony

1172

Śmierć Lil Peepa, 21-letniego rapera, który zdobył sławę w internecie dzięki publikacji swojej muzyki, wstrząsnęła światem muzyki.

Lil Peep został znaleziony martwy w swoim busie koncertowym 15 listopada w nocy przed klubem The Rock w amerykańskim mieście Tucson. Tego wieczoru przedstawiciel tzw. emo rapu miał wystąpić w tym lokalu. Jak zdradzili policjanci, około 21:40 manager artysty poszedł do jego busa, by sprawdzić, czy z chłopakiem wszystko w porządku. Niestety, Lil Leep już nie żył, a wokół niego znaleziono akcesoria dowodzące, że przed śmiercią zażył narkotyki.

Wśród pierwszych doniesień na temat śmierci Lil Peepa pojawiały się plotki mówiące o tym, że muzyk popełnił samobójstwo. Teraz w tej sprawie głos zabrał brat Gustava Ahra (bo tak naprawdę nazywał się Lil Peep), Karl Ahr. Zdaniem brata nieżyjącego muzyka Lil Peep nie targnąłby się na swoje życie, bo prywatnie był bardzo szczęśliwą osobą.

„Słyszeliśmy, że wziął substancję, w której zawarte było coś, czego nie się nie spodziewał. Myślał, że mógł wziąć to, co brał, ale dano mu coś i nie wiedział, co to jest. To był wypadek. On był szczęśliwy. Mój brat nie brał każdego dnia pięciu tabletek Xanaxu, ale mógłby to zrobić, by wrzucić to na Instagram. Chciałbym, aby płacono mu za to, by był bezpieczny, ale świat chciał, by miał najpoważniejsze problemy, a on się na to zgadzał. Gustav Ahr radził sobie z tym lepiej niż Lil Peep, ale ludzie nie znali Gusa i jest powód, dla którego Gus się nie sprzedawał.”

- powiedział Karl Ahr w rozmowie z People.

Oceń treść:

Average: 9 (7 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Lorazepam
  • Marihuana

dobry nastrój spowodowany zimowym wyjazdem na działkę ze znajomymi.

Amfetamina po 5 latach...

Dzień przed sobotą 23.03.2013 kręcąc pakiecik ziółka, dowiedziałem się że dawny znajomy wrócił do interesu i ma to coś czego jak ognia przez ostatnie kilka lat nie dotykałem. Zainteresowałem się i nabyłem 2 torebki do 3 gietów zielonego.

 

Sobota:

  • Bromo-DragonFLY
  • Marihuana

Set & Setting- dobre nastawienie, nie brzydka pogoda, zaufani towarzyszący podróżnicy, godz.13 centrum miasta

Dawka- 1 papierek Bromo-DragonFly + marijuana kilka godzin później +pół piwa też kilka godzin później

Wiek- 18lat

Doświadczenie- Alkohol, Marihuana, Kodeina, Pseudoefedryna, DXM, Benzydamina, 4-HO-Met, Extasy, Mieszanki ziołowe, Bromo-DragonFly, Grzyby cubensis b+

  • Zolpidem

Substancje: stilnox 20 mg, hydroksyzyna 25 mg

Doświadczenie: niewielkie-głównie alkohol i benzodiazepiny

Opis tego tripu opiera się w dużej mierze na relacjach mojego kumpla (mieszkam w akademiku) i także oczywiście na moich :-)

  • Benzydamina
  • Katastrofa

Chęć doznania prawdziwych halucynacji, pozytywne nastawienie. Rodzice i siostra w domu

Doświadczenie: Marihuana

Ilość wziętej benzydaminy: 4 saszetki

Wiek: 18 lat

Wzrost i waga: 172cm, 56kg

randomness