W eksperymencie biorą udział: Dwie osoby i roślina.
Oto ich krótka charakterystyka:
1. Mój przyjaciel [MP]: 18-sto letni mężczyzna z dużym doświadczeniem z psychodelikami. Czujący sympatię do marihuany, nieprzepadający za alkoholem.
2. Ja [Ja]: 19-sto letni mężczyzna czującym sympatię do alkoholu i jak do tej pory nieprzepadający za marihuaną.
3. Roślina - ponad 7 gram Marihuany w postaci trzech dużych, pięknie pachnących, błyszczących pod światło topków. Grzechem było zapakowanie ich w foliowy pakiet.
Podejrzane pakunki na francuskich plażach. Nielegalne, niebezpieczne i warte miliony euro
Na plaże w południowo-zachodniej Francji od kilku tygodni morze wyrzucało podejrzane pakunki. Okazało się, że zawierają przeważnie "czystą kokainę". Kilka plaż zostało zamkniętych.
Kategorie
Źródło
Odsłony
252Na plaże w południowo-zachodniej Francji od kilku tygodni morze wyrzucało podejrzane pakunki. Okazało się, że zawierają przeważnie "czystą kokainę". Do tej pory na francuskim wybrzeżu znaleziono ponad 760 kilogramów narkotyku. Kilka plaż zostało zamkniętych.
"Podejrzane pakunki znajdowano na wszystkich plażach od departamentu Lora Atlantycka po departament Landy (pasie wybrzeża liczącym ponad 500 kilometrów - red.)" - poinformowała prokuratura w mieście Rennes, stolicy Bretanii, położonej na zachodzie Francji.
"Czysta kokaina" na francuskich plażach
Jak podają miejscowe władze, w pakunkach znajduje się przeważnie "czysta kokaina". Do tej pory morze wyrzuciło ponad 760 kilogramów narkotyku o łącznej wartości nawet 60 milionów euro - szacuje "The Guardian".
- To bardzo czysty produkt, który nie może być konsumowany w takim stężeniu, ponieważ stwarza to poważne ryzyko przedawkowania - powiedział lokalnym mediom prokurator z Rennes. Zaapelował, by nie dotykać takich paczek, jeśli się je znajdzie, lecz natychmiast wezwać policję.
W departamencie Żyronda, niedaleko Bordeaux, kilka plaż zostało zamkniętych.
Białe "diamenty"
Jak pisze "Guardian", kokaina pochodzi najprawdopodobniej z Ameryki Południowej. Nie wiadomo, dlaczego znalazła się w wodzie. Policja podejrzewa, że łódź przemytników natknęła się na sztorm lub wpadła w inne tarapaty, wobec czego załoga zdecydowała się pozbyć części ładunku.
Źródło bliskie śledztwu przekazało agencji AFP, że podejrzane paczki zaczęły pojawiać się na francuskim wybrzeżu - od okolic Nantes aż do położonego na południu kurortu Biarritz - miesiąc temu.
Według relacji świadków część pakunków była podpisana "diamenty" lub "brylanty".
Paczki pojawiały się też na Florydzie
Podobne paczki ocean wyrzucał na wybrzeże Florydy w sierpniu, gdy w ten amerykański stan uderzył huragan Dorian. Francuska policja skontaktowała się już z władzami Florydy, prosząc o pomoc w śledztwie.
W ubiegłym roku przez kilka miesięcy z podobnym problemem borykało się Fidżi. We Francji za przemyt narkotyków grozi do 10 lat więzienia.
Komentarze