Policja: w nocy zaczepiał przechodniów i proponował im kupno narkotyków

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 27-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Jak opisują, mężczyzna chodził nocą w centrum miasta i zaczepiał przechodniów proponując im kupno środków odurzających.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN Warszawa
kk/gp
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

2186

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 27-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Jak opisują, mężczyzna chodził nocą w centrum miasta i zaczepiał przechodniów proponując im kupno środków odurzających.

Funkcjonariusze zauważyli podejrzanego mężczyznę na Marszałkowskiej około godziny 2 w nocy. Ich uwagę zwróciło to, że mimo późnej pory, zaczepiał przypadkowych przechodniów. Jak wyjaśniają, od jednej z takich osób dowiedzieli się, że miał on proponować kupno różnego rodzaju narkotyków.

Gdy policjanci podjęli wobec niego interwencję, 27-latek próbował wsiąść do taksówki i odjechać. Jego próba ucieczki została udaremniona. "Chcąc pozbyć się obciążających go dowodów, w ostatniej chwili, wsiadając do taksówki, wrzucił pod fotel pasażera woreczek z marihuaną" - czytamy na stronie Komendy Stołecznej Policji.

Po zatrzymaniu Emila Ł., wywiadowcy dotarli jeszcze do jego plecaka, który miał ukryć w jednym z pubów w centrum. Wewnątrz odkryli elektroniczną wagę służącą do porcjowania narkotyków, pudełko z kolejnymi porcjami marihuany, amfetaminę, MDMA, a także inne bliżej nieokreślone substancje chemiczne, które mają zamiar poddać ekspertyzie.

Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji odurzających. Grozi mu do 10 lat więzienia. Na wniosek prokuratury, 27-latek trafił na trzy miesiące do aresztu.

Oceń treść:

Average: 6.6 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana

To moja przyjaciółka od wielu lat, myślałam, że znamy się dobrze...Samotna noc w pokoju, w łóżku, od lat to mój rytuał

Myślałam, że znamy się dobrze. Już kilkanaście dobrych lat razem idziemy przez życie. Choć czasem potrafiła ranić, wiedziałam jak sobie z tym radzić. Nie miałam jej tego za złe, zawsze wytykała błędy, czasem w bolesny sposób, ale pomagała mi zmienić życie na lepsze. Otworzyła mi oczy na wiele spraw...Noc, noce są moje, to namiastka wolności. Mogę pobyć sama ze sobą, zatracić się w sobie, pomyśleć. Jestem introwertykiem, wiec czerpie energię z samotności. 2 w nocy łóżko, muzyka i tylko Ja.

  • Powój hawajski

Powoj lykalem pierwszy i ostatni raz. Mialem juz doswiadczenia

z lsd, salvia, grzybami itd.





Z zachodniego sklepu zamowilem nasionka Ipomoea Tricolor

czy jak to sie zwie. Dostalem okolo 180 nasionek. Jakos nie

mialem kiedy sie za to zabrac, ale w koncy znalazlem czas





18:00 jestem sam na chacie. Probowalem zmielic nasionka

w mozdziezu, ale byly za twarde. Dlatego wsypalem

je do buzi po koleii i gryzlem, gryzlem no i do brzusia.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Pogoda: Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień roku Miejsce: środek lasu Nastawienie: raczej dobre, niewielki stres spowodowany oczekiwaniami i podnieceniem Ludzie: z przyjacielem

Prolog

Z G. Spotykam się wieczorem nad rzeką. Odpalamy jointa aby lepiej nam się planowało jutrzejszy wyjazd.

- Las? – pyta G.

Od dłuższego czasu obiecaliśmy sobie hometa w lesie. W sumie to ja zawsze na to naciskałem bo obawiam się psychodelików w mieście. Miasto jest królestwem paranoi, hałas, smród, zamknięci, smutni ludzie – samo w sobie jest złym set and settings. Co innego las – natura, miliony bodźców, miliony kolorów.

  • Dekstrometorfan
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

Komenataz:
Dokument archiwalny z 2008r.  Było to moje pierwsze przeżycie z psychodelikami. Wcześniej próbowałem tylko marihuany i haszyszu. Zgodnie ze swoim postanowieniem do tej pory, pomimo upływu 3 lat, nie spróbowałem DXM po raz drugi. Skupiłem sie raczej a poznawaniu nowych substancji. Obecnie inaczej napisałbym ten trip raport, jednak zachowuje go w 100% orginalnym aby przedstawić moje młodzieńcze postrzeganie świata i rzeczywistości, które mi w tamtym okrsie towarzyszyło.

Kilka słów wstępu.