Policja zatrzymała handlarzy narkotyków

Dwóch mieszkańców Warszawy podejrzewanych o hurtową sprzedaż narkotyków zatrzymali lubelscy policjanci. Narkotyki były rozprowadzane na terenie Lubelszczyzny - poinformował rzecznik komendanta woj. policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1912

Zatrzymanym grozi kara 10 lat więzienia.

34-letni Piotr Ś. i 22-letni Cezary K. zostali zatrzymani w poniedziałek w Warszawie. Starszy prowadzi wypożyczalnię samochodów, a młodszy jest didżejem w dyskotekach. Policjanci postawili im zarzuty udziału w obrocie znacznymi ilościami substancji psychotropowych. We wtorek zostaną doprowadzeni do prokuratury - powiedział Wójtowicz.

Poinformował, że policjanci zarzucają zatrzymanym sprzedaż co najmniej 6 kg amfetaminy, 400 tabletek ekstazy i 500 kapsułek metamfetaminy. Ich wartość na czarnym rynku detalicznym to ok. 800 tys. zł. Narkotyki te sprzedali mieszkańcowi Lublina, a ten z kolei swoim lokalnym dilerom z Lubartowa i Łęcznej - dodał Wójtowicz.

Lubelski pośrednik handlarzy został zatrzymany i aresztowany na początku marca przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. W jego samochodzie znaleziono paczkę 500 g amfetaminy. Potem zatrzymano i aresztowano kolejnych pięciu mężczyzn w wieku od 21 do 26 lat z Lubartowa i Łęcznej, którzy rozprowadzali narkotyki w okolicach szkół i dyskotek na terenie tych miast.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

mln (niezweryfikowany)

&quot;...400 tabletek ekstazy i 500 kapsułek metamfetaminy...&quot; <br>rotfl !!! <br>zajebisci sa ci specjalisci heh
gggg (niezweryfikowany)

500 kapsułek metamfetaminy. &lt; hmm jeszcze nie slyszalem zeby ktorys z dilerow na mooim osiedlu to mial , a chcialem sobie zajebac jedna :D
Anonim (niezweryfikowany)

i co ma lubuskie do lubelskiego to ja nie wiem :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketony
  • Uzależnienie

Kiedyś modliłam się, by go wziąć, a teraz modlę się, by tego nie zrobić..

POCZĄTEK

To było jakoś w styczniu 2017 roku. Pamiętam absurdalnie małe ścieżki brane w długich odstępach czasu i niewyobrażalną moc... Siła do pracy, chęć rozmowy z ludźmi, sensowne wypowiedzi i brak zwały rano. Cud miód! Jakoś po pół roku sorty trafiały mi się coraz gorsze. Tylko łeb bolał i spać się nie dało. Za to zejście to była kilkugodzinna walka z myślami samobójczymi... Na jakiś czas odstawiłam ten specyfik i testowałam inne, ale on się na mnie czaił i czekał aż mu ulegnę.

ŚLEPA FASCYNACJA

  • Grzyby halucynogenne


.


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


.


jesli kiedys napisze z tego trip report, to znaczy, ze wszystko


poszlo na


marne...

  • LSD-25
  • Tripraport

Kopenhaga, piękny dzień, pozytywne nastawienie.

Liczymy spadających Duńczyków

Leżymy na dachu kopenhaskiej gliptoteki, spoglądając na ludzi drących się obok, w Tivoli. Kiedy kolejka górska irracjonalnie zwalnia, kiedy spadający swobodnie wagonik zdaje się toczyć powoli w dół, kiedy kręcący się obok ludzie zaczynają ruszać się jak muchy w smole, decydujemy, że pora iść dalej.

* * *

Kiedy zeszłego poranka zaproponowałem żonie, żebyśmy poszli do Tivoli, spojrzała na mnie krzywo i zapytała:

— I będziesz chciał jeździć na karuzelach?

  • Bad trip
  • Marihuana

To moja przyjaciółka od wielu lat, myślałam, że znamy się dobrze...Samotna noc w pokoju, w łóżku, od lat to mój rytuał

Myślałam, że znamy się dobrze. Już kilkanaście dobrych lat razem idziemy przez życie. Choć czasem potrafiła ranić, wiedziałam jak sobie z tym radzić. Nie miałam jej tego za złe, zawsze wytykała błędy, czasem w bolesny sposób, ale pomagała mi zmienić życie na lepsze. Otworzyła mi oczy na wiele spraw...Noc, noce są moje, to namiastka wolności. Mogę pobyć sama ze sobą, zatracić się w sobie, pomyśleć. Jestem introwertykiem, wiec czerpie energię z samotności. 2 w nocy łóżko, muzyka i tylko Ja.