Pies dla płockiej komendy

W płockich szkołach są narkotyki. Chcemy, żeby ten pies właśnie w szkołach szukał narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza/Płock

Odsłony

3086
Ma mokry nos, czarną błyszczącą sierść i jest niezwykle przyjacielska. Aż trudno uwierzyć, że za kilka miesięcy będzie ekspertem od narkotyków - z zamkniętymi oczami odróżni haszysz od kokainy.

Roczną suczkę labradora z imponującym rodowodem płocka komenda policji dostała w prezencie od urzędu miasta. Salba (jej rodowe imię) kosztowała 3,5 tys. zł.

- W płockich szkołach są narkotyki, wynika to jasno z raportu wydziału zdrowia - mówi wiceprezydent Płocka Piotr Kubera. - Chcemy, żeby ten pies właśnie w szkołach szukał narkotyków.

Płocka komenda ma już narkotykowego specjalistę po szkoleniu w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. To foksterier Rost, dla przyjaciół Ferdek. Na etacie w komendzie jest od kwietnia tego roku. W poszukiwaniu narkotyków obwąchiwał mieszkania, piwnice, garaże i samochody, także szkolne szatnie i klasy, pomagał w pracy komendom w Gostyninie i Kutnie, kilkakrotnie szukał narkotyków na zlecenie Centralnego Biura Śledczego. - I mimo wielkich chęci nie starczało mu już sił. Roczna liczba "wąchań" dla takiego pieska wynosi 120 - tłumaczą płoccy policjanci. - Tymczasem Ferdek wyrobił ją w ciągu ośmiu miesięcy.

Dlatego kilka dni temu do Płocka przyjechała Salba. Dostała bardziej swojskie, nieoficjalne imię Hera i funkcjonariusze od razu zabrali się do jej szkolenia. Bo Hera nie będzie przyuczana do zawodu w Sułkowicach, przeszła tam wzorowo tylko wstępne testy - reakcji na strzał, aportowania, wyszukiwania zapachów. Wykrywać marihuanę, amfetaminę, haszysz, heroinę i kokainę nauczą ją w Płocku, jako ekstern w maju w Zakładzie Kynologii Policyjnej zda egzaminy. A potem będzie mogła wizytować płockie szkoły. - O taką wizytę prosi nas zazwyczaj dyrekcja - wyjaśniają policjanci. - Uczniowie o niczym nie wiedzą. Ferdka przyjmowali entuzjastycznie, ale tylko do momentu, kiedy coś znalazł.

Psy nocują w kojcach na terenie komendy. Latem policjanci planują urządzić im specjalny wybieg przed budynkiem.

Podesłał: SicBoy
thx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Taki jeden (niezweryfikowany)

Z zamkniętymi oczami to ja też odróżnie haszysz od kokainy
pio-k (niezweryfikowany)

Hera - fajne imię dla psa.
qwe (niezweryfikowany)

Hera - fajne imię dla psa.
dryblas (niezweryfikowany)

policji sie marzy znajdowanie kokainy w podstawówkach??? za duzo telewizji, za malo rozmow z wlasnymi dziecmi. a moze to uwaga do dziennikarzyny...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne



Wspomnienia z jesieni




Poziom doświadczenia: NIE brałem heroiny, kokainy, lsd, sd



Witam wszystkich zainteresowanych tematyką.

Chciałbym przedstawić w tym artykule, moje przeżycia związane z grzybami a konkretnie z Psilocybe semilanceata - Łysiczka lancetowata oraz przybliżyć czytelnikowi tematykę z nimi związaną.


  • Gałka muszkatołowa
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mój własny pokój w domu jednorodzinnym. Sam na I piętrze. Samopoczucie przed tripem bardzo dobre (zaliczona sesja!), pozytywne uczucia względem świata, nie mogę się doczekać spotkania z gałką, generalnie mam tutaj wszystko, czego potrzebuję.

Oczekiwania - Wyższe Poznanie.

Sądzę, że dobrym pomysłem będzie opis tego, co robiłem zanim zażyłem gałkę. Kolejne etapy podróży określać będę w godzinach. Miłego czytanka!

Godz. 23:10
Skończyłem konsumować 8 nasion gałki muszkatołowej przy pomocy 0,5 L czarnej herbaty liściastej Yunan i 0,25 L zielonej herbaty.

  • Marihuana
  • Retrospekcja

Tego dnia chyba wstałem lewą nogą. Dom, autobus, uczenia, przystanek, autobus, dom.

Dzień jak co dzień. Sesja zaliczona, dużo wolnego czasu. Ranek, wstaje jedną nogą z myślą - " kurwa kto zaczyna kosić trawę tak za wczas ". Poprawiam jajca i wychodzę na balkon, "ja pierniczę ale dzisiaj będzie grzało". Wchodzę do środka, a na zegarku 10.30. Zastanawiam się jak to jest możliwe, ze przespałem blisko 11 godzin i się nie wyspałem. No nic, trochę późno - czas zapalić trawkę. Nabijam lufkę, pale ją na trzy buchy. Idę do kuchni - oczywiście lipa. Zrobiłem coś na szybko i myślałem czy mam coś do załatwienia. KUR!! Miałem odebrać z dziekanatu dokumenty dla pracodawcy.

  • Mieszanki "ziołowe"

S&S: Mój pokój,samotne popołudnie,humor raczej bierny.

Co:0,25g Palonka Bobby Sence.

Wiek: 18

Doswiadczenie: Kodeina,Dxm,Feta,Mj,Mieszanki ziołowe,jakieś bzdury.

Z góry uprzedzam,nie jest to typowy TR.

Jeżeli jesteś zamknięty w określonych ramach - daruj sobie czytanie tego tekstu,jest bardzo osobisty. W dragach szukam nie dobrej zabawy, nawet nie psychodelicznych podróży w odległe zakątki świata,a samego siebie - studiuje swoją psychikę.

randomness