Eksplozja w garażu. Prokuratura: produkowali tam narkotyki

Aparatura i odczynniki znalezione w garażu w Miłkowie na Dolnym Śląsku służyły do produkcji metamfetaminy - informuje prokuratura. Linia produkcyjna została odkryta, gdy doszło tam do eksplozji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Wrocław
ib/ao
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

488

Aparatura i odczynniki znalezione w garażu w Miłkowie na Dolnym Śląsku służyły do produkcji metamfetaminy - informuje prokuratura. Linia produkcyjna została odkryta, gdy doszło tam do eksplozji. Jeden z poparzonych w wyniku wybuchu mężczyzn usłyszał zarzut produkcji substancji psychoaktywnych. Drugiego szuka policja.

31 sierpnia na jednej z posesji doszło do eksplozji wewnątrz garażu. Siła wybuchu wyrwała bramę wjazdową z zawiasów. Jak informowaliśmy, wstępnie ustalono, że przyczyną był wybuch unoszących się w środku oparów. Prokuratura nadal wyjaśnia tę kwestię.

W środku przebywało dwóch mężczyzn. Obaj doznali oparzeń. Poważniej poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Drugi miał zgłosić się sam. W szpitalu jednak nigdy go nie widzieli.

Narkotyki w garażu

Wydaje się, że mógł mieć konkretny powód, aby się ulotnić. Już po wstępnych oględzinach wnętrza garażu, pracujący na miejscu prokurator ocenił, że mogło tam dochodzić do produkcji narkotyków. Wskazywały na to przedmioty znalezione w środku - na przykład naczynia chemiczne, czy pojemniki z substancjami chemicznymi, mogącymi stanowić półprodukty środków odurzających.

Jak informuje prokuratura, po analizie dowodów, hipoteza ta się potwierdziła.

- Aparatura i substancje chemiczne znalezione w środku stanowiły linię produkcyjną metamfetaminy. 34-letni Marcin R. usłyszał już zarzut z artykułu 53 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, czyli wytwarzania środków psychotropowych, za co grozi do 3 lat więzienia. Sprawca nie przyznał się do zarzucanego mu czynu - mówi Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Jeden z zarzutami, drugi się ukrywa

Mężczyzna, jeszcze będąc w szpitalu, został zatrzymany. Również tam odbyło się posiedzenie aresztowe. Decyzją sądu R. do końca listopada będzie przebywał za kratami. Trwają poszukiwania drugiego mężczyzny. Czułowski przyznaje, że jego tożsamość jest znana. Ustalenie miejsca jego pobytu ma być dla policji kwestią czasu.

Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo dwutorowo. Oprócz wątku narkotykowego, postępowanie wszczęte jest również w kierunku narażenia wielu osób na niebezpieczeństwo.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

Jan (niezweryfikowany)
Do 3 lat więzienia? Chyba od 3 do 15
Zajawki z NeuroGroove
  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Żadne. Wzięte kompletnie spontanicznie.

Dawka: 25mg

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

  • 4-ACO-DMT
  • 4-HO-MET

Set& Setting: cały trip w moim pokoju, prawie cały w łóżku, noc.

Dawkowanie: 100mg 4Aco-DMT+100mg 4Ho-Met, średniej wielkości konopny joint. Waga: prawie 80 kg cielska, mężczyzna.

Doświadczenie-Marihuana, haszysz, DXM, kodeina, tramadol, alkohol, fajki, nikotyna, benzydamina, mnóstwo różnych benzodiazepin, 4Aco-DMT, 4Ho-Met, mieszanki ziołowe z różnych sieci kolekcjonerskich, i pewnie mnóstwo zapomnianych substancji (miałem bujną młodość).

Czas-Jakoś od 21 do 6 rano, dokładnie trudno określić

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Początkowo złe samopoczucie, wywołane niewielkimi problemami z zatruciem pokarmowym. Za to - wyostrzone zmysły i ogólne zrelaksowanie, które towarzyszy tuż po przebudzeniu. Całość wydarzeń utrzymana jest w godzinach 5:03 - 7:34 AM.

Przebudził mnie ból.

 

Nie mogłem w to uwierzyć, ale wszystko wskazywało na dokuczliwe zatrucie pokarmowe. Czułem, że... Nie no, czy ja zbliżam się do etapu wymiotowania z chwilowymi przystankami na dogorywanie agonalne w łóżku?!

 

Myślę, analizuję...

 

Nie no, że poważnie...?

 

Pierdolony cukier...

 

Nie mogę w to uwierzyć, przecież to było tylko kilkanaście niewinnych rurek z kremem, trochę żelków, pączek i odrobina ciasta!

 

Tego naprawdę prawie nie było!