Trip raport ma bardziej charakter edukacyjny, zgadza się ćpaczki, uczcie się na czyjejś głupocie a nie na swojej wątrobie!
Przemysł konopny kusi muzyków, którzy z konsumentów coraz częściej przemieniają się w pełnoprawnych biznesmenów. Jedną z takich osób jest Shavo Odadjian, basista System of a Down i właściciel marki 22Red. „Palę, od kiedy skończyłem 20 lat” – opowiada Odadjian.
Przemysł konopny kusi muzyków, którzy z konsumentów coraz częściej przemieniają się w pełnoprawnych biznesmenów. Jedną z takich osób jest Shavo Odadjian, basista System of a Down i właściciel marki 22Red. „Palę, od kiedy skończyłem 20 lat” – opowiada Odadjian.
Postępująca legalizacja marihuany w Stanach Zjednoczonych sprawia, że biznes konopny kwitnie. To dziś jeden z najprężniej rozwijających się sektorów amerykańskiej gospodarki, przynoszący osobom związanym z nim wymierne przychody (wartość przemysłu konopnego w USA wyceniana jest na kilkadziesiąt miliardów dolarów – red.).
Marihuana od lat jest uwielbiana przez artystów na całym świecie, nie dziwi więc fakt, że tam, gdzie jest to legalne, ludzie związani ze sztuką, próbują swoich sił w biznesie konopnym. Dobrym przykładem na to są gwiazdy rocka i metalu. Ostatnio jointy firmowane swoim wizerunkiem wprowadził do obiegu Clown ze Slipknot. Wcześniej na taki ruch zdecydował się Shavo Odadjian, basista System of a Down, który stworzył własną markę 22Red.
– Palę, od kiedy skończyłem 20 lat. Zostałem koneserem trawki, kiedy pierwszy raz spotkałem w trasie Arjana Roskama – o swoim wieloletnim zamiłowaniu do marihuany opowiada Odadjian. – Arjan jest właścicielem Green House Seed Company w Amsterdamie. Stworzył takie odmiany, jak np. White Widow czy Super Lemon Haze. Poznaliśmy się przypadkiem, ale od raz się polubiliśmy. Dzięki niemu mogłem spróbować wszystkich tych odmian.
– Arjan zaprosił mnie na żniwa. Wyglądało to tak, że na stole stały słoiki pełne zioła. Możecie to znaleźć, wpisując w YouTube „System smoking marijuana” czy coś takiego. To doświadczenie zmieniło mnie w konesera – podkreśla muzyk.
– Nigdy nie chcę się porobić. Chcę posmakować, zobaczyć i poczuć daną odmianę. To część mnie. Pale od lat, ale absolutnie nie żeby odlecieć. Niektórzy palą, żeby się porobić, ale nie ja. Zawsze staram się być produktywny. Palę i robię różne rzeczy. Kiedy w Kaliforni zalegalizowano marihuanę, każdy chciał, żebym opracował swoją odmianę trawki. Gdy zacząłem sadzić, stwierdziłem, że mogę być tego ambasadorem, że to naprawdę super. Tak stworzyliśmy konopną markę lajfstajlową – wspomina Odadjian.
Odadjian bardzo dobrze odnalazł się w roli rekina konopnego biznesu, ale nie przekreśliło to jego zaangażowania w muzykę. W ubiegłym roku Odadjian zaprezentował autorski projekt North Kinsley, z nowym zespołem wydając dwie epki. W drodze jest pełnowymiarowy album North Kinsley. Z System of a Down basista póki co pauzuje. Zespół wraz z końcem ubiegłego roku nieoczekiwanie wypuścił wprawdzie dwa nowe utwory, była to jednorazowa mobilizacja. Chwilową reaktywacją członkowie System of a Down chcieli zwrócić uwagę na krwawy konflikt w Górskim Karabachu, w który w ubiegłym roku uwikłana została Armenia.
idealne!
Trip raport ma bardziej charakter edukacyjny, zgadza się ćpaczki, uczcie się na czyjejś głupocie a nie na swojej wątrobie!
Pomimo iż kilka tripów z benzydaminą było za mną, doskonale wiedziałem, co cipacz robi z mózgu, za sprawą tego, że nigdzie dxm nie mogłem dorwać, zakupiłem 4 paczki tantum rosa, ekstrakcja wyszła bardzo dobrze, jestem sam w swoim pokoju, nikogo wokół mnie, tylko ja i ciemność, kto miał schizy na benzie wie dobrze, że to nie za dobre miejsce, jednakże... dla mnie idealne, kocham tripy w samotności.
Za godzinę zero przyjąłem sobie 19:30, wtedy skończyłem ekstrakcję i postanowiłem władować w siebie do razy 2 gramy benzy.
T+25 minut – mój test na to, czy benza się ładuje to dmuchanie ustami, takie głośnie wydychanie powietrza co minutę, jeżeli dźwięk zacznie być „metaliczny”, mam znak, że benza zaczyna działać, co też nastąpiło po 25 minutach.
Set: stan psychiczny - stabilność psychiczna/emocjonalna raczej poniżej przeciętnej, nastrój - neutralny, myśli i oczekiwania - żadnych, kwas jak kwas, biorę fazę taką jaka jest. Setting: miejsce - mieszkanie przyjaciela, w którym czuję się na maxa komfortowo ludzie - grono najbliższych przyjaciół, z którymi przerobiłem dziesiątki kwasów i masę innych substancji eksperymentalnie.
Witam,
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że piszę ten badtrip raport głównie dla moich przyjaciół, bo nie podzieliłem się z z nimi jeszcze wrażeniami po tym tripie i chcę być z nimi otwarty, a w formie pisanej mogę zawrzeć o wiele więcej szczegółów niż w przypadku opowiedzenia im tego na poczekaniu.
Rzecz była dużo wcześniej zaplanowana, a więc była ekscytacja, i przygotowanie na niezwykłe doświadczenie koncertu, na który się wybieraliśmy. Atmosfera pozytywnego otwarcia na bodźce, warunki zewnętrzne zmienne.
Wejście.