Rozbity gang narkotykowy na Mazowszu

Mazowieccy policjanci rozbili gang narkotykowy. W ciągu ostatnich trzy dni zatrzymano siedem osób zamieszanych w produkcję i rozprowadzanie narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

3538

Policjanci z Węgrowa zatrzymali w Łochowie dwóch dilerów narkotykowych. Znaleziono przy nich po kilka gramów amfetaminy i marihuany. W nocy w Repkach niedaleko Sokołowa Podlaskiego funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego ujawnili prawie kompletną linię produkcyjną amfetaminy. Na miejscu policjanci zatrzymali właściciela posesji i przebywającego tam w chwili obławy Białorusina. Nad ranem w Warszawie zatrzymano 37-latka, który wynajmował pomieszczenia i zorganizował wytwórnię.

Z kolei w środę po południu funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji zatrzymali w Łochowie 18-letnią kobietę i 34-letniego mężczyznę. W samochodzie znaleziono porcje amfetaminy i tabletki ekstazy. Inga Pawłowska z Zespołu Prasowego Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej w Radomiu poinformowała Radio Podlasie, że w domu mężczyzny policjanci znaleźli ponadto kilogram amfetaminy, 600 tabletek ekstazy, znaczną ilość suszu marihuany, anaboliki i sprzęt do porcjowania narkotyków.

Wieczorem przeszukano mieszkanie, które zatrzymany hurtownik wynajmował na warszawskiej Pradze. Tam również znaleziono znaczące ilości narkotyków: 600 tabletek ekstazy, po trzysta gramów suszu marihuany i amfetaminy a ponadto radioodtwarzacz z zeszlifowanymi numerami fabrycznymi.

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty posiadania i wprowadzania do obrotu znaczących ilości środków odurzających, za co grozi do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Abradab (niezweryfikowany)

ktos ich podjebal- dla mnie to jedyne wytlumaczenie, nie wierze w przypadki jezeli jest taka ilosc narkotykow. Ja pierdole nie dosc ze mozna sie wjebac za pusta lufke to jeszcze sami konfidenci ;/ <br> <br> <br>Prosimy nie używać wulgaryzmów. &lt;---przepraszam,nie moge
tiktak (niezweryfikowany)

co ma radio do tego :?
.chudy. (niezweryfikowany)

co ma radio do tego :?
Rysio z klanu (niezweryfikowany)

Kur*a, to ze tam radio ze zeszlifowanymi numerami bylo to wiele wyjaśnia. Policjanci rozbili gang szlifierow, ktorzy szlifowali radio dla treningu i radio to jest dowod ze okradli oni kilka jubilerow przez wyszlifowanie w szybie otworow i ukradniecia wielkich ilosci bizuteri, kur*a.
gosciu (niezweryfikowany)

www.fotomazurek.com
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT

Podróżnik: 30 lat, 186 cm wzrostu, 85 kg wagi

Doświadczenie: mj, haszysz, boska szałwia, kratom, LSA, Lagochilus inebrians, Kava kava, Lactuca virosa, kanna, palma arekowa i betel, wild dagga, Ilex guayusa, damiana, Indian warrior, męczennica, Escholtzia californica, mieszanki „ziołowe”, Calea, afrykański korzeń snów i inne ubulawu, Nymphaea caerulea, amfetamina, khat, ketony, efedryna, benzylopiperazyna, prozac, alprazolam, bellergot, klorazepan, alkohol, tytoń, 4-ho-mipt, 4-aco-dmt, 4-mmc

  • Grzyby halucynogenne

Mój pierwszy kontakt z grzybami halucynogennymi miał miejsce dość spontanicznie. Już od pewnego czasu chciałem się z nimi spotkać, ale jakoś niespecjalnie czyniłem w tym kierunku starania... Stwierdziłem, że `jak przyjdzie, to będzie`. Dla jasności chciałbym jeszcze tylko dodać, że jestem zwolennikiem jedynie naturalnych środków zmieniających świadomość.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Nastawienie bardzo pozytywne, zaproszono mnie na ''zabójczy pyłek z bonga'', wypadło to spontanicznie. Kilka osób ze mną, w dalszej części tripa zostali najbliżsi kumple.

Siedzieliśmy wtedy nie robiąc nic, nie mając żadnych planów na resztę dnia, aż przypadkiem spotkały nas dwie koleżanki z wypchanym plecakiem. Spoglądając na ich oczy każdy zorientował się co jest w środku, a dziewczyny zaproponowały nam wspólne spalenie pyłku ze sporego bonga.

Po codziennym paleniu kilka razy przez jakieś pół roku, zrobiłam sobie przerwę aż do wtedy. Nie sądziłam, że będzie aż tak mocno.

  • Amfetamina

Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,

poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo

zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem

juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie

krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to

nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy

otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie