Wpadli z narkotykami. Wszystko przez to, że hałasowali na klatce

Dwóch 17-latków oraz 36-latek, zostało zatrzymanych przez policjantów z komisariatu w Siechnicach, w związku z podejrzeniem posiadania środków odurzających.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KMP we Wrocławiu

Odsłony

633

Dwóch 17-latków oraz 36-latek, zostało zatrzymanych przez policjantów z komisariatu w Siechnicach, w związku z podejrzeniem posiadania środków odurzających. Funkcjonariusze przy mężczyznach ujawnili i zabezpieczyli m.in. amfetaminę, marihuanę oraz tabletki ecstasy. Działając dalej w tej sprawie, w pokoju jednego z 17-latków, mundurowi zabezpieczyli także 6 krzewów konopi indyjskich.

Wpadli, bo najpierw w piwnicy, potem na klatce schodowej budynku zachowywali się hałaśliwie i zakończyło się to policyjną interwencją. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje teraz sąd, a grozić im może kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci otrzymali zgłoszenie interwencji na terenie gminy Św. Katarzyna. Dotyczyło ono awanturujących i głośno zachowujących się mężczyzn w piwnicy oraz na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych.

Mundurowi jednak nikogo tam nie zastali, natomiast sprawdzili dokładnie wskazane miejsca i poprzez otwarte drzwi jednego z mieszkań, zauważyli kilka osób. Zachowywały się one bardzo nienaturalnie, czym wzbudziły od razu zainteresowanie funkcjonariuszy. Po wejściu do pokoju, policjanci zauważyli kilka krzewów konopi indyjskich oraz trzech mężczyzn.

Jeden z 17-latków przyznał, że rośliny należą do niego, a także posiadał przy sobie worek strunowy z zawartością kilku porcji marihuany. Natomiast drugi, będący w pokoju 17-latek, posiadał przy sobie 7 tabletek ecstasy oraz worek strunowy z amfetaminą. Narkotyki posiadał także trzeci mężczyzna. Przy 36-latku policjanci ujawnili również kilka porcji amfetaminy. Trójka mężczyzn została zatrzymana i przewieziona do aresztu.

Sprawdzenia w systemach potwierdziły też, że 17-latkowie są poszukiwani przez Sąd. Za posiadanie środków odurzających grozi im może kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 7.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Metkatynon

substancja: metkatynon z paczki Acataru, otrzymany w chłodzonej reakcji z KMnO4 w occie. Zażyty doustnie.

wiek i doświadczenie - 19 lat, doświadczenia różne i liczne, jeżeli to istotne, to w dziedzinie stymulantów używałem amfetaminy, efedryny i polskich piguł.

s&s: dom, komputer, praca z ojcem, dzień przed wyjazdem, humor dopisywał.

  • Etanol (alkohol)
  • Mieszanki "ziołowe"

Doświadczenie - mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina, 4-HO-MET, bufedron

Info o mnie - 21 lat, 74 kg, 176 cm

S&S – ogród znajomego przed domem, ławeczka, grill i te sprawy, następnie szalona podróż samochodem po mieście by zakończyć cały trip nad stawem. Czas akcji 31 Lipiec/1 Sierpień

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Zimowe popołudnie. Razem ze znajomym, w towarzystwie Kurwika mam skonsumować swojego pierwszego kwasa. Lekki niepokój.

To już ponad 3 lata od tego pamiętnego dnia w którym poznałem świat psychodeli. Opisuję je jeszcze raz, z punktu widzenia osoby, która już się zadomowiła w psychodelicznych wymiarach, również dlatego, że stary TR gdzieś zaginął. W związku z tym, że miało to miejsce, chronologia może być nieco zaburzona, ale to raczej mało istotna sprawa, gdy czas jest równie plastyczny co cała reszta rzeczywistości. :)

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie pozytywne z chęcią przeżycia czegoś nowego. Chyba podświadomie nawet oczekiwałam, że przeżyję/zobaczę coś co da mi wiarę w życie.

Zaczęliśmy razem z chłopakiem o 18:00. Znajomy chłopaka raz/dwa razy w roku ma dostawę, tym razem wypadła w połowie listopada. Przypominam sobie, że moje pierwsze bliskie spotkanie z kapeluszami odbyło się dwa lata wcześniej w podobnym czasie. "To nie może być przypadek!"- myślę i żuję każdego grzybka z osobna - dokładnie jak za pierwszym razem, kiedy żołądek nie poradził sobie i część tripa wisiałam na toalecie. Przy kolejnych razach do spożycia potrzebowałam jakiejś przegryzki. Poszatkowane nadzieniem do tosta lub posypka na bułce + kleks z  ketchupu, który skutecznie zabija smak. 

randomness