Protegowany miliardera aresztowany za korumpowanie lekarzy, by przepisywali fentanyl

Akt oskarżenia przedstawia wiele dowodów korumpowania lekarzy celem przekonania ich do przepisywania fentanylu w sprayu, o nazwie Subsys.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Forbes
Matthew Herper

Komentarz [H]yperreala: 
Tłumaczenie stanowi skrót oryginalnego tekstu. Ale momecik - byłabyż to ta sama firma, która finansowała, o czym jakiś czas temu pisaliśmy, kampanię przeciwko legalizacji marihuany...?

Grafika

Odsłony

393

Michael Babich, były dyrektor generalny Insys Therapeutics i protegowany założyciela firmy, miliardera John Kapoora, został aresztowany i oskarżony o spiskowanie w celu przekupywania lekarzy, by bez potrzeby przepisywali produkowany przez Insys fentanyl w wersji do doustnego rozpylania, potencjalnie szkodząc w ten sposób pacjentom i oszukując ubezpieczycieli. W oświadczeniu, które wydało Insys, czytamy:

Zarzuty wobec osób wymienionych w komunikacie prasowym DOJ odnoszą się do wcześniej ujawnionych przypadków. Insys kontynuuje współpracę ze wszystkimi właściwymi organami w ramach toczących się obecnie śledztw i zobowiązuje się do przestrzegania zapisów ustawowych i wytycznych wykonawczych, dotyczących naszych produktów i praktyk biznesowych.

40-letni Babich był jednym z sześciu byłych pracowników Insys, których aresztowano i postawiono w stan oskarżenia na mocy aktu oskarżenia wniesionego przez urząd prokuratora Okręgu Massachusetts.

Produkt Insys o nazwie Subsys rozpyla się pod język, dzięki czemu działający przeciwbólowo opioid jest szybko wchłaniany do krwiobiegu. Celem stosowania preparatu jest niesienie szybkiej ulgi chorym na raka, szczególnie tym, którzy mają trudności z połykaniem. Subsys nie został jednak dopuszczony do stosowania u pacjentów, którzy nie mają raka. Wśród zarzutów postawionych przez prokuratorów federalnych znalazł się ten, że pracownicy Insys okłamywali ubezpieczycieli pacjentów, że mają oni raka, by skłonić ich w ten sposób do wypłacania świadczeń.

Akt oskarżenia przedstawia wiele dowodów korumpowania lekarzy celem przekonania ich do przepisywania Subsys. Miano stosować powszechną w przemyśle farmaceutycznym praktykę wypłacania lekarzom wysokich wynagrodzeń za wygłaszanie wykładów w ich środowisku. W tym przypadku, jak twierdzą prokuratorzy, wynagrodzenia były słabo zawoalowaną opłatą za przepisywanie Subsys. Prokuratorzy prześledzili przypadki dziesięciu różnych lekarzy, wszystkie pasujące z grubsza do tego samego wzorca.

Akt oskarżenia twierdzi np., że od sierpnia 2012 roku do maja 2015 jednemu z lekarzy zapłacono 229 640 $ za wystąpienia, spośród których wiele miało miejsce podczas "pretekstowych spotkań" z udziałem przyjaciół lub pracowników biurowych. Lekarz ten wypisał w tym czasie 2148 recept na Subsys. Inny lekarz miał w okresie od lutego 2013 roku do maja 2015 wypisać 984 recept na Subsys, otrzymując w tym czasie ponad 103 350 $ za swoje przemowy. Trzeci lekarz, działający w Michigan, miał jakoby przepisać Subsys 2847 razy w okresie od listopada 2012 do czerwca 2014 roku, zarabiając na tym 138,435 $.

Ogromna ilość recept stworzyła problem: ubezpieczyciele nie byli w stanie wystarczająco sprawnie ich autoryzować. Insys stworzyło zatem nowy typ pracownika, zwanego "regionalnym łącznikiem biznesowym", który pracował w gabinecie lekarskim, ale był opłacany przez Insys, by przekonywać ubezpieczycieli do zapłacenia za lek.

Babich opuścił Insys w listopadzie ubiegłego roku. Od tamtej pory Insys stara się przekonać inwestorów, że wraz z odejściem skompromitowanych kadr stało się inną firmą. Kapoor sam objął stanowisko dyrektora naczelnego i zapewnia, że wprowadził nowy system zapobiegania nadużyciom, a firma koncentruje się na dostarczaniu Subsys wyłącznie pacjentom onkologicznym. Kapoor stara się również kłaść nacisk na produkowane przez firmę leki eksperymentalne, , w tym syntetyczną wersją związku chemicznego obecnego się w marihuanie, który może być pomocny w walce z padaczką i sprayową wersję naloksonu, antidotum stosowanego przy przedawkowania opioidów. Obecnie firma poszukuje nowego dyrektora naczelnego, który miałby zastąpić Kapoora. Od października szacowana wartość netto jego majątku spadła o około 600 mln $, po części z powodu spadku cen akcji Insys.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Czas i miejsce: noc w domu (zazwyczaj); oczekiwania: chęć milszego spędzania czasu w samotności, ucieczka od codzienności i problemów.

Opiszę sposób, w jaki marihuana odmieniła moje życie oraz doświadczenia, uczucia i wyciągnięte wnioski z ostatnich kilku miesięcy, które spędziłem w towarzystwie tej rośliny.

Zacznę od opisu mojej przykładowej fazy:

Najbardziej lubię palić w samotności na chacie, w osobistej strefie komfortu. Po zapaleniu kładę się wygodnie, a na słuchawkach puszczam muzykę elektroniczną (słucham takiej tylko po paleniu). Zamykam oczy i od tej pory wszystko przestaje mieć znaczenie.

  • Dekstrometorfan

Moja pierwsza jazda na DXM była wyjątkowo spontaniczna. Wróciłem do domu zmęczony, do tego nękało mnie cholerne przeziębienie. Ogólnie czułem się paskudnie do tego na dworze minus trzy stopnie, ciemno i ponuro. Nigdzie wyjść, z nikim pogadać. Porażka kompletna. Usiadłem przy kompie i słuchając muzy surfowałem po necie. Przypomniałem sobie, że dawno już nie byłem na Hyperreal`u. Pomyślałem, że poczytam sobie chociaż jakieś ciekawe artykuły. Co było ciekawego "zlookałem" i postanowiłem odwiedzić Neuro-groove. Tam zaciekawiła mnie rubryka Acodin, której nie było wcześniej.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

nastrój i oczekiwania bardzo sprzyjające podobnie jak otoczenie

Do skosztowania pierwszy raz tej substancji przygotowywałem się ponad miesąc, gdy już dotarła uznałem że nie ma sensu tracić więcej czasu i spróbuję nowy zakup w nadchodzący weekend - dlatego umówiłem się z kumplem na niedziele, na rano, jednak niestety pogoda pokazała mi marynarski gest gdyż był wówczas styczeń, na szczęście na następny dzień pogoda dopisywała co zaskutkowało kartonem w gębie.

  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Miejsce : las , domek na drzewie Osoby : jedna osoba oprócz mnie Nastrój : wesoła Myśli : moj chłopak nie był by zadowolony jak by sie dowiedział co robię Oczekiwania : chce być po tym wyluzowana i chce sie śmiać

Mój pierwszy raz z marihuaną według mnie był to bad trip. 12.00 rano poszłam z koleżanka nazwijmy ją litera P do lasu na taki domek na drzewie. Miałyśmy ze sobą 2 piwa i zielone. Nie wiem skąd ono było (zielone) bo to było P. Mojej koleżanki to nie był pierwszy raz mówiła,że jest fajnie , że jest sie wyluzowanym i sie ze wszystkiego śmieje. Stwierdziłam ze czemu nie można spróbować. 12.30 byłyśmy na miejscu. Siedzimy juz w domu na drzewie otworzyłyśmy piwa. P nabiła fifke i dała mi ją. Powiedziała, że mam palić pierwsza.