Diler z Zielonej Góry miał w domu narkotyki i maczetę do obrony. Na drzwiach witał religijny plakat

Duży cios w zielonogórski narkobiznes, dynamiczny opis rozwoju wydarzeń (nazwa Pościgi.pl jednak zobowiązuje!), dość ciekawe foty i materiał filmowy.

Duży cios w zielonogórski narkobiznes. Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową zatrzymali dilera, w którego mieszkaniu znaleźli blisko pół kilograma narkotyków i ponad 100 tabletek ecstasy. Mężczyzna został zatrzymany zaraz po sprzedaży narkotyków wraz z innymi osobami, które kupiły od niego „towar”.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową ustalili, że w jednym z mieszkań na terenie Zielonej Góry może się sprzedaż narkotyków na dużą skalę. Szybko namierzyli lokal. Ustalili, że dilerem jest 37-letni mężczyzna, który w mieszkaniu może mieć znaczne ilości narkotyków. Przed kilkoma dnami wieczorem wkroczyli do akcji. Wcześniej zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi, który wyszedł przed klatkę bloku w okolicach szpitala. - 37-latek ten spotkał się z innym mężczyzną, chwilę rozmawiali, coś sobie przekazali i przybysz odszedł – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Po chwili mężczyzna został zatrzymany. 20-latek miał przy sobie narkotyki, dokładniej woreczki z marihuaną. W pewnym momencie do 37-latka podszedł kolejny mężczyzna, który się z nim przywitał. Policjanci zmierzający już w kierunku obydwu mężczyzn zauważyli, że 37-latek w trakcie powitania przekazał nieznajomemu jakieś zawiniątko. Kilka sekund później obaj zostali zatrzymani przez policjantów. Przy 21-letnim mieszkańcu Zielonej Góry policjanci znaleźli woreczek z marihuaną. Obaj mężczyźni, którzy otrzymali od 37-latka narkotyki zostali przewiezieni do policyjnych cel. Policjanci wraz z 37-latkiem poszli się do mieszkania na ostatnim piętrze bloku.

Na drzwiach witał religijny plakat. W kawalerce podczas przeszukania znaleźli poporcjowaną marihuanę, aż 155 gramów, 330 gramów amfetaminy, 129 tabletek ecstasy i niewielkie ilości haszyszu. Kryminalni zabezpieczyli 1230 zło, wagę elektroniczną, pakiety woreczków foliowych z zapięciem strunowym oraz nasiona. 37-latek trafił do celi. To nie koniec. Policjanci w mieszkaniu dilera znaleźli również maczetę i duże noże wojskowe. Jak powiedział sama diler, to do obrony. W związku ze sprawa policjanci zatrzymali 29-latka, który również miał przy sobie narkotyki. Amfetaminę ukrył w bieliźnie. 20 i 21-latek usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków. Grozi im kara do 3 lat więzienia 37-letni diler usłyszał zarzuty handlu znacznymi ilościami narkotyków. Grozi mu za to kara do 12 lat więzienia. 29-latkowi przedstawiono zarzuty handlu narkotykami. Zielonogórska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo i powierzył je policjantom z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową.

37-latek i 29-latek zostali aresztowani. Polica zapowiada, że to jeszcze nie koniec zatrzymań.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

zalegalix (niezweryfikowany)

Legalizacja narkotykow od nowa prawo Nowej Zelandi i spokuj.
x (niezweryfikowany)

BRAWA ZA DREDY :D:D:D:D
Ja (niezweryfikowany)

Typ się rozjebal
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby
  • Grzyby Psylocybinowe
  • psylocybina

Czysty spontan

Od kilku miesięcy interesowałem się rozwojem na płaszczyźnie duchowej i fizycznej, co zaowocowało tym, że zacząłem poszukiwać czegoś, co może mi pomóc w poszerzaniu świadomości. Pewnego dnia natrafiłem na substancje, które nazywane są psychodelikami, podobno mogące pomóc w leczeniu niektórych zaburzeń psychicznych (w moim przypadku depresji i stanów lękowych). Przez kilka miesięcy zbierałem doświadczenia użytkowników na poszczególne substancje oraz studiowałem badania naukowe na ich temat. Wszystko to sprowadziło się do tego, że postanowiłem pierwszy raz spróbować grzybów.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Plan był prosty, raczej nic nie odbiegało drastycznie od tego co testowałem kilka razy w przeszłości. Mianowicie 675mg DXM, rozłożone na 3 równe dawki po 225mg, a także jakaś lufka filis, bądź dwie.
Zimowy ponury dzionek czwartego kwietnia, ni to wyjść na miasto bo pizga, ni polatać w plenerze. Zostało mieszkanie. Mieszkanie, które od prawie dwóch dekad jest ze mną przez większość mojego życia, które

  • Benzydamina


Benzydamina



exp: mj, bialko, dxm, powoj, salvia

set: wieczor, moje mieszkanie

dramatis personae: ja i T.


  • Grzyby halucynogenne
  • Inne
  • Pierwszy raz

Ciepły letni dzień, pierwsza połowa czerwca, podróż z kolegą (D), z którym zdarzyło mi się już kiedyś wybrać na skromnego tripa na połowie kartona. Grzyby własnoręcznie wyhodowane przez D z growboxa przywiezionego z Amsterdamu. Pierwszy test owoców jego pracy jak i mój pierwszy raz z grzybami. Swobodne, bezstresowe podejście do psychodelików po niedawnych próbach z LSD. Nastawienie na wrażenia podobne do kwasu, ale krótsze. Spacer po lasach niedaleko domu D.

 

Wstęp: Podobnie jak wszystkie poprzednie moje raporty, TR pisany po upływie dłuższego czasu. W tym wypadku jest to 2,5 roku. Podawane czasy nie są więc dokładne. Podróż była raczej krótka. Rozmów też nie prowadziliśmy zbyt wiele. Zdarzyło się jednak kilka niecodziennych rzeczy, których nie było mi dane doświadczyć na kwasie. Raport nie będzie więc taki znów najkrótszy.

randomness