Czekoladki wyglądające jak marihuana podbiły festiwal. Konsumujących zatrzymała policja

Francuska firma wyprodukowała czekoladki tak bardzo przypominające marihuanę, że aż zmusiły do interwencji policję.

Jacker, francuska marka streetwearowa i magazyn, wyprodukowała czekoladki, które do złudzenia przypominają... marihuanę.

Czekoladki o nazwie Jacker Haze po raz pierwszy zaprezentowane zostały w maju podczas międzynarodowego festiwalu sportów ekstremalnych FISE w Montpellier we Francji.

Firma rozdawała wówczas za darmo torby wypełnione czekoladkami.

– Tłum był zszokowany, bo wszyscy myśleli, że w ich ręce dostały się torby pełne zioła. Proste, ale skuteczne, nie potrzebowaliśmy niczego więcej, aby podczas festiwalu sportów ekstremalnych zrobiło się o nas głośno – opowiada Jorlan Mariotat z 'Jacker Mag'.

Jak mówi Mariotat, podczas festiwalu grupa dzieciaków próbowała sprzedawać Jacker Haze jako marihuanę. Do akcji wkroczyła policja i skonfiskowała czekoladki.

Czekoladki wykonane zostały z dmuchanego ryżu pokrytego czekoladą.

Kolor, przez który tak trudno jest je odróżnić od marihuany, został uzyskany dzięki zastosowaniu liści zielonej herbaty.

Czekoladek nie da się kupić osobno, firma Jacker dodaje je do każdego zakupu dokonanego na ich stronie oraz w sklepach stacjonarnych. Dla spotęgowania efektu Jacker Haze pakowane są w charakterystyczne woreczki strunowe. Oczywiście czekoladki nie zawierają THC.

Oceń treść:

Average: 9.8 (5 votes)

Komentarze

Udud (niezweryfikowany)

Kapitalne
Zajawki z NeuroGroove
  • Pregabalina
  • Tripraport

Set:spokój, rodzice w domu, lecz brak strachu że się zorientują, ulubiona muzyka na słuchawkach dużo spokoju. Setting: muzyka i połączenie z naturą

800mg pregabaliny+2 razy po 450mg

17:40 zero efektów nastawienie: stricte stres przed nową substancją ale tak to git

Na słuchawkach yung adisz, leże odpoczywam w towarzystwie ojczyma i brata (oni nie wiedzą że zażyłem)

17:47 uczucie podobne do lekkiego upojenia alko

17:57 idę na papierosa lekki przyjemny stan narazie w miarę trzeźwo, dorzuta 450mg

18:12 spokój i chilli gadam sobie z ojcem o różnych rzeczach. Jest spokojnie. Narazie brak szczególnych efektów

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

potężny kac wraz z silnym zmęczeniem, otoczenie równie niesprzyjające, gdyż była noc

Był to niezwykle ciężki dzień, spowodował to potężny kac po równie potężnej ilościu alkoholu, dlatego idealnym pomysłem miało okazać się zapalenie trawy, tak więc mniej-więcej o godzinie 23:00 postanowiłem porządnie nabić lufkę zielonym dobrem.

  • Katastrofa
  • Marihuana

Nastawienie dobre, przed paleniem tego czegoś siedzieliśmy w małym "barze" i piliśmy powoli piwko.

Być może ciężko będzie wam w to uwierzyć i pewnie, gdy widzicie  jako substancję wiodącą marihuanę, to z góry skazuje raport na dno, ale jednak wydarzyło się coś.. coś niezwykłego..

 

     Piątek, siedzimy w barze pijemy piwko po chwili wpada do nas pijany kolega (jak zwykle, taki odpowiednik Dekabrysty z książki "Mistycy i Narkomani") Jest nas czterech, to był zwykły spontan kolega wyciaga lufe i idziemy na przystanek przypalić. Marihuanę paliłem w życiu wiele razy, ale czegoś taiego jeszcze nigdy nie przeżyłem. Jedna lufa - wychodzi po 2 buchy na głowę.

 

  • Lophophora williamsii (meskalina)
  • Peyotl
  • Peyotl

Siedem piguł (peyotlu) wielkości grochu.

Teraz czeka mnie zadanie specjalnie trudne: nie być fałszywie zrozumianym,
co przy wyjątkowym stanowisku, które muszę zająć w stosunku do peyotlu,
jest bardzo możliwe. Mogę być posądzony o to, że odsądziwszy od czci i
wiary wyżej opisane jady, chcę udowodnić, że jedynie godnym używania jest
jedynie ten czwarty i że uratowałem się od trzech nałogów przy pomocy oddania
się innemu. Ludzie są bardzo sceptyczni na ten temat i poniekąd mają rację.
Kiedy przy pomocy peyotlu przestałem zupełnie pić na czas dłuższy (około

randomness