Złowili Pstrąga

Wrocław. Jeden diler na minus.

Anonim

Kategorie

Odsłony

12667

PAP 21.12.00

Wrocławska policja zatrzymała handlarza narkotyków.

Wrocławscy policjanci zatrzymali 44-letniego Adama T., pseud. Pstrąg, który - jak twierdzi policja - "był ważnym ogniwem w zorganizowanym handlu środkami odurzającymi". 
W jego mieszkaniu zabezpieczono około tysiąca porcji heroiny, prawie 5 tys. porcji amfetaminy oraz 640 sztuk tabletek tzw. ekstazy. Wartość tych narkotyków to ok. 85 tys. zł. 
"Oprócz środków odurzających policja z Centralnego Biura Śledczego zabezpieczyła jeszcze broń krótką, amunicję oraz duże ilości woreczków plastikowych, dwie wagi laboratoryjne i pieniądze w obcych walutach" - powiedział w czwartek PAP nadkom. Janusz Handz z wrocławskiej policji. 
Mężczyzna wcześniej przez 19 lat odsiadywał wyrok za zabójstwo w zakładzie karnym. Wyszedł na wolność w marcu 1999 r. "Mimo długiego pobytu w więzieniu nie dał się zresocjalizować i ponownie wrócił na drogę przestępczą" - powiedział Handz. Dodał, że teraz za przestępstwa, których się dopuścił, Adam T. może trafić do zakładu karnego na 10 lat

TVP 1  21.12.00

Złowili "Pstrąga" 

Jednego z wrocławskich bossów narkotykowych zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego. W willi wynajmowanej przez Adama T., pseudonim "Pstrąg" policjanci znaleźli pół kilograma amfetaminy, 640 tabletek extasy i 1000 działek heroiny. "Pstrag" był wcześniej skazany za zabójstwo. 
Wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowano na blisko 90 tys. zł. Oprócz narkotyków, policjanci zarekwirowali też nielegalnie posiadany przez przestępcę pistolet TT z magazynkiem i amunicją oraz ponad 5 tys. marek i 1000 dolarów. Pieniądze pochodzą najprawdopodobniej ze sprzedaży środków odurzających.
Policjanci twierdzą, że Adam T. to jedna z ważniejszych osób we wrocławskim narkobiznesie. Mężczyzna prowadził jedynie hurtową sprzedaż narkotyków wśród zaufanych klientów.
"Pstrąg" był już karany za zabójstwo. Odsiedział 19 lat w więzieniu. Został warunkowo zwolniony. Po zatrzymaniu dokonał samookaleczenia - wbił sobie trzonek od łyżeczki w klatkę piersiową. Mężczyzna przebywał na wolności zaledwie 1,5 roku.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Set: Nieodparta chęć poznania, podekscytowanie. Setting: Neutralny, domowe zacisze.

Przedmowa:
Od zawsze miałem ogromną ciekawość świata. Nie satysfakcjonował mnie model rzeczywistości, który mi  przedstawiano; czułem, że by dojść do sedna egzystencji muszę sięgnąć po radykalne środki - narkotyki. Z takich oto pobudek zaczęła się przed laty moja przygoda, która doprowadziła mnie do tej pięknej rośliny.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Rozluźniony, spokojny, "słoneczny, siebiepewny i rad", brak jakichkolwiek lęków/przekonań/oczekiwań względem tripa; mnóstwo znajomych i przyjaciół wokół, kolorowy dom, szary garaż, zimno przez większość czasu.

11.11.2011

  • MDMA
  • Pierwszy raz

Okoliczności bardzo sprzyjające, jeden z najlepszych jak dla mnie festiwali elektronicznych w Polsce w bardzo przyjemnym mieście nad Wisłą. Piękne miejsce, świetnie wspominam, plaża, woda, pięknie podświetlony most, świetnie światła, muzyka... Zażycie było już wcześniej przemyślane i planowane, nastrój podekscytowania połączonego ze strachem (uczucie ścisku w żołądku).

Piękny ciepły, letni wieczór, duży festiwal w pięknym miejscu, docieramy z grupką znajomych na miejsce, lekko podchmielona i już dobrze upalona cieszę się jak dziecko na myśl,że przede mną piękne chwile w pięknym miejscu z piękną ekipą! Jedynie lekkie obawy przed pierwszym zażyciem MDMA czasami sprawiają, że zastanawiam się czy powinnam. (Słabe tripy znajomych, których byłam świadkiem, lęk, niepokój i przerastająca bombka z braku wiedzy na temat dawkowania). Znajomi uspokajają mnie. 

  • 4-ACO-DMT
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

Letni Słoneczny Dzień roku pańskiego 2011 :) Wycieczka po dwóch średnich miasteczkach. Dobry humor, u kolegi lekka niepewność.

Pewnego słonecznego dnia poszedłem do kolegi (K.). Po rozmowie doszedł do wniosku, że chce spróbować 4-AcO-DMT ze mną następnego dnia. Nazajutrz dwóch osobników uzbrojonych we fraktalne naboje zaaplikowało sobie po 30 mg substancji. Zaczęła wchodzić ok. 40 minut po zażyciu. Moment ten przypadł akurat, gdy byliśmy w parku. Czuliśmy się coraz dziwniej. Humor mi dopisywał, K. był zdezorientowany. Nie wiedział, co go jeszcze czeka :)