Z góry uprzedzam, że jest to mój pierwszy Trip Raport, więc postaram się opisać wszystko jak najlepiej i wszystko, co pamiętam. Byli ze mną mój ziomek jak brat M i jeszcze dwóch kumpli T i W.
Jak widać po wpisach z ostatniego miesiaca - troszkę się dzieje w świecie, jeśli chodzi o badania nad medycznymi zastosowaniami psychodelików. Dziś zatem kolejna próbka, tym razem dotycząca badań nad psylocybiną. Artykuł sponsoruje Instytut Badawczy Hefftera.
Jak widać po wpisach z ostatniego miesiaca - troszkę się dzieje w świecie, jeśli chodzi o badania nad medycznymi zastosowaniami psychodelików. Dziś zatem kolejna próbka, tym razem dotycząca badań nad psylocybiną. Artykuł sponsoruje Instytut Badawczy Hefftera.
Celem tego programu badań jest stwierdzenie, czy będąca klasycznym halucynogenem psylocybina jest skuteczna w leczeniu uzależnienia od alkoholu po podaniu związku w kontekście terapeutycznym i w odpowiednim otoczeniu.
Pierwsze stadium, badanie pilotażowe z udziałem 10 uczestników, ma za zadanie określić odpowiednie dawkowanie psylocybiny dla uczestników uzależnionych od alkoholu, wykazać możliwość leczenia, zapewnić wstępne dane i pomóc określić standardy bezpieczeństwa.
Interwencja obejmuje dwie sesje, w których podawana jest psylocybina, oraz łącznie 12 sesji terapeutycznych w modelu psychospołecznym, włączając instruktaż, przygotowanie i Terapię Motywującą (Motivational Enhancement Therapy, MET). Badanie to jest pierwszym dotyczącym potencjału psylocybiny w leczeniu zaburzeń spowodowanych nadużywaniem alkoholu.
Rekrutacja do badania pilotażowego została zakończona, a badanie jest w fazie obserwacji.Obecnie przygotowywany jest protokół podwójnie ślepej próby.
Źródło: http://www.heffter.org/research-unm-alc.htm
Wywiad z uczestniczką badania (ang.): https://www.youtube.com/watch?v=Vil4fOCUrKM&feature=youtu.be
Założenia: Pierwsza od wczesnych lat 70. próba zastosowania terapii psychodelicznej w leczeniu śmiertelnie chorych pacjentów. Badanie zakładało wykorzystanie psilocybiny w kontrolowanych warunkach w celu zmniejszenia lęku, depresji i fizycznego bólu u pacjentów z rakiem w fazie terminalnej. Jako społeczeństwo poświęcamy wiele uwagi leczeniu raka, ale bardzo mało traktowaniu człowieka, który na raka umiera. Badanie to traktuje istotę ludzką całościowo. Ma na celu pomóc pacjentowi przejść ku "dobrej" śmierci i pomóc rodzinie chorego w pogodzeniu się z procesem umierania i smiercią ich ukochanej osoby. Jeśli zdołamy nauczyć się umiejętnie pracować z umierającymi, być może zdołamy również nauczyć się bardziej troszczyć o życie.
Podsumowanie badania:
KONTEKST: Naukowcy prowadzili szeroko zakrojone badania dotyczące halucynogenów w latach 1950 i 1960.Na początku LAT 1970., naciski polityczne i kulturowe wymusiły zarzucenie wszystkich projektów. Badanie dotyczy potencjalnie obiecujących zastosowań klinicznych halucynogenów w leczeniu lęku reaktywnego u pacjentów z rakiem w zaawansowanym stadium.
CEL: Zbadanie skuteczności i bezpieczeństwa stosowania psylocybiny u pacjentów z zaawansowanym stadium raka reagujących lękiem.
METODOLOGIA: Podwójnie ślepa próba z zastosowaniem placebo u pacjentów z zaawansowanym stadium raka i reakcjami lękowymi, przy użyciu umiarkowanej dawki (0,2 mg / kg) psylocybiny.
OTOCZENIE: Jednostka badawcza na terenie dużego centrum medycznego.
UCZESTNICY: Dwanaście osób dorosłych z zaawansowanym stadium raka odczuwajacych lęk i niepokój.
GŁÓWNE OCENIANE PARAMETRY: Oprócz monitorowania bezpieczeństwa i zbierania subiektywnych opisów doświadczeń przed i podczas eksperymentalnych sesji leczenia - dane obserwacyjne, w tym wyniki Inwentarza Depresji Becka, profilowania nastrojów (Profile of Mood States, POMS) i inwentarza cech stanów lękowych (State-Trait Anxiety Inventory, STAI) zebrane i odtajnione 6 miesięcy po zakończeniu leczenia.
WYNIKI: Reakcje fizjologiczne i psychologiczne udokumentowano podczas sesji terapeutycznych. Nie stwierdzono istotnych klinicznie niepożądanych efektów psylocybiny. STAI wykazało znaczne zmniejszenie lęku po 1 i 3 miesiącach od sesji. Skala Depresji Becka wykazała poprawę nastroju, która osiagnęła poziom istotności w ciągu 6 miesięcy; stosując POMS zidentyfikowano poprawę nastroju, której poziom zbliżył się do poziomu istotności, nie osiagając go jednak.
WNIOSKI: Badanie to pozwoliło określić wykonalność i bezpieczeństwo stosowania umiarkowanych dawek psylocybiny u pacjentów z rakiem w zaawansowanym stadium odczuwajacych niepokój. Niektóre dane wykazały pozytywną tendencję do poprawy nastroju i złagodzenia stanów lękowych. Wyniki te potwierdzają potrzebę prowadzenia dalszych badań w tej długo zaniedbywanej dziedzinie.
W tym badaniu 44 chorych na raka będzie leczonych psylocybiną w ramach dwóch sesji, przeprowadzonych w ciągu 2 miesięcy, po których nastąpi 6-miesięczny okres obserwacji.Uczestnicy otrzymają przed pierwszą sesją z psylocybiną gruntowne przygotowanie dzięki dwóm wyszkolonym facyliatorom. Badanie to szczególnie skupia się na doświadczeniach duchowych i wewnętrznych, do których dostęp psylocybina ułatwia, jako czynniku uzdrawiającym pacjentów dotkniętych lękiem w nastepstwie rozpoznania choroby nowotworowej.
Rezultaty końcowe ma określić pomiar dobrostanu psychicznego, poczucia jakości życia, poziomu lęku, obniżenia nastroju, postawy wobec śmierci, markerów stresu we krwi i funkcji układu immunologicznego oraz kwestia ewentualnego wystąpienie doświadczeń mistycznych/duchowych.
Więcej na temat badania: www.cancer-insight.org
Wywiady wideo z uczestnikami badania (i nie tylko) : http://www.heffter.org/video.html
Lista uczestników została ostatnio zamknieta. Johns Hopkins Psilocybin Research Project i Heffter Research Institute optymistycznie podchodzą do inicjowania dalszym badań z udziałem chorych na raka w roku 2016.
Informacja ogólna: Badanie to było pierwszym od ponad 30 lat klinicznym zastosowaniem psychodelików w Stanach Zjednoczonych. Choć u wszystkich wcześniej zawiodły tradycyjne kuracje, wszyscy zareagowali na leczenie. U jednego z pacjentów odnotowano trwajace tygodniami objawy remisji po jednej sesji z psylocybiną. Badanie to pokazuje potencjalnie przełomowe znaczenie kuracji psylocybiną dla leczenia zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, schorzenia trudnego w leczeniu, które jest czwartym najczęściej występującym problemem w psychiatrii ambulatoryjnej. Badanie zostało przeprowadzone przez dr Francisco Moreno, doktora medycyny w centrum medycznym Uniwersitetu Arizony i opublikowane w 2006 roku.
Podsumowanie badania:
KONTEKST: Anegdotyczne doniesienia sugerują, że środki psychodeliczne mogą łagodzić objawy zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych (OCD).W ramach badania metodą zmodyfikowanej podwójnie ślepej próby zbadano bezpieczeństwo, tolerancję i efekty kliniczne stosowania psylocybiny, silnego antagonisty receptorów 5-HT (1A) i 5-HT (2A / 2C) u pacjentów z OCD.
METODODOLOGIA: Dziewięć osób z OCD (wg. DSM-IV) a bez innych poważnych zaburzeń psychicznych uczestniczyło podawano 4 pojedyne dawki psylocybiny w ilościach wzrastających od sub-halucynogennych do w pełni halucynogennych. Dawki niskie (100 ug / kg), średnie (200 ug / kg) i wysokie (300 ug / kg) zostały przypisane w tej kolejności, a bardzo niskie (25 ug / kg) wprowadzono losowo i z zastosowaniem wymogów podwójnie ślepej próby w dowolnym momencie po podaniu pierwszej dawki. Dni, w których przeprowadzano testy, separował od siebie co najmniej1 tydzień. Każda 8-godzinna sesja została przeprowadzona w kontrolowanym środowisku przychodni; ochotników przenoszono następnie do oddział szpitala psychiatrycznego w celu obserwacji przez całą noc.Skali zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych Yale-Browna (YBOCS) i wizualnej skali analogowego pomiaru ogólnego nasilenia objawów obsesyjno-kompulsywnych używano w zerowej, 4, 8 i 24 godzinie po spożyciu. Badanie przeprowadzono w okresie od listopada 2001 do listopada 2004 r.
WYNIKI: Dziewięciu ochotnikom podano w sumie 29 dawek psiylocybiny. U jednego z uczestników badania odnotowano epizod nadciśnienia bez związku z lęku lub objawami somatycznymi, ale nie stwierdzono żadnych innych istotnych działań niepożądanych. Zmniejszenie objawów OCD o zmiennym stopniu zaobserwowano u wszystkich pacjentów po 1 lub większej liczbie sesji testowych (23% - 100% zmniejszenie punktacji w YBOCS). Powtarzanie pomiarów i analiza wariancji dla wszystkich wartości YBOCS wykazały znaczący wpływ czasu na Wilks lambda (F = 9,86, df = 3,3; p = 0,046), nie odnotowując jednocześnie znaczącego wpływu dawki (F = 2,25, df = 3,3; p = 0,261) lub interakcji czasu i dawki (F = 0,923, df = 9,45; p = 0,515). Poprawa z zasady utrzymywała się po ponad 24 godzinach.
WNIOSKI: W kontrolowanym środowisku klinicznym, psylocybina mogła być bezpiecznie stosowana u osób z OCD, a jej użycie w kilku przypadkach wiązało się z ostrą redukcją podstawowych objawów OCD.
Mieszkanie kumpla, chwilowo klatka bloku oraz las /park
Z góry uprzedzam, że jest to mój pierwszy Trip Raport, więc postaram się opisać wszystko jak najlepiej i wszystko, co pamiętam. Byli ze mną mój ziomek jak brat M i jeszcze dwóch kumpli T i W.
No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.
Substancja i dawka: około 15 g suszonej skóry kaktusa San Pedro ( zawiera on meskalinę )
Około godziny 3 po południu zacząłem przygotowywać wywar. Zmieliłem w młynku do kawy 30 gramów suszonej skóry San Pedro ( w niej jet największe stężenie alkaloidów podobno ). Wrzucułem to do około 2 l gorącej wody, do całości wycisnąłem 3 cytryny. Wywar gotował się 6 godzin, straszliwie przy tym śmierdząc. Ciecz przefiltrowałem najsampierwej przez sitko, późnej przez watę. Odstawiłem do wystygnięcia.
Moje nastawienie było raczej pozytywne. Trochę wątpliwości co do substancji wynikających z opowiadań o bad tripach. Pogoda najlepsza moim zdaniem (początek wiosny) ciepło i słonecznie. Test przeprowadzałem sam.
Piękny poranek zwiastował jeszcze lepszy dzień. Byłem bardzo podekscytowany, czekałem na moje 25c od paru dni, a sms o jego dostarczeniu paczkomatu przyszedł już dzień wcześniej. Ja i mój kumpel (K) byliśmy umówieni w mieście na test specyfiku.