Niemcy: Zmienia się podejście do marihuany

Inicjatywy ponadpartyjne ws. nowego obchodzenia się z marihuaną, demonstracje na rzecz jej zalegalizowania, wezwanie do tego na zjeździe FDP – w niemieckiej polityce narkotykowej coś się dzieje, uważa Matthias von Hein.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.dw.de
Matthias von Hein

Komentarz [H]yperreala: 
Refleks rzecz cenna.

Odsłony

333

Inicjatywy ponadpartyjne ws. nowego obchodzenia się z marihuaną, demonstracje na rzecz jej zalegalizowania, wezwanie do tego na zjeździe FDP – w niemieckiej polityce narkotykowej coś się dzieje, uważa Matthias von Hein.

Fachowcy są zgodni już od dawna: „wojna z narkotykami” jest przegrana. Takiego zdania są eksperci ds. narkomanii, policja, lekarze, prawnicy, którzy domagają się depenalizacji spożywania haszyszu i marihuany. Ponad połowa niemieckich profesorów w zakresie prawa karnego uważa wręcz, że obecna polityka prohibicji wobec miękkich narkotyków jest niezgodna z konstytucją. Ale polityka to rozgryzanie twardych orzechów. A polityka narkotykowa jest orzechem szczególnie twardym, wzmocnionym dogmatami i zasadami moralnymi, odpornym na przeświadczenia naukowców.

Mimo to mnożą się sygnały wskazujące, że także w polityce zmienia się sposób myślenia: odnajdująca się na nowo FDP na swoim zjeździe w Berlinie większością głosów opowiedziała się za legalizacją trawki – pod warunkiem obwarowania jej stosownymi przepisami. Zaledwie kilka dni wcześniej poruszenie wywołała wspólna inicjatywa dwóch posłów do Bundestagu – głównie dlatego, że jeden z nich wywodzi się z obozu rządowego: poseł CDU Joachim Pfeiffer i poseł Zielonych Dieter Janacek opublikowali wspólne stanowisko z programowym tytułem „Tylko regulowany rynek marihuany może skutecznie zwalczać przestępczość zorganizowaną”.

Dlaczego bezkarne pozostaje uzależnienie od alkoholu?

Jak na ironię, stanowisko posłów zostało opublikowane w dniu, kiedy ukazał się raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) dotyczący nadużywania alkoholu. OECD ostrzegł przed ryzykiem upijania się do nieprzytomności, zwłaszcza przez młodzież. Jak stwierdzono w raporcie: „Polityczne środki zaradcze mogłyby uratować w Niemczech ponad 44 tys. istnień ludzkich”. Na całym świecie, podaje OECD, na liście przyczyn powodujących śmierć lub upośledzenie, alkohol zajmuje piąte miejsce.

Pełnomocniczka rządu ds. polityki narkotykowej Marlene Mortler natychmiast ogłosiła, że stanowisko Joachima Pfeiffera reprezentuje jego osobiste poglądy. Stwierdziła ponadto, że wystarczająco dużo problemów przysparza już alkohol i palenie tytoniu. Kolejny, legalny narkotyk nie jest potrzebny.

Haczyk w całej tej sprawie: zakaz spożywania marihuany czy haszyszu nie sprawi, że nagle znikną. Narkotyk ten dawno już dotarł do naszej kultury i się w niej zagnieździł. Tylko w grupie ludności w Niemczech między 20 a 25 rokiem życia blisko połowa co najmniej raz spróbowała miękkich narkotyków. Liczbę osób w Niemczech regularnie konsumujących trawkę szacuje się na trzy do siedmiu milionów. Trudno już dziś wyjaśnić, dlaczego jedną nogą są za kratkami. Większość z nich, to przestrzegający prawa, płacący podatki obywatele. Sięgając od czasu do czasu po narkotyk, zdecydowana większość z nich nie podpada w tłumie akceptowanego społecznie, masowego spożywania narkotyków takich jak piwo, wino czy wódka.

Legalne czy nielegalne – narkotyki są niebezpieczne

By nie było wątpliwości - marihuana lub haszysz w żadnym wypadku nie są niegroźne. Żaden narkotyk nie jest nieszkodliwy. Ale jeżeli prowadzona przez dziesięciolecia polityka zakazu nie zmniejszyła ani popytu, ani podaży, trzeba szukać nowych rozwiązań. Może być nim jedno: zminimalizowanie szkód. Poprzez ścisłą reglamentację, rzetelną pracę uświadamiającą, stawianie do dyspozycji koniecznych środków dla złagodzenia ewentualnych negatywnych skutków socjalnych. Pieniądze na te cele mogłyby pochodzić z opodatkowania konsumpcji miękkich narkotyków – tak, jak zaproponowali to posłowie Pfeiffer i Janacek. Do tej pory obrotami z handlu nielegalnymi narkotykami tuczy się tylko przestępczość zorganizowana.

Złą drogą jest próba rozwiązania zdrowotno-politycznego problemu za pomocą prawa karnego. Na całym świecie zaczyna się to dostrzegać coraz wyraźniej. Pokazują to także inicjatywy na rzecz zalegalizowania marihuany podejmowane w USA czy w Paragwaju. Wizji społeczeństwa wolnego od narkotyków nie da się przeforsować nawet za więziennymi murami. W wolnym społeczeństwie jest nierealna w jeszcze większym stopniu.

Matthias von Hein / tł. Elżbieta Stasik

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Marihuana

Grudniowy wieczór, światła lamp - pozytywne nastawienie (powracałem do haszu po dłuugim czasie bo nie można go było nigdzie dostać)

Moja przygoda z haszyszem zaczęła się już rok wcześniej przed opisywanym tripem, paliłem to w miarę często bo i było dobrze dostępne, kopało i ogólnie dostarczało masę pozytywnych wrażeń, przynajmniej wtedy gdyż od tamtego czasu zacząłem bawić się w chemole regularnie. Mieszanki ziołowe, syntetyki wszelkie oraz benzo zmieniły mój sposób postrzegania świata, odkąd dowiedziałem się o derealizacji zacząłem się o nią bać, bałem się tego że zacząłem dostrzegać u siebie objawy zaburzeń schizotypowych - to bardzo ważne w kontekście opisywanego tutaj tripa.

 

  • Morfina

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Nastawienie raczej pozytywne, ogromna ciekawość i chęć przeżycia czegoś nowego. Podmiejski las w chłodny, kwietniowy dzień.

 Obudziłem się rano, wiedząc, że wreszcie spróbuje tryptaminy która czeka w moim pokoju już od miesiąca. Wczoraj umówiłem się z kumplem (nazwijmy go Jaś), że widzimy się po południu na jego osiedlu i wyruszamy w tripa. Nie byłem pewien czy się nie rozmyśli, w ostatnim czasie był dość labilny. Tak czy siak, ja byłem zdecydowany nawet na samotną podróż ;)

 

T~18.00

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz
  • Tabaka
  • Tytoń

Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne. Sierpniowy nudny wieczór w swoim pokoju.

 

Pierwszy raz z kodeiną.

Zachęcona trip reportami i artykułami z hyperka, postanowiłam wreszcie sama przekonać się o działaniu tego specyfiku. Wspomnę, że to mój drugi - nie licząc THC oczywiście - eksperyment z substancjami (pierwszy – benzydamina, niecały miesiąc wcześniej),  więc ciągle czuję ten dreszczyk emocji a zarazem lekkiego niepokoju.

randomness