Niemcy: Lecznicza marihuana dla najciężej chorych

Rząd Niemiec otworzył drogę do medycznego stosowania marihuany w przypadkach najciężej chorych pacjentów. Ministrowie na posiedzeniu poparli projekt ustawy przygotowany przez szefa resortu zdrowia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.dw.com/pl
Dagmara Jakubczak

Odsłony

61

Rząd Niemiec otworzył drogę do medycznego stosowania marihuany w przypadkach najciężej chorych pacjentów. Ministrowie na posiedzeniu poparli projekt ustawy przygotowany przez szefa resortu zdrowia. Hermann Gröhe (CDU) proponuje, by koszty takiego leczenia przejmowały kasy chorych.

Uprawy pod kontrolą państwową

Dzięki recepcie, cierpiący na ból pacjenci, którym nie pomaga inna terapia, będą mogli kupić w aptece suszone kwiatostany konopi indyjskich oraz preparaty na ich bazie. Ustawa ma po przyjęciu przez Bundestag wejść w życie najpóźniej wiosną przyszłego roku. By zapewnić wystarczającą ilość preparatu, do celów medycznych będą mogły być prowadzone uprawy, jednak pod ścisłą kontrolą państwa. Zajmie się tym Federalny Instytut Leków i Produktów Medycznych (Bundesinstitut für Arzneimittel und Medizinprodukte).

Dotychczas, ciężko chorzy pacjenci - cierpiący na raka, AIDS, Parkinsona lub stwardnienie rozsiane - mogli kupić w aptece medykamenty na bazie marihuany, ale musieli płacić z własnej kieszeni oraz mieć na to specjalne pozwolenie. Według danych rządowych, w kwietniu takie dokumenty posiadało 647 pacjentów.

Okazja do badań i dalszego poznania substancji

Minister Gröhe wyjaśnił, że celem obecnej inicjatywy ustawodawczej jest jak najlepsza opieka zdrowotna nad chorymi. Jeśli nie pomaga im nic innego, powinni dostać z kasy chorych pieniądze na sfinansowanie terapii konopiami indyjskimi. – Ponadto chcemy rozpocząć badania, by dokładnie poznać ich medyczne zastosowanie – dodał szef resortu.

Pełnomocniczka rządu RFN ds. walki z narkomanią, Marlene Mortler (CSU), tłumaczy, że medyczne zastosowanie marihuany w ściśle określonych granicach ma sens. Według niej, substancje te "nie są jednak nieszkodliwe", dlatego nie ma mowy o ich legalizacji do prywatnego użytku. Podobnego zdania jest Hermann Gröhe. Jak mówił minister zdrowia w telewizji ARD, "liberalne przepisy w innych krajach nie stanowią argumentu dla powszechnej legalizacji w Niemczech".

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Metadon
  • Pozytywne przeżycie

pierwszy strzał ławeczka na Nowym Świecie w Warszawie potem łyk z krwią ze strzykawki jakieś 10 min później, drugie strzelanie mieszkanie wieloletniego opiatowca gdzieś w ciemnej części Warszawskiej pragi

Najpierw chcę dodać kilka słów od siebie, jest to ważny tripraport dla minie, ponieważ jest pierwszy. Od bardzo dawna chciałem napisać tutaj cokolwiek, miałem wiele pomysłów, ale albo nie chciało mi się pisać, albo nie byłem gotowy, albo miałem za mało doświadczenia. Nie traktuję tego tripraportu jako taki oficjalny spod mojego pióra, raczej chcę zobaczyć czy wgl moje wypociny do czegokolwiek się nadają, bo no opisuję tutaj, raczej substancję, której nie chciałbym dać zaszczytu, tej pierwszej opisanej w prawdziwym triprapocie. 

  • Amfetamina

Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,

poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo

zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem

juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie

krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to

nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy

otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

mieszkanie za granicą w pracy wśród osób używających psychodelików. lajcik

Gdzie ja jestem? Czy raczej -dokąd zmierzam i w jaki sposób? Nie posiadam żadnych wspomnień. Ogarnia mnie najsilniejsze w dotychczasowym życiu deja vu. Uczucie wyjścia z matrixa. Wpadłem w zagęszczenie rzeczywistości, jestem wtopiony w rozciągające się w nieskończoność kolorowe warstwy. Coś co uprzednio miało centymetr już po chwili stawało się metrem i nie przestawało się rozwijać. Nie mam kontroli nad swoim ciałem, czuję tylko jak się topi. Na niewiele zresztą przydałaby mi się nad nim kontrola - miejsce w którym się znajduję nie uznaje trójwymiarowości.

  • Grzybki
  • Grzyby Psylocybinowe
  • McKennai
  • Pozytywne przeżycie

Urlop w naturze, wokół pustka, głusza. Kilometry od najbliższych siedzib ludzkich. Zmęczenie życiem i ciągłym pędem, chęć odpoczynku złapania ponownej równowagi.

 Mniej więcej do 19. roku życia 1 września kojarzy się z początkiem szkoły. Tak i ja żyłem przez ten okres życia przepisując 1 września plan lekcji ze szkolnej tablicy. Później studia i praca, zdobywanie zawodu – to co nazywamy karierą. Kredyty, problemy, awanse, pieniądze i więcej kredytów. Zmęczenie, brak sensu.

W takim momencie życia na przełomie sierpnia i września pojechałem z B. w góry. Piękne i co najważniejsze puste góry. Dzika puszcza, piękne karpackie doliny. Cisza.