Tomek „Lipa” Lipnicki tłumaczy dlaczego po 30 latach przestał palić marihuanę

Lider Illusion i Lipali po 30 latach zerwał z nałogiem palenia marihuany. Dlaczego?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Terez Muzyka
ROBERT FILIPOWSKI
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

252

Lider Illusion i Lipali po 30 latach zerwał z nałogiem palenia marihuany. Dlaczego?

Tomek „Lipa” Lipnicki przez wiele lat regularnie palił marihuanę. Nawet nazwa zespołu Lipali nawiązywała do tej używki. Jednak we wrześniu zeszłego roku, po 30 latach palenia, postanowił zerwać z trawą. Dlaczego?

W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Lipa mówi:

Uznałem, że po prostu już nie działa. Po tylu latach palenia nagle okazało się, że wydaję pieniądze na nic. Na pewne rytuały, czynności, a w głowie nic się nie dzieje: ani nie uspokaja, ani nie daje dodatkowych przestrzeni. Przy pierwszej płycie, „Li-pa-li”, marihuana dała mi przestrzeń nietuzinkowego myślenia o muzyce i pomogła wyjść poza własną bańkę. Teraz to było już tylko przedłużanie nałogu, który nie miał sensu. A to jednak kosztuje (śmiech). Ale nie jestem przeciwnikiem marihuany. To, że ja rzuciłem to sprawa indywidualna, mi nie jest ona już do niczego potrzebna. Ale na kogoś innego może mieć inny wpływ. I jeśli miałbym już wybierać używki to marihuana jest dużo lepsza i moim zdaniem mniej szkodliwa od alkoholu. Wolność wyboru.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana


Substancja:LSD-25 pod postacią małego kartonika z nadrukiem

(kot z Alicji w krainę czarów).

Jestem mężczyzną, wiek: 21 lat, waga: 81kg.

Doświadczenie: konopie: prawie codziennie od 5 lat, DXM -

kilkanaście razy, grzybki: kilka razy, meskalina - kilka razy

(w bardzo małych dawkach), amfetamina: kilka razy, LSD - 1 raz

zjadłem 0,5 kartonika, ale wypiłem do tego 6 piw, więc moje

doświadczenie z kwasem zostało zatarte przez katatoniczne

zejście alkoholowe:(.


  • Marihuana

Po pięcioletnim maratonie regularnej hiperwentylacji gandzi (najczęściej warszawskiej, niestety) do płuc wydawało mi się, że już zawsze będzie się świecił mały zielony neonik przed moimi oczyma. Nadszedł jednak czas, kiedy brak rutyny także stał się rytuną, ale tą jedyną, którą przyjęłam z entuzjazmem. Później jakoś tak wyszło, że nie było kiedy, albo za co, w każdym razie opaliłam już chyba cały zestaw fifek, jakie zalegały chałupie, zasiane niczym zalążki myśli. A potem nie wiedziałam dlaczego tak cholernie mi się dłużą te dwa miesiące przerwy, skoro nie jestem uzależniona...

  • Inne


Hejka! Chcialem się z Wami podzielic moimi doswiadczeniami z powojem...

Na wstepie jeszcze tylko powiem, ze mam za soba już calkiem sporo tego typu przezyc. Tym razem

rowniez wiedzialem, czego mogę się spodziewac, dlatego tez wlasciwie nie przygotowywalem się

specjalnie do opisanych nizej tripow.


  • Katastrofa
  • Tramadol

próbowałem się zapierdolić, tyle mogę powiedzieć, to historia około 25 tripów, więc nie da się detalami

Cofamy się odrobinę w czasie, kiedy to kilka lat temu mieszkałem u kogoś, ja i dwójka innych ludzi, a właściciela przez miesiąc nie było. Zupełnie przypadkiem ponownie znalazłem kilka paczek tramadolu retard 200 mg x 10 szt. oraz jedną 30 szt., bez paracetamolu i innych dodatków. Wpadłem w to głęboko, a opis np. jednej padaczki po tym środku znajdziecie w moich poprzednich raportach.

Dzisiaj opowiem Wam o zaledwie fragmencie mojego opioidowego nałogu, który po 3-4 latach udało mi się w końcu przerwać wyjeżdżając do Niderlandów na początku grudnia. Uczcie się na moich błędach.