Niemcy nie idą w ślady Holandii. Oto gdzie od kwietnia będzie można kupić marihuanę

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

polskiobserwator.de
Dominika Słomska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

5520

Osoby, które spodziewały się wprowadzenia w Niemczech modelu zakupu marihuany wzorowanego na holenderskim lub kanadyjskim, mogą być rozczarowane. Wbrew początkowym planom, nie będzie tam sklepów sprzedających konopie indyjskie. Ponadto, zakazane będą herbatniki, słodycze zawierające ekstrakty z konopi indyjskich, a także ciasta, ciasteczka i oleje z konopi indyjskich przeznaczone do mieszania z tytoniem, alkoholem lub innymi używkami. Oto, gdzie w Niemczech będzie można kupić marihuanę.

Gdzie w Niemczech będzie można kupić marihuanę?

Marihuana w Holandii jest legalnie dostępna w tzw. „kawiarniach” (coffeeshops). W Niemczech pierwotny plan zakładał przetestowanie sprzedaży w licencjonowanych przez państwo sklepach w regionach modelowych. W ubiegłym roku Tybinga, Lipsk, Schwerin, Brema, Hanower, Bonn, Darmstadt, Wiesbaden, Frankfurt, Offenbach i Monachium poinformowały, że mogłyby ubiegać się o taki status modelowego regionu – pisze WELT . Jednak Minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD) zamierza przedstawić kolejny projekt ustawy w tej sprawie.

Brak sklepów, z wyjątkiem regionów modelowych – oznacza to, że w większości obszarów w Niemczech marihuana będzie dostępna tylko za pośrednictwem tak zwanych klubów konopnych lub „Cannabis Social Clubs”, z których każdy ma do 500 członków. Oprócz prywatnych upraw, kluby będą jedynym legalnym źródłem zaopatrzenia.

Nawet ci, którzy palą marihuanę tylko okazjonalnie i nie chcą już kupować od dilerów, muszą dołączyć do klubu konopi. Nie będą mogli otrzymać narkotyku od innego członka klubu, ponieważ dystrybucja i sprzedaż młodzieży i dorosłym są nadal zabronione.

Tyle marihuany kupisz w klubach konopnych

Członkowie klubu powyżej 21 r. ż. mogą otrzymać do 50 gramów konopi miesięcznie, osoby w wieku od 18 do 21 lat do 30 gramów – o maksymalnej zawartości THC wynoszącej dziesięć procent. Uprawa w klubie jest finansowana ze składek członkowskich – nie jest to więc sprzedaż w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.

Handel marihuaną pozostaje przestępstwem. Niektóre kary są zaostrzane w celu wzmocnienia ochrony nieletnich. Na przykład, sprzedaż marihuany nieletnim będzie karana co najmniej dwoma latami pozbawienia wolności zamiast dotychczasowego jednego roku.

Uprawa marihuany w domu

Ci, dla których członkostwo w klubie jest niewygodne, mogą uprawiać własne konopie – maksymalnie trzy żeńskie roślinki. Ale! Plony można zbierać wyłącznie na własny użytek, a nie w celu dystrybucji.

Oceń treść:

Average: 8.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Piątkowy wieczór, pusty dom i wielka ciekawość nowych doświadczeń.

Po dość długiej przerwie od eksperymentowania (ponad 3 miesiące) wywołanej nieprzyjemnymi doświadczeniami na benzydaminie i faktem iż ulubione dotychczas DXM zostało zbadane przeze mnie na wszystkie sposoby, że przestało na mnie robić jakiekolwiek wrażenie, postanowiłam spróbować czegoś innego.

  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Nastrój dość dobry. Słoneczny, umiarkowanie ciepły dzień. Przyciemniony pokój we własnym domu. Spodziewane silne doświadczenie po wcześniejszych testach, z tym samym materiałem, przeprowadzanych na przełomie 5-6 miesięcy. Mieszanka suszu Salvi Dividorum z niewielkim dodatkiem ekstraktu 5x. Zaufany opiekun, chociaż niedoświadczony. Otoczenie spokojne. Brak zakłóceń zewnętrznych.

Od kilku lat zaglądam do zawartych na tych stronach opisów, chociaż do tej pory nie udzielałem się aktywnie. Ale teraz, po doświadczeniach z Salvią, postanowiłem dołączyć swój raport.

Zaintrygował mnie ostatnio pewien opis na hypperreal.info, którego autor wspomniał o wrażeniu zapinającego suwaka. Ja opisuję to jako wir mocy, ale rzeczywiście można to widzieć jak coś w rodzaju wiro-suwaka ;-)

  • 4-HO-DET
  • Pozytywne przeżycie

Miałem dłuższą przerwę od psychodelików. Mój stosunek do nich przez ten czas mocno się zmienił, tak jak sporo zmieniło się w moim życiu. Jakaś część mnie wypatrywała tego dnia z nutką nostalgii. Od razu po powrocie z pracy skierowałem się ku szafce gdzie miałem schowanego 4-ho-det'a. Koleżanka mówiła, że 25 mg.
Zważyć? - zapytał się zdrowy rozsądek.
Nie no ona jest odpowiedzialna, zresztą tego proszku jest tak malutko, że wydaje się być raczej mniej niż 25 mg, szkoda czasu. - odpowiedziałem sobie w myślach niczym rasowy wygłodzony narkus.