Około godziny 23:00 decyduję się na wrzucenie 50mg 4-Aco-DMT. Miało być mniej, 30mg, nie tripowałem od jakiegoś roku, ale w końcu postawiłem na 50mg. Zawartość samarki wylądowała w ustach rażąc swą gorzkością. Potrzymałem to trochę w buzi i połknąłem.
Kradli prąd, by „gotować” metamfetaminę. Produkcja szła na eksport (zdjęcia)
Trzy laboratoria produkujące metamfetaminę zlikwidowali funkcjonariusze CBŚP wraz z bolesławieckimi policjantami. Zatrzymali sześć osób, w tym chemika, przejęli kilkadziesiąt kilogramów odczynników.
Kategorie
Źródło
Odsłony
618Trzy laboratoria metamfetaminy zlikwidowali funkcjonariusze jeleniogórskiego CBŚP wraz z bolesławieckimi policjantami. Podczas akcji wymierzonej w gang producentów „mety” zatrzymano sześć osób, w tym chemika odpowiedzialnego za koordynację produkcji. Policjanci przejęli także kilkadziesiąt kilogramów odczynników chemicznych, służących do wytwarzania narkotyku.
Policjanci CBŚP z Jeleniej Góry razem z kolegami z Bolesławca trafili przed kilkoma tygodniami na ślad grupy, która miała zajmować się produkcją i przemytem metamfetaminy do Czech i Niemiec.
Rozpracowując gangsterów ustalili, że, w co najmniej trzech miejscowościach: Ocicach (pow. bolesławiecki), Starym Zawidowie i miejscowości Posada koło Bogatyni działają domowe laboratoria, w których „gotowano” popularną „metę”. Z ustaleń operacyjnych policji wynika, że gang działał, co najmniej pół roku.
Zdradliwa energia
W ciągu kilkunastu dni funkcjonariusze wkroczyli do budynków, w których działały laboratoria. Przestępcy byli bardzo ostrożni w wyborze miejsc, w których uruchomili produkcję. Największa fabryczka mieściła się w piwnicach domu jednorodzinnego. – Podejrzani przystosowali je na potrzeby swojej działalności m.in. izolując ściany i montując odpowiednią wentylację oraz oświetlenie.
W laboratorium zainstalowano profesjonalne naczynia służące do produkcji narkotyków, tzw. „gary”. Na pozostałych kondygnacjach domu tętniło normalne życie, nie budzące podejrzeń sąsiadów – powiedział tvp.info kom. Rafał Szymański z biura prasowego CBŚP. O tym, jak skuteczny był kamuflaż świadczy fakt, że sąsiedzi przestępców byli zszokowani, gdy dowiedzieli się, że obok nich produkowane są bardzo groźne narkotyki.
Mało tego, okazało się, że przestępcy zasilali swojej laboratorium z nielegalnego podłączenia do sieci energetycznej. To była także jedna z przyczyn ich dekonspiracji i wpadki, ale policjanci nie chcą zdradzać szczegółów.
Eksporterzy
Podczas likwidacji miejsc produkcji funkcjonariusze CBŚP odkryli dwa zakonspirowane miejsca, w których członkowie grupy przechowywali broń gazową, prawdopodobnie kupioną w Czechach. Broń była im potrzebna w razie kłopotów z konkurencją.
W czasie akcji policjanci zatrzymali w sumie sześć osób w wieku od 24 do 50 lat, które zajmowali się produkcją, handlem i transportem metamfetaminy do Czech i Niemiec. Wśród zatrzymanych jest „chemik”, który nadzorował prace wszystkich laboratoriów.
– Funkcjonariusze ustalili, że grupa przestępcza mogła wytworzyć około kilkunastu kilogramów metamfetaminy. W prokuraturach Rejonowej w Zgorzelcu i Rejonowej w Bolesławcu mężczyźni usłyszeli zarzuty produkcji środków psychotropowych. Czterech trafiło do aresztów, wobec dwóch zastosowano poręczenie majątkowe i dozór – dodał kom. Szymański.