Majka Jeżowska: Nie jaram gdy śpiewam

fragment wywiadu z legendą piosenki dziecięcej

Anonim

Kategorie

Źródło

?

Odsłony

6028

Czy preferuje Pani jaranie raczej z bonga czy z lufy?

A wiem co to jest jaranie (śmiech). Natomiast z lufy czy z wodnej fajki...? Próbowałam i tego i tego… Nie będę ukrywać, że mam takie doświadczenia. W końcu mieszkałam w USA, a mój ex-mąż Amerykanin jest muzykiem. Kiedyś zaczynał każdy dzień od rozpalania bonga. Spróbowałam raz w klubie śpiewać po trawce – to był koszmar! Nie wiedziałam czy to pierwsza zwrotka czy może druga, a może kolejna piosenka? W jakiej tonacji jestem…? Czułam nieograniczone możliwości skali głosu. Postanowiłam nie kultywować takich rytuałów w pracy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

pyta-pyta (niezweryfikowany)

MEGA LOL
hehe (niezweryfikowany)

hhe kupie jej płyt i bede słuchał zjarany=)
zewsząd i znikąd (niezweryfikowany)

hhe kupie jej płyt i bede słuchał zjarany=)
nvm (niezweryfikowany)

Zaskoczenie totalne. :D
mivan (niezweryfikowany)

respekt!
juzew (niezweryfikowany)

ze ta Pani Ziolo pali!!!
buhamalucha (niezweryfikowany)

majka pali marje <br>
Pijany Powietrzem (niezweryfikowany)

Dlatego tak sie ubiera! hahaha
Kenaz (niezweryfikowany)

Dlatego wymyśla takie piosenki:D. <br> <br> &quot;Bo wszystkie dzieci nasze są, tomek, maysia i john &quot; bo przecież jara nawet on...
Anonim (niezweryfikowany)

DEBILU SŁOWA SĄ JACKA CYGANA... OWNED!!!!
Anonim (niezweryfikowany)

DEBILU SŁOWA SĄ JACKA CYGANA... OWNED!!!!
xil (niezweryfikowany)

wiedzialem ze taki ktos musi palic :D
konrad (niezweryfikowany)

?wydaje sie malo wiarygodny,ale niezla by byla beka jakby ona jarala:D <br>widac ze sfingowane
ADam (niezweryfikowany)

tak trzymać majka !!! rozjebałaś mnie w tym momencie !!!! A jestem zbuf....
Tomoraminium (niezweryfikowany)

Powinno być w tytule: <br> &quot;nie śpiewam gdy jaram &quot; <br> <br>;)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

maj 2008, wiosna, park, pozytywne nastawienie, chęć poznania co ten brat bierze na tych dyskotekach ;)


 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Bardzo pozytywne nastawienie, ciekawość z nutką strachu, ale również z dużą dozą optymizmu. Pokój oczyszczony, sam w mieszkaniu.

Witam. Jest to mój pierwszy TR, zatem z góry proszę o wyrozumiałość oraz oczywiście zapraszam do lektury!

Słowem wstępu:

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne z jedocześnie ogromnym stresem przed nieznanym. 2 tygodnie całkowitej trzeźwości przez wzięciem. Trip w pięknym miejscu na wzgórzu w lesie. Towarzyszyła mi moja dziewczyna, która nie miała żadnych doświadczeń z lsd. Substancje tą brałem by zmienić coś w swoim życiu i poznać to piękno, o którym wszyscy piszą.

Do Lsd przygotowywałem się bardzo długo i poważnie. Przeczytałem wiele artykułów, poznałem wiele historii i możliwości wynikających z zażycia substancji. Jestem osobą, która bardzo rozważnie i odpowiedzialnie sięga po nowe używki więc łączny czas przygotowań zajął mi około 2 miesięcy (nabycie wiedzy, zdobycie czystego lsd oraz zaplanowanie samego tripa). Zacznę może od tego dlaczego w ogóle sięgnąłem po tą mistyczną używkę. Nie zagłębiając się w historie mojego życia powiem jedynie tyle, że bardzo się zmarnowałem.

  • Amfetamina

nazwa substancji:amfetamina


poziom doświadczenia użytkownika: amph, thc, mdma, efedryna, benzo, kodeina


dawka, metoda zażycia: ok. 0,5 g donosowo


"set & setting": wycieńczony po 36 godzinnym niespaniu i imprezie w międzyczasie


efekty: skrajne pomieszanie z poplątaniem



--------Poniżej przedstawiam wyciąg z mojego dziennika, w którym opisałem fazę kilka dni po zajściu.---------

randomness