Nauka a doświadczenie mistyczne: kontrowersje

W 2006 r. został opublikowany głośny artykuł, “Psilocybin can occasion mystical-type experiences having substantial and sustained personal meaning and spiritual significance“. Jego autorzy wskazują, że psychodeliki wywołują doświadczenia podobne do mistycznych, które z kolei mają potencjał terapeutyczny i leczniczy. Artykuł stał się jednym z kamieni węgielnych tego, co dziś określa się mianem renesansu psychodelicznego, psychodeliki zaś z powrotem weszły w świat badań i terapii w silnym dyskursywnym powiązaniu z ich zdolnością do wywoływania doświadczeń mistycznych. Nie wszystkim takie powiązanie się podoba.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

5HT2A.PL, Mariusz Sarnicki
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy serdecznie i zachęcamy wszystkich do odwiedzenia strony 5-HT2A - Psychodeliczny Przegląd Naukowy, gdzie znajdziecie mnóstwo równie ciekawych materiałów!

Odsłony

244

W 2006 r. został opublikowany głośny artykuł, “Psilocybin can occasion mystical-type experiences having substantial and sustained personal meaning and spiritual significance“. Jego autorzy wskazują, że psychodeliki wywołują doświadczenia podobne do mistycznych, które z kolei mają potencjał terapeutyczny i leczniczy. Artykuł stał się jednym z kamieni węgielnych tego, co dziś określa się mianem renesansu psychodelicznego, psychodeliki zaś z powrotem weszły w świat badań i terapii w silnym dyskursywnym powiązaniu z ich zdolnością do wywoływania doświadczeń mistycznych. Nie wszystkim takie powiązanie się podoba.

Holenderscy badacze, James W. Sanders i Josjan Zijlmans, uważają, że terminologię doświadczeń mistycznych przenikają nadnaturalne i nieempiryczne systemy wierzeń, co kłóci się to z paradygmatem nauki jako dziedziny opartej na dowodach empirycznych. Operacyjne terminy definiujące doświadczenie mistyczne – czysta świadomość, ostateczna rzeczywistość, świętość, zjednoczenie, niewysłowioność – są z naukowego punktu widzenia podejrzane i należy je zastąpić nowymi ramami terminologicznymi w oparciu o wiedzę uzyskaną metodami empirycznymi i odartymi z jakichkolwiek powiązań z tym, co poza-naturalne.

Terminologia mistyczna stosowana w ramach praktyki naukowej i klinicznej może prowadzić do błędnych interpretacji zbieranych danych naukowych.

Dlaczego? Sanders i Zijlmans podają tu kilka powodów, dla których chcą odrzucenia paradygmatu doświadczenia mistycznego:

Terminologia mistyczna niewiele pomaga w wyjaśnianiu zjawisk psychologicznych czy biologicznych a wręcz przeciwnie. Powstaje mentalność czarnej skrzynki [black box mentality]: pewne aspekty doświadczenia psychodelicznego akceptuje się jako wykraczające poza obszar badania naukowego. Jest to założenie aprioryczne i nienaukowe.
Terminologia mistyczna obecna w takich kwestionariuszach jak Ankieta Doświadczenia Mistycznego (Mystical Experience Questionnaire, MEQ) czy Skala mistycyzmu Hoodsa (Hood’s Mysticism Scale) i którą wypełniają osoby badane, z góry narzuca tym osobom interpretacje ich doświadczeń w tej właśnie terminologii. W efekcie mamy do czynienia z zagrożeniem popełniania błędu stronniczości i niemożności oddania doświadczenia we własnych słowach tych osób.
Terminologia mistyczna stosowana w ramach praktyki naukowej i klinicznej może prowadzić do błędnych interpretacji zbieranych danych naukowych. Dotyczy to przede wszystkim przez potocznych zjadaczy chleba, którzy mogą mistyczne cechy doświadczenia łączyć z czymś, co ponadnaturalne. Do tego integrowanie mistycyzmu z nauką i praktyką kliniczną może rodzić zbyt rozbudzone oczekiwania, szczególnie u osób chorych, które chcą widzieć w psychodelikach panaceum na swe dolegliwości.

Wymienione powyżej ankiety z terminologią mistyczną bazują na stworzonej w latach 60. XX w. przez Waltera T. Stace’a charakterystyce dziewięciu aspektów doświadczenia mistycznego a ich celem miało być uchwycenie tych stanów mentalnych, które są rzadkie, chwilowe i trudne do uchwycenia. Zaletą tych ankiet jest również to, że są w miarę solidne pod względem analizy czynnikowej i przewidywania wyników leczenia. Gdy chodzi o pierwszą uwagę, psychodeliki przełamują te ograniczenia, gdyż można je stosować regularnie i w kontrolowanych warunkach. Gdy chodzi o drugi punkt, ankiety te mogą być dobrym narzędziem predykcyjnym, ale już nie mierniczym. Miarę ma określać jej relacja z odniesieniem ze świata rzeczywistego, powodującym wariacje czy odchylenia w wynikach testu. Jeśli tego związku nie ma, trudno mówić o jej naukowym uprawomocnieniu. W przypadku miar zbudowanych wokół terminologii mistycznej te relacje są niejasne, ponadto mogą służyć reifikacji pojęć o niedostatecznej podbudowie empirycznej, jak np. pojęcia świadomości mistycznej.

Terminologia mistyczna niewiele pomaga w wyjaśnianiu zjawisk psychologicznych czy biologicznych a wręcz przeciwnie.

Co zatem w zamian? Należy zbudować mniej kontrowersyjne i bardziej znaturalizowane terminologie i kwestionariusze, które będą nie tylko przewidywały, ale i mierzyły dane zjawiska. Materiałem wyjściowym mogą być słowniki z takich dyscyplin jak neurobiologia poznawcza. Przykładem może być stworzony już model wyjaśniający uczucia jedności/połączenia, wg którego powstają one na skutek rozerwania na poziomie neurobiologicznym przekonań wyższego rzędu [high-level beliefs] separujących daną osobę jako jednostkę od otoczenia. Rezultatem będzie przejrzystość opisu doświadczenia psychodelicznego i dzięki temu możliwość optymalizacji badań i terapii z użyciem psychodelików. W dalszej perspektywie może uda się zgłębić przyczyny zaburzeń psychicznych i opracować adekwatne strategie zapobiegawcze, niekoniecznie psychodeliczne.

Jussi Jylkkä: nienaukowy aspekt doświadczenia subiektywnego

Na argumentację Sandersa i Zijlamna odpowiedział Jussi z finlandzkiego Åbo Akademi. Jylkkä przyznaje, że ankiety typu MEQ mogą generować błąd stronniczości a ponadto stanowić rodzaj wyzwania dla osób deklarujących się jako niewierzące. Zarazem jednak zarzuca on holenderskim badaczom kompletne zignorowanie subiektywnego aspektu psychodelicznych doświadczeń. Czysto naukowe perspektywy nie są w stanie uchwycić subiektywnych aspektów ludzkiego doświadczenia ani nawet stwierdzić ich istnienie. Nie jest to jednoznaczne jednak z tym, że takie stany nie istnieją, że nie można ich odczuwać jako mistycznych i że nie są w stanie generować głębokich pełnych znaczenia wglądów dla doświadczających je osób.

…naukowe perspektywy nie są w stanie uchwycić subiektywnych aspektów ludzkiego doświadczenia ani nawet stwierdzić ich istnienie.

W tym sensie doświadczenia subiektywne oddziela od nauki to, co określa się mianem luki epistemicznej: ktoś, kto jest ślepy czy głuchy nigdy nie pozna kolorów, czy dźwięków, nawet jeśli będzie wiedział wszystko na temat neurobiologii widzenia/słyszenia. Tu Jylkkä wyprowadza dość radykalną tezę: luka epistemiczna wskazuje, że nie tylko doświadczenia mistyczne, ale wszelkie doświadczenia subiektywne są niewysłowione [jak zatem możliwe jest, że potrafimy jednak te doświadczenie sobie komunikować? MS]. Luka epistemiczna wskazuje, że istnieją dwa wzajemnie nieredukowalne poglądy względem doświadczenia: obiektywny i subiektywny. To, co może być prawdziwe na poziomie subiektywnym, niekoniecznie musi być kompatybilne z poziomem obiektywnym. Gdy opisuję doznane wglądy w terminologii mistycznej, nauka tu może jedynie ograniczyć się do mojego opisu i odpowiadającym im procesom biochemicznym – czyli do tego, co obserwowalne.

Zatem „prawdziwość doświadczenia jest niezależną, filozoficzną kwestią”: noetyczne wglądy uzyskane podczas doświadczeń psychodelicznych sytuują się na poziomie światopoglądowym, a nie na poziomie procesów neurobiologicznych czy psychologicznych. Podejścia naturalistyczno-materialistyczne są też przecież światopoglądami i nie da się ich zredukować do neurobiologii i psychologii. Jylkkä przy tym uważa, że pewne aspekty terminologii mistycznej można tak przeformułować, by były kompatybilne z podejściami naturalistycznymi. Wglądy jedności nie muszą jakościowo odróżniać się od naturalizmu. Dla przykładu, stanowisko fizykalistyczne jest jednocześnie monistycznym, głosząc, że wszystko, w tym świadomość, ma charakter fizyczny. Podobnie wglądy, że wszystko jest świadomością lub świadome, można sformułować naturalistycznie, stwierdzając, że świadomość jest częścią rzeczywistości, modelowanej przez naukę w oparciu o obserwacje.

Doświadczenia mistyczne niekoniecznie zatem muszą kłócić się z nauką, mogą natomiast uwypuklać naszą ograniczoną wiedzę o rzeczywistości. Wskazują też na ograniczenia nauki, której opisy rzeczywistości są zarezerwowane do dostępnego jej metodologicznego aparatu obserwacji i modelowania rzeczywistości.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Chęć przetestowania nowej substancji, ale bez przesadnej ekscytacji. Dzień jak co dzień - całkowita norma.

Na wstępie zaznaczę że lubię się rozpisywać. Baaaardzo rozpisywać, co widać po wielkości tekstu :) Czytasz na własną odpowiedzialność!

Przeglądając Hyperreal'a oraz Neurogroove natchnąłem się na substancje zwaną pseudo-efedryna. Nie znalazłem o niej zbyt dużo informacji, a gdy jakieś już znajdywałem były bardzo mieszane - od kompletnie żadnych efektów działa po naprawdę zachwalające działanie "pseudo-efki". Stwierdziłem - "trzeba spróbować tego shit'u". No i spróbowałem :)

  • aviomarin
  • Dekstrometorfan
  • Difenhydramina
  • DXM
  • Przeżycie mistyczne
  • tussidex

Druga styczność z dexem w takiej ilości. Popołudnie spędzone u mojego chłopaka w domu. Spodziewałem się trochę mocniejszego tripa, ale bez szału.

Wszystko działo się w sobotę, byłem u mojego chłopaka w domu, plan był prosty, zjeść coś, obejrzeć film a po filmie wziąć po 300 mg dxm na głowę. Tak też zrobiliśmy. To nie był u żadnego z nas pierwszy raz z dexem, za to u mnie po raz drugi miałem styczność z taką ilością, ponieważ tylko parę dni wcześniej w nocy zarzuciłem 300mg i większość tripa przespałem. Po wcześniejszym doświadczeniu byłem pewny, że nic mi nie będzie, że efekt nie będzie ekstremalnie trudny do zniesienia. Mój chłopak (nazwę go S.) nie był co do tego przekonany.