22.00.
Otwieramy woreczki strunowe i konsumujemy niepozornie wyglądającą ilość proszku. Gorzkie, ale przecież najlepsze lekarstwa muszą być gorzkie. Popijamy gazowaną wodą.
Dziewczyny, pamiętajcie, żeby wylizać woreczki – przypominam.
Wspólne działania funkcjonariuszy z elbląskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego wraz z policjantami Komendy Miejskiej Policji zaowocowały zatrzymaniem trójki dilerów narkotykowych.
W piątek 17 marca około godz. 23.00 funkcjonariusze z elbląskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego wraz z policjantami Komendy Miejskiej Policji na trasie nr 7 w okolicach Elbląga zatrzymali samochód osobowy.
W pojeździe było dwóch mężczyzn i kobieta. U podróżującej 22-letniej Justyny M. ujawniono 199 gram amfetaminy. U jednego z mężczyzn znaleziono 503 tabletki ekstazy.
W trakcie dalszych czynności zabezpieczono w mieszkaniu jednego z zatrzymanych 20 gram marihuany. W stosunku do mieszkańców Elbląga, 26-letniego Arkadiusza T., 22-letniego Mariusza D. oraz ich 22-letniej koleżanki, Sąd na wniosek Policji i Prokuratury zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Całej trójce postawiony będzie zarzut z art. 56 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, mówiący o udziale w obrocie znacznej ilości środków psychotropowych. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Sukces Policji jest znaczący, ponieważ 199 gram amfetaminy to około 400 porcji tego narkotyku. Jeżeli dodać do tego 503 tabletki ekstazy oraz 20 gram marihuany okaże się, że narkotyki mogły trafić do prawie tysiąca osób.
Źródło: Komenda Miejska Policji w ElbląguJa i moje 3 przyjaciółki: S., M. i B. Mieszkanie, przytulny pokoik, świeczki, muzyka. Wszyscy cieszymy się, że wreszcie spotkaliśmy się w tak dobranym i bliskim sobie gronie. Dziewczyny są nieco zdenerwowane i podekscytowane – to ich pierwszy raz z tego typu substancją. Ja cieszę się, bo wiem, że za chwilę nastąpi coś wspaniałego.
22.00.
Otwieramy woreczki strunowe i konsumujemy niepozornie wyglądającą ilość proszku. Gorzkie, ale przecież najlepsze lekarstwa muszą być gorzkie. Popijamy gazowaną wodą.
Dziewczyny, pamiętajcie, żeby wylizać woreczki – przypominam.
ładna pogoda, lekki zjazd emocjonalny, oczekiwanie rozluźnienia
Doświadczenie mam spore, próbowałam większości substancji psychoaktywnych, ale przez ostatni miesiąc nie brałam prawie nic. Złapał mnie dołek, a pocieszanie się różnego typu substancjami to chyba już standard. Chęć na lekkie rozluźnienie - padło na kodeinę, z powodu łatwego dostępu. Zaliczyłam wycieczkę po aptekach w celu kupienia kilku opakowań thiocodinu.
Godzina 8:00
Biorę 10 tabletek thiocodinu (15 mg kodeiny w tabletce), przegryzam je, żeby było mi łatwiej je połknąć.
9:00
Piękny dzień i trip z Bratem.
Witam. Standardowo informuję, że jakby ktoś coś, to wszystko sobie wymyśliłem;-)
Hej!
Przeczytałem właśnie trip-report pt. Szpitalna anestezja. Ja też kilka razy byłem usypiany i faktycznie miałem niezłe banie.... tylko nigdy nie myślałem o tym jako o przeżyciach
dragowych... może dlatego, że było to narzucone z góry a nie zaplanowane przeze mnie... nie pamiętam jakie środki dostawałem, nie zwracałem na to uwagi, ale to mógł być fentanyl.