Policjanci z Wałbrzycha przechwycili ponad 11 kilogramów tytoniu

Policjanci z Wałbrzycha przechwycili ponad 11 kilogramów tytoniu bez polskich znaków akcyzy.

lotos

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Wroclaw

Odsłony

2666

Policjanci z Wałbrzycha przechwycili ponad 11 kilogramów tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Znaleźli go podczas przeszukania mieszkania 33-letniego mężczyzny i 27-letniej kobiety. Skarb państwa poniósł straty na kwotę prawie 11 tys. zł - tyle wynosi nieopłacony podatek akcyzowy.

31 stycznia br. kryminalni z Komisariatu II Policji w Wałbrzychu zatrzymali 33-letniego mężczyznę i 27-letnią kobietę, podejrzanych o nielegalny handel tytoniem. Przeszukanie przeprowadzone w mieszkaniu obojga potwierdziły wcześniejsze ustalenia operacyjne. Policjanci znaleźli tam ponad 11 kg tytoniu bez znaków skarbowych akcyzy. Zabezpieczyli go funkcjonariusze Urzędu Celnego. "Przedsiębiorcza para" odpowie za uszczuplenie podatku akcyzowego o 11 tys. zł. O wysokości kary zadecyduje wynik postępowania karnoskarbowego.  

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>Drobnostka, ale ile wynoszą straty z racji nieopodatkowania wszystkich innych narkotyków?</p>
Aniolkurwa (niezweryfikowany)

<p>Po raz kolejny swiat zostal uratowany od zaglady...</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Od razu poczułem, ze poziom bezpieczeństwa wzrósł! Chwała Wszystkim Dobrym Policjantom!</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Tripraport

Żadne

Rzecz dzieje się już długo po utracie magii. Ostatnie 10-15 "tripów" z dawkami, które kiedyś powodowały mi znane z poprzednich raportów akcje z kosmitami, nie wywoływały żadnych efektów (oprócz ogłupienia i strucia).

Jakiś czas temu głupota znowu wzięła górę i uznałem, że zażyję 300 mg oraz 2 sztuki Aviomarinu, żeby sprawdzić jego cudowne właściwości przeciw nudnościom. Po dwóch godzinach byłem już pewien, że i tym razem nie zadziała ,bowiem czułem już to samo, co ostatnie kilkanaście razy — wrażenie bycia strutym i ogłupienie.

  • Dimenhydrynat

Nazwa substancji: Aviomarin (Dimenhydrinate)

Doswiadczenie: thc, mdma, amfetamina, lsd, kokaina, zolpidem

Dawka: 10 tabsow (2 opakowania)

Set & Setting: Bylem w wypoczety, oczekiwalem halucynacji, jedzone u kolegi w mieszkaniu


  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Byłem przez około 4 miesiące w stanach depresyjnych spowodowanych brakiem celu i prokrastynacją po rozwiązaniu wcześniejszych pewnych problemów z życia prywatnego, do tego dochodziło uzależnienie od marihuany, które z perspektywy czasu bardzo mocno wzmacniało prokrastynacje. Moi rodzice wyjechali na wakacje i zostawili mi wolne mieszkanie na tydzień, już wcześniej miałem ogarnięte grzyby, które tylko czekały na swój moment. Bardzo się stresowałem (jak przed każdym tripem, z tym że dochodził tu aspekt, że nigdy nie brałem tak dużej dawki). Moje oczekiwania były bardzo jasne, lecz jednak starałem się ich nie przekłuwać w wymagania, dlatego że zawsze gdy miałem zbyt duże oczekiwania to nie mogłem doznać prawdziwego oświecenia. Chciałem przemyśleć swoje uzależnienie od marihuany, to co chce w przyszłości robić w życiu, prokrastynacje i kilka prywatnych spraw.

Był wieczór około godziny 18, pogryzłem gorzki pokarm bogów i po około godzinie się zaczęło. Wszystko zaczęło się powoli kręcić, lampy na suficie były bardzo wyraźnie roztrojone, jednak byłem finalnie zdziwiony, że wizualizacje były słabsze niż na moim najmocniejszym tripie (2.8g), później okazało się, że odbiło się to na myślach, bo w mojej głowie był taki meksyk jakbym zjadł co najmniej 8g.

  • LSD-25

krysztalek byl wysmienity, zjadlem jakies 2/3, nie wiem dokladnie, bo

przy przecinaniu sie pokruszyl. moze nawet niepotrzebnie go

kroilem. od razu wyszedlem na miasto, okolo 18.00, bylo jeszcze bardzo

slonecznie i radosnie. przechodzilem kolo filharmonii, cos dzialo sie

w srodku. wchodze, a tam wyklad o globalizacji i makdonaldyzacji

(po angielsku). usiadlem sobie w ostatnim rzedzie, ale

niestety slowa ukladaly mi sie w ciagle niezrozumiale buczenie, w ogole