Wstęp

Trzebniccy policjanci zabezpieczyli ponad 4 kilogramy tytoniu, który ukryty był w ścianie sklepu z akcesoriami tytoniowymi.
Trzebniccy policjanci zabezpieczyli ponad 4 kilogramy tytoniu, który ukryty był w ścianie sklepu z akcesoriami tytoniowymi. W trakcie przeszukania ujawniono również kurtki - „podróbki" oznaczone znakami towarowymi renomowanych marek.
Tytoń ukryty w ścianie za regałami posegregowany był w workach strunowych po 100 i 500 gram.
Policjanci w trakcie przeszukania sklepu i miejsca zamieszkania osoby podejrzanej przechwycili również 26 kurtek oferowanych do sprzedaży, które posiadały nazwy renomowanych marek światowych. Policjanci zabezpieczyli towar i zatrzymali dwie osoby, które nim handlowały.
Aktualnie funkcjonariusze ustalają wartość obrotową zabezpieczonego towaru.
Za nielegalne wprowadzenie do obrotu gospodarczego produktów z zastrzeżonym znakiem towarowym grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
12.30 – parny, letni dzień, ogród botaniczny, w tym oranżeria z roślinami tropikalnymi i figurami bóstw hinduskich; 15.00-16.00 – obiad, kuchnia fusion; 16.30-18.00 – Muzeum Narodowe, wystawa Zofii Stryjeńskiej. Czas działania: 38 godzin (sic!)
Wstęp
Utartą na tarce gałkę (6 całych orzechów) zmieszałem z wodż i wypiłem z niejakim obrzydzeniem, aczkolwiek w odróżnieniu od innych osób, które narzekały na paskudny smak, najbardziej przeszkadzały mi drobinki gałki drażniące przełyk. Sam smak jest do wytrzymania, dlatego nastepnym razem spróbuję przygotować wywar, bez trocin. Ku mojemu zdziwieniu ta mikstura zadziałala - może nie tak, jak się spodziewałem, bo bardzo delikatnie - wrażenia miałem podobne jak po pierwszych machach trawki.
Chęć przypalenia MJ na 4 godziny przed wieczornym wyjściem. Lekkie podejrzenia, co do towaru.
Napisałem raport o testach 3-MMC (http://neurogroove.info/trip/3-mmc-pierwsza-wiadoma-przygoda-z-rc). Traktuje to jako moje pierwsze RC, bo to, co zaraz napiszę nie było zamierzonym, celowym, a całkowicie nieświadomym zażyciem.
Dobry nastrój, miałem nadzieję na dobry, kolorowy trip. Wolny dom, brak obowiązków.
*Jakość tego 2C-P mogła nie być najlepsza. Mam zastrzeżenia co do jakości, w dodatku przechowywałem je jakieś 3 tygodnie w dosyć ciepłym miejscu.
Godziny rzecz jasna podane są w przybliżeniu. Godzina zero - 16:00.
+00:00: Wypijam 16mg 2C-P mieszając z Coca-Colą, żeby zagłuszyć okropny smak wódki i fenetylaminy.
+00:20: Zaczynają się mdłości i ból brzucha. Siadam przed komputerem i staram się nie zwracać na to uwagi.
+00:40: Substancja zaczyna działać. Zaczyna się robić dziwnie, bodyload zdaję się ustępować.