Pies na narkotyki, czyli policyjna akcja w szkołach IV RP

Jak szybko Rodan potrafi odnaleźć ukryte narkotyki, mogli się przekonać uczniowie Zespołu Szkół Gospodarczych i V LO w Rzeszowie.

louis

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

5733
Jak szybko Rodan potrafi odnaleźć ukryte narkotyki, mogli się przekonać uczniowie Zespołu Szkół Gospodarczych i V LO w Rzeszowie. Wczoraj w tych dwóch szkołach przeprowadzona została akcja, w której wzięli udział policjanci i pies wyszkolony do szukania narkotyków. - Chcemy pokazać uczniom, że myślimy o problemie narkotyków w szkołach i czuwamy nad tym - wyjaśnia Stanisław Sienko, dyrektor wydziału edukacji w rzeszowskim urzędzie miasta. To właśnie miasto wyszło z inicjatywą przeprowadzenia akcji profilaktycznej, która ma przeciwdziałać pojawianiu się narkotyków w rzeszowskich szkołach. - Chcemy z jednej strony przypomnieć uczniom o szkodliwości zażywania narkotyków, odpowiedzialności karnej, jaka grozi za ich posiadanie, ale także jest to forma ostrzeżenia, że w każdej chwili specjalnie przeszkolony pies może razem z policjantem wejść na teren szkoły i odszukać narkotyki - mówi Zbigniew Sowa, rzecznik miejskiej policji. - Nie wszyscy uczniowie pamiętają, że posiadanie najmniejszej ilości narkotyku jest karane - mówi Adam Szeląg, specjalista ds. nieletnich w komendzie miejskiej, który wczoraj prowadził spotkania z młodzieżą. Policjanci oprócz krótkiej pogadanki przygotowali także pokaz umiejętności wyszkolonego owczarka policyjnego, który w kilka sekund potrafił wskazać, gdzie znajduje się narkotyk. - Podczas takich pokazów nie używamy prawdziwych narkotyków, tylko materiału nasączonego zapachem je przypominającym - wyjaśnia Szeląg. Zgodnie z prawem policja może wejść na teren szkoły i sprawdzać uczniów tylko wówczas, gdy ma uzasadnione podejrzenia, że ktoś posiada narkotyki. - Przeszukania możemy robić w zasadzie tylko na podstawie nakazu prokuratorskiego, ale gdy zachodzi podejrzenie, że zwłoka grozi utratą dowodów - możemy je wykonywać, okazując się jedynie legitymacją służbową - mówi Zbigniew Sowa. Jak zapowiada wydział edukacji, policjanci z psem będą się systematycznie pojawiać bez zapowiedzi w rzeszowskich szkołach.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

billo (niezweryfikowany)
takie akcje spowoduja tylko, ze uczniowie beda bardziej sie pilnowac. zawsze sie znajdzie jakies miejsce w szkole lub poblizu gdzie mozna schowac takie "skarby". dodatkowo mentalnosc polskich nastolatkow (policja to twoj wrog) doprowadzi do jeszcze wiekszej zapasci miedzy uczniami, a kadra nauczycielska. co za tym idzie. nawet jak ktos stwierdzi, ze ma problem z dragami - nigdy z tym nie pojdzie do nauczyciela czy pedagoga (choc czasami sa to jedyne dorosle osoby, ktore rzeczywiscie moga im pomoc), bo bedzie ich traktowal jak wrogow (w koncu wspolpracuja z policja). to tylko moje zdanie, poparte doswiadczeniem nabytym w wielu szkolach (sie szalalo, nie zdawalo ;) ) pozdrawiam
roman (niezweryfikowany)
potrzebujemy w polsce takiej drugiej al-kaidy.
boru (niezweryfikowany)
przeciez romek juz taka ma wszech obecna alkaide ;)
g (niezweryfikowany)
doprowadzmy do wyginięcia owczarków niemieckich :P
Anonim (niezweryfikowany)
I to niby nazywa się profilaktyką. Chyba, żeby ćpać po szkole, a nie w czasie zajęć. Może jeszcze wprowadzą godzine policyją.
siedemnastolatka (niezweryfikowany)
o kurwa...to juz musze zaczać sie pilnować?? ja zawsze wciącam kreski w szkolnym kiblu jak przymulaja na lekcjach a jak mi do szkoły z takim psem wparują to już huj - po mnie :P
Anonim (niezweryfikowany)
nie maja co robic tylko policyjne kórwy do szkoły wpuszczac jakie to ma znaczenie czy pies wyczuje odemnie ziele albo coś innego to jest muj wybur czy pale czy wcągam kreche albo coś innego innych nie zmuszam wiec niech spierdalają
K4 (niezweryfikowany)
Ja p*! Narastająca paranoja! Zamiast przeprowadzać akcle profilaktyczne będą straszyli ludzi, nic dobrego z tego nie wyjdzie.
j! (niezweryfikowany)
A mi sie chce smiac z calej tej akcji poniewaz mieszkam w rzeszowie i jeszcze chodze do szkoly :P i na tablicy ogloszen jest wywieszona kartka na ktorej jest napisane ze policja tzn zajebane qrwy bede chodzily z psami ( czyt. psy z psami), i tak sie zastanawialem po co dali ta kartke i doszedelm do wniosku ze ona wisi po to aby nikt nieprzynosil dragow do szkoly po to aby a wynikach pokazac ze w szkolach wogle niema problemu z dragami bo gdyby bez zapowiedz policja wparowala i trafila na dobry dzien to w szkole zabraklo by 30% uczniow przez 48 godzin a niektorych wiecej np 3 miesiace sankcji :P
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

Komenataz:
Dokument archiwalny z 2008r.  Było to moje pierwsze przeżycie z psychodelikami. Wcześniej próbowałem tylko marihuany i haszyszu. Zgodnie ze swoim postanowieniem do tej pory, pomimo upływu 3 lat, nie spróbowałem DXM po raz drugi. Skupiłem sie raczej a poznawaniu nowych substancji. Obecnie inaczej napisałbym ten trip raport, jednak zachowuje go w 100% orginalnym aby przedstawić moje młodzieńcze postrzeganie świata i rzeczywistości, które mi w tamtym okrsie towarzyszyło.

Kilka słów wstępu.

  • Marihuana


Nazwa substancji : Canabis indica


poziom doświadczenia użytkownika : srednio, raz na tydzien,dwa tyg od 1 roku

"set & setting" : nie palilem miesiac czasu, wczesniej raz na tydzien to bylo minimum , srednio 2-3 razy na tydzien , obiecalem sobie ze nie bede palic do piatku , zlamalem przysiege i zapalilem w poniedzialek ( 4 dni przed obiecana data)



Wszytsko zaczelo sie tak :


  • Kodeina

Wstępu słów kilka


A więc nadszedł czas aby skrobnąć kilka słów od siebie. Tematem (jak zapewne się można domyślić) będzie kodeina, bliski krewniak morfiny (cały czas zastanawiam się jak bliski). Niech to TR będzie dla was czymś, co być może skłoni do przemyśleń.


  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Metylon
  • Miks
  • N2O (gaz rozweselający)

Brak pomysłu na imprezę psytrance, początkowo miało być na trzeźwo, jednak nastrój miejsca pociągnął za sobą decyzje o wrzuceniu czegokolwiek.

22:00

Trensy w klubie zawsze spoko. Super muzyka, piękne dekoracje, swoi ludzie. Akurat tak się złożyło, że dotarłam na miejsce wraz z otwarciem imprezy, sama - znajomi mieli dojechać później. Przywitałam się z tymi, których zastałam już na miejscu i znalazłam kącik, poduszeczkę, usiadłam, zapaliłam papierosa. Kupiłam piwo na barze. Spokojnie czekałam na znajomych.

23:00

randomness