Policjanci z komisariatu w Gdyni Witominie aresztowani

Policjanci z komisariatu w Gdyni Witominie aresztowani. Oto dość dobra ilustracja walk polskiej policji z nielegalnym handlem.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza, Trójmiasto

Odsłony

3227
Policjanci z komisariatu w Gdyni Witominie aresztowani

Sierż. sztab. Jerzy K. i sierż. Jarosław M. z komisariatu w Gdyni Witominie z pewnością nie zaliczą minionych świąt do udanych. Zostali zatrzymani przez swych byłych kolegów pod zarzutem wymuszeń i kradzieży. Obaj zostali już aresztowani

Przed świętami policjanci z Przymorza odebrali sygnał od mieszkańców, którzy chcieli się dowiedzieć, czy mają szansę na odzyskanie zarekwirowanych papierosów i gotówki, która miała być rzekomo podrobiona. W V komisariacie nic o tym nie wiedziano.

W czasie dochodzenia okazało się, że w sprawę wyłudzeń papierosów i pieniędzy od osób handlujących na trójmiejskim targowisku papierosami bez akcyzy zamieszani są dwaj policjanci z Witomina - 34-letni sierżant sztabowy Jerzy K. (w służbie od 12 lat) i 23-letni sierżant Jarosław M. (w służbie od 3 lat). Jak ustalono, 34-letni policjant w osobliwy sposób wykorzystywał informacje operacyjne. Wraz ze wspólnikiem jeździł do domów osób podejrzanych o handel szmuglowanymi papierosami. Tam zabierał im towar oraz wszelką gotówkę, jaką mieli przy sobie. Policjanci wystawiali pokwitowanie i wychodzili z mieszkania. Dopiero później mieszkańcy odkrywali, że z pokwitowaniem jest "coś nie tak". Nie informowali jednak policji, bo bali się odpowiedzialności karnej. Sprawa wyszła na jaw po tym, gdy troje ograbionych handlarzy podczas wspólnej rozmowy ustaliło, że każdemu zabiera towar ta sama osoba. Wtedy postanowili powiadomić policjantów z Przymorza.

Policjanci podejrzewani są o to, że dwukrotnie, w październiku i listopadzie, posługując się legitymacją służbową zabrali mieszkańcowi Nowego Dworu, czasowo mieszkającemu w Gdańsku, papierosy różnych marek bez znaków akcyzy, nie sporządzając protokołu zatrzymania rzeczy - informuje Marta Frykowska z biura prasowego KWP w Gdańsku. - Wartość zabranych papierosów wynosiła łącznie 8000 złotych.

Ostateczną liczbę poszkodowanych ustali prokuratorskie dochodzenia. Obaj policjanci zostali już wydaleni ze służby.

kef, neo

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Jogi (niezweryfikowany)
Takich policjantów są tysiące.
fred (niezweryfikowany)
Dobrze im kurwa <br>
Cyprian (niezweryfikowany)
napewno nie dostana duzo , pozatym mysle ze w 90% przypadkow zatuszaja to (moze teraz nie mieli jak) , a przeciez napewno niektorzy policjanci cpaja ,diluja ,kradna itp (z tym ze bedac policjantem raczej nie mozesz byc zarazem dilerem albo zlodziejem - albo to albo to - a oni chca wszystko :) )
bRaK (niezweryfikowany)
i bardzo dobrze psom,jak pojda siedziec to moze spotkaja sie z tymi co ich wsadzili a wtedy sie naucza jak byc czlowiekiem a nie psem, <br>hwdp
techno_log (niezweryfikowany)
to jest mała kropla wody w morzu [czy jakoś tak], prawie każdy pies to jest skorumpowany, bierze dziwne koperty [nie wiadomo z jaką zawartością :)] itp. i nikt im nic nie robi. <br> <br>chwdp
Hypnotix (niezweryfikowany)
wkoncu sprawiedliwosc na tym swiecie, cieszmy sie wszyscy razem
.chudy. (niezweryfikowany)
to jest mała kropla wody w morzu [czy jakoś tak], prawie każdy pies to jest skorumpowany, bierze dziwne koperty [nie wiadomo z jaką zawartością :)] itp. i nikt im nic nie robi. <br> <br>chwdp
Ciemnosci (niezweryfikowany)
Ode mnie to regularnie chca lapowy jak mnie zatrzymaja za jakies wykroczenie drogowe! Powiedzial bym ze ci co nie biora sa w duzej mniejszosci. <br> <br>Kiedys jak jeszce nie mialem prawka to zastanawialem sie jak to ludzie robia, ze sugeruja lapowe i nie obawiaja sie konsekwencji(w koncu to tez karalne). Teraz juz wiem! Policjant sam Ci to zasugeruje i jeszce strach odmowic bo zamiast 50zl bedzie zemsta i mandat na 500 oraz punkty.
elo (niezweryfikowany)
NIE NAWIDZE POLICJI <br> HUJ WAM W DUPE PEDAŁY <br> PALE CODZIENIE THC WEMNIE <br> ELO ZIOM <br>
ZpaQ (niezweryfikowany)
jesteście pojebanymi wydymarami , tak mówie ja Zpaq i lukas syn lekarza
znam_ich (niezweryfikowany)
<p>sami jedstescie cwele i frajerzy !!! oni sobie spokojnie pracowali i teraż jeden z nich jest na emeryturze a 2 sie zwolnił i prowadzi firmę ochroniarską, jak oglądacie tvn to w mam talent za foremniak czasami siedzi. a wy sie spuszczacie nieswiadomi jakie są układy</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

własny pokój, czwartek w nocy, ciekawość pobudzona legendami

TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.

Enjoy:)

***

  • Alprazolam
  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana

Miałem całkiem udany dzień. Mieszkam z bratem i jednym koleżką, który bardzo lubi maryśkę. Ten drugi namówił mnie, żeby spróbował nowego sortu ganji, którego niedawno kupił. Myślałem, żeby tego nie robić, bo zażyłem już karmelka, ale potem powiedziałem sobie, że raz się żyje. Całe zdarzenie miało miejsce wieczorem, w naszym mieszkaniu. Puściliśmy muzykę, która z początku była przyjemna, ale później to się zmieniło. Tripowałem z bratem i jego koleżką. Byłem zrelaksowany i nic za bardzo mnie nie dręczyło.

Ten dzień uchodził do przeszłości, więc pomyślałem, że zarzucę sobie karmelka z THC i posłucham sobie ulubionych nutek, które zaprawią mnie do pięknych wizji sennych. Nagle do mieszkania wpada koleżka i rozmawia z moim bratem o tym, że trzeba dziś spróbować tego Green Cracku, który został zakupiony jakiś czas temu, ale w sumie to nie tak dawno temu. Wbija do mojego pokoju i pyta sie czy będę z nimi jarał. Ja nieco zaskoczony i podjarany, mówię że jeszcze jak, jak najbardziej.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Nastawienie bardzo pozytywne, chęć odbicia się od codziennej rutyny. Mieszkanie puste do wieczora.

Mimo obecnie panującej pogody dzień był dość ładny, mama oświadczyła że wraz z siostrą jedzie do babci więc postanowiłem się nie nudzić i oddałem się pożądaniu.

Kiedy około godziny 13:30 w mieszkaniu zostałem tylko ja i mój mały piesek sięgnąłem do prawej kieszeni swojej kurtki, z której wyciągnąłem dwa opakowania Tussidexu.