Policja namierzyła haszysz ukryty w ciężarówce

Hiszpańska policja namierzyła w czwartek w porcie Algeciras ponad 25 ton haszyszu ukrytego w ciężarówce-chłodni przewożącej ryby

Anonim

Kategorie

Źródło

Reuters, 20.06.2003

Odsłony

4398
Według policji to drugi co do wielkości taki ładunek odkryty w tych okolicach.

Jak twierdzi Straż Celna, ładunek narkotyków został przywieziony z Maroka wewnątrz ciężarówki.

Kierowca został aresztowany i zatrzymany do przesłuchania. Ponadto osobnym przypadkiem jest odkrycie przez brytyjskich celników w Gibraltarze ponad pół tony kokainy o ulicznej wartości 90 milionów funtów (150 milionów dolarów). Trzy osoby, m.in. jedna Brytyjka, zostali zatrzymani i są przesłuchiwani.


Reuters, 20.06.2003

tłum. luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

LaSziDo (niezweryfikowany)

Dac to mi chociaz 0,01% calej zawartosci ale by se jubke zrobił :)
rakakakak (niezweryfikowany)

jak co dziesiątą przekupcy łapią to jest git... dupki
Kurpan (niezweryfikowany)

Wogóle ja dobrze to przeczytałem........ 25 TON haszu ???? Ja pierd*e....mnie by zabrakło komórek do przepalenia takiej ilości.... Tak poza tym to interesuje mnie co oni z tym zrobią.. :)
luxx (niezweryfikowany)

proszę kilogram...
tttt (niezweryfikowany)

proszę kilogram...
Jooseppe (niezweryfikowany)

Zalozmy ze wiezli te 25 ton do miasta X. Jako ze jest to duza ilosc, zapelnilaby lokalny rynek na pewien czas. Poniewaz transport nie dotarl na miejsce, ludzie zaczna szukac towaru i wzrosnie jego cena. Jak tylko cena pojdzie w gore zaraz znajdzie sie ktos kto przywiezie kolejny transport i duuzo na tym zarobi. <br>Bledne kolo...
pio-k (niezweryfikowany)

boziuuuuu ale bym sie zbombardowal :DD <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina


Taką sobie dzisiaj wene w domku podłapałem, jak sobie przed komputerkiem siedziałem i z moim ziomkiem gadałem, stwierdziłem że dawno raportu nie pisałem. Tak sobie wymyśliłem, że jak już dzisiaj rymy tworzyłem, to stworze raporta rymowanego. I tak siedze i myśle czy wyjdzie coś z tego. Wiem, że na pewno nie wyjdzie nic złego. No więc teraz już przejdę do rzeczy, bo wiem że moim prawdą nikt nie zaprzeczy.



Doświadczenie (stylu nie zmienie): Grass hasz i amfetamina, Dxm, bieluń i muszkatałowa rozkmina, Na koniec ekstazy, bo to najlepsze fazy.


  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Retrospekcja
  • Tytoń

Set: Neutralne nastawienie, lekkie podekscytowanie, kompletny brak świadomości o potencjale DXM (absolutnie nie spodziewałem się takich efektów). Właściwie to może byłem trochę sceptyczny. Setting: Zupełnie niekontrolowany i nieplanowany. Początkowo na zewnątrz w osiedlowym skwerze, potem w swoim mieszkaniu. 3ech psychonautów (Jamnik, Torbiel & Acocharlie) na tej samej dawce DXM, (J & T z dużym doświadczeniem, A 1x czy 2 probowal i ja pod względem DXM i dysocjantów w ogóle dziewiczy umysł) + grupka znajomych na alko i THC do momentu wejścia Aco za wyjątkiem kolegi Crewniaka - tylko on był w stanie z nami wytrzymać.

Uprzedzam, że mam tendencję do rozciągliwości i jest to mój 1szy TR.
Jeśli chcesz przeczytać sam opis tripu, zjedź niżej - do 19stego akapitu. 

 

 

 

  • Damiana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • pFPP

pokój, ciemno, forum-dopalacze i mega dobry humor, muzyka,

Info o mnie - 20 lat, 72 kg, 176 cm

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

dobre nastawienie przychiczne, chęć przeżycia przygody na kwasie i sprzyjająca ku temu okazja z powodu wolnej chaty przyjaciela

Jakoś kilka tygodni temu zakupiłem cztery blotery LSD: po jednej dla mnie, dwóch przyjaciół i jednej przyjaciółki. Jeden z kumpli akurat wtedy miał na całą noc wolną chawirkę, więc szybko nadarzyła się okazja, żeby ten kwas przetestować. Początkowo kupujemy czteropak i idziemy do domu, gdzie połykamy blotery, które koło 20 wszystkim już się dobrze rozpuściły. Oglądamy Brickleberry i trochę się denerwujemy, bo upływa sporo czasu, a efektów nadal nie widać. Mija 40 minut i odczuwam potworny bodyload.