Fałszywy policjant z wydziału narkotykowego grasuje po Wrocławiu

Opowiada bajkę o prowadzonej przez siebie sprawie starszych osób dorabiających do emerytury sprzedawaniem narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polska Times
Marcin Rybak

Odsłony

292

Wrocławscy policjanci szukają złodzieja, który okrada mieszkania seniorów podając się za policjanta. Jednego takiego fałszywego funkcjonariusza zatrzymano kilka dni temu. Siedzi w areszcie. Okazało się, że działa jeszcze jeden. Opublikowano portret pamięciowy złodzieja.

Każdy, kto spotkał kogoś podobnego do osoby ze zdjęcia, proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji. Albo z Komendą Miejską we Wrocławiu. Na portretach widzimy dwie różne wersje wyglądu tej samej osoby. Z wyglądu ma około 30 lat i 180 cm wzrostu. Przychodzi do mieszkań starszych osób podając się za policjanta wydziału narkotykowego. Opowiada bajkę o prowadzonej przez siebie sprawie starszych osób dorabiających do emerytury sprzedawaniem narkotyków.

I stwierdza, że musi przeszukać lokal. W trakcie owego „przeszukania” kradł pieniądze albo biżuterię. Zatrzymany przed kilkoma dniami „przebieraniec” wykorzystywał taką samą legendę. Narkotyki szukane w mieszkaniach starszych osób.

Przypominamy, że każdy funkcjonariusz ma legitymację i odznakę. I tu, i tu podany jest służbowy numer. Funkcjonariusz musi pokazać nam legitymację, tak byśmy mogli spisać jego imię i nazwisko, stopień albo numer legitymacji. Rzadko kiedy prawdziwy policjant przyjdzie na przeszukanie sam. Po drugie w większości wypadków będzie miał prokuratorski nakaz. Albo nakaz wydany przez swojego przełożonego. Tylko wyjątkowo może przeszukiwać tylko na podstawie legitymacji. Ale i tak musi wypełnić protokół przeszukania.

Jeżeli mamy wątpliwości czy ktoś, kto do nas przychodzi naprawdę jest policjantem możemy skontaktować z prawdziwą policją choćby dzwoniąc na numer alarmowy 997. I zorientować się czy mamy do czynienia z prawdziwym funkcjonariuszem czy „przebierańcem”.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Kannabinoidy
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

PROLOG:

T-10h

- [E] Szkoda, że Cię tutaj nie ma Milordzie... Co się tu dzieje. Przejebałem wszystkie bitcoiny na maszynach znowu. Całe 10 tysięcy poszło się jebać... A no i mam prawdziwy kwas i MDMA. Dałem Kebabowi przetestować to LSD i mówi, że to jakiś nbome, bo nie ma wizuali... Może przetestujesz?
- [A] No kusisz kusisz, zobaczymy, może wpadnę. Dawno mnie nie było...
[...]

  • Powoje

Wiek: 18

Waga: 65kg

Doświadczenie: Alkohol, Marihuana, Haszysz, Mieszanki ziołowe(kilka razy i nigdy wiecej), Salvia Divinorum (1 raz)

Substancja: Ipomoea violacea "mexico", ok. 6-7g

Set & Settings: niedzielny wieczór, mój pokój, w nim na biurku komputer z dobrym nagłośnieniem :-D, stos książek, wygodny fotel i ja. Nastrój w porządku, od beztroski dzieliło mnie tylko przeczytanie streszczenia lektury, jednakże w głowie mojej zrodził się pomysł wypróbowania nasion wilca.

  • Marihuana

Tak. Jednak przekonałem się, że czas coś napisać a nie tylko czytać neuro

groove.




Palić trawę zacząłem stosunkowo niedawno. Heh na palcach jednej ręki mogę

policzyć ile razy już spotykałem się z panną Marią :P




Pewnego pięknego dnia , gdy przyszedłem do szkoły zostałem zszokowany przez

mojego kumpla. Okazało się ,że przypala i to już nie był pierwszy raz.

Początkowo się z niego polewałem, ale z czasem też chciałem spróbować.




  • Bad trip
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Metoksetamina

Własny pokój, pozytywne nastawienie, chęć doświadczenia czegoś b. mocnego i głębokiego, następnego dnia pierwsza od dłuższego czasu możliwość nicnierobienia. Łóżko, na głowie słuchawki, playlista z dobrą muzyką (Shpongle, ambient, muza do medytacji)

Metoksetamina to pierwszy specyfik jakiego w życiu spróbowałem poza kilkoma pojedynczymi episodami z dropsami ,paleniem "smartshopowym" i "właściwym". Pierwsza aplikacja nastąpiła mniej więcej rok temu.
Po MXE zacząłem eksperymentować z innymi substancjami (4-HO-MET, 4-ACO-DMT, 2DPMP, DXM, GBL, JWH-201) i o dziwo po każdej próbie wracałem do MXE jako czegoś znacznie głębszego i mocniejszego.

randomness