Trip raport z 17 jagód wilczej jagody który napisałem tydzień temu to tylko tłumaczenie z erowida, więc ten nie ma z tamtym nic wspólnego.
Zafascynowany naszymi rodzimymi roślinami psychoaktywnymi postanowiłem zakupić nasiona wilczej jagody oraz bielunia w celu uprawy ich. Roślinki już są spore, więc pokusiłem się o przetestowanie "mikro-dozowania" liści wilczej jagody, bo spotkałem sie z (jeszcze) niepotwierdzonymi informacjami jakoby małe dawki alkaloidow tropanowych powodowały realistyczne i wyraźne marzenia senne.
Komentarze
No nizle-ide do kuchni przyrzadzac:)
to chyba o mozdzierz chodzi, zeby to jakos utrzec czy cos.
to chyba o mozdzierz chodzi, zeby to jakos utrzec czy cos.
To w ogóle tłuszczu nie ma, to chyba nie powinno się rozpuścić?
To w ogóle tłuszczu nie ma, to chyba nie powinno się rozpuścić?
To w ogóle tłuszczu nie ma, to chyba nie powinno się rozpuścić?
To w ogóle tłuszczu nie ma, to chyba nie powinno się rozpuścić?
a jakie efekty sa po tym???
jezu, 15 gramów? trochę sporo
Heh, mam znajomego Hindusa, mówił, że raz w życiu próbował tego bhangu (w Indiach bhang jest legalny) i podobno nieźle kopie. :D