Konopie indyjskie w jedzeniu podanym na weselu. Panna młoda aresztowana

Policja na Florydzie aresztowała pannę młodą i organizatorkę cateringu, które miały dorzucić konopie indyjskie do jedzenia podanego na weselu. Z objawami zatrucia do szpitali trafiło kilkoro gości przyjęcia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.rmf24.pl
Magdalena Partyła
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

118

Policja na Florydzie aresztowała pannę młodą i organizatorkę cateringu, które miały dorzucić konopie indyjskie do jedzenia podanego na weselu. Z objawami zatrucia do szpitali trafiło kilkoro gości przyjęcia.

Wesele zorganizowano 19 lutego w Longwood na Florydzie. Kilkoro uczestników 50-osobowego przyjęcia poczuło się w jego trakcie bardzo dziwnie. Część z nich miała zawroty głowy, wymiotowała. Jedna z kobiet zaczęła mieć omamy, krzyczała, że jej rodzina ukrywa przed nią informację o śmierci syna. Została przewieziona do szpitala. Tam też zachowywała się agresywnie.

Hospitalizowanych zostało też kilka innych osób. Jak mówili, czuli się jakby byli odurzeni. Wszyscy jedli klopsy, sałatkę Cezar, tortellini i chleb z oliwą. Jedna z kobiet mówiła, że miała takie uczucie "jakby jej serce galopowało, a w głowie miała szalone myśli".

Policjanci sprawdzili jedzenie i picie podane na weselu. Po przebadaniu próbek okazało się, że dodano do nich konopie indyjskie i olej konopny. Jedna z uczestniczek wesela stwierdziła, że widziała, jak jeden z pracowników cateringu dorzuca "coś zielonego" do jednego z posiłków.

Funkcjonariusze aresztowali pannę młodą i organizatorkę cateringu pod zarzutem dodania narkotyków do jedzenia. Kobiety zaprzeczają.

Na Florydzie marihuana jest legalna - ale wyłącznie do celów medycznych.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)

Witam cię, bardzo mi miło, że wybrałeś ten oto trip raport. Postarałem się przy nim i mam nadzieję, że ci się spodoba ;)

MOJE DOŚWIADCZENIE Z ALKOHOLEM

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie raczej pozytywne, chociaż zawszę odczuwam nieopisany strach przed psychodelikami, kiedyś mocno trzepnęły mną o ziemię... Otoczenie stanowił mój pokój, komputer z notatnikiem i winampem, krzesło, biurko, kanapa, syf pod kanapą, bałagan w pokoju, i pająk na ścianie. Wcześniej było to auto znanego mi człowieka.

Witam.
Nie będzie to klasyczny trip raport, całość pisałem w trakcie stanu ostro zbombionego, jest to zapis mojej rozkminy, mający na celu ukazać jak to mniej więcej wygląda
od środka. LSD brałem pierwszy raz w życiu, po tym jak posiedziałem ze znajomymi, wróciłem do domu i otworzyłem notatnik, pisałem to jakieś 4 godziny słuchając muzyki i ledwie trafiając w klawisze. Żeby nie zanudzać długim i sztywnym wstępem, przejdźmy do sedna sprawy.

Zapiski z 1000 i jednego tripu
Epizod: Rozkminisz pod kopułehem

  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Dobry nastrój, lekkie zmęczenie, wieczór w wannie

Jest to mój pierwszy raport na neurogroove :) Doświadczenie miało miejsce około 2 tygodni temu, kiedy to, po napiętym dniu miałam ochotę na chwilę relaksu i uważności. Zmieloną korę drzewa Mulungu (2 płaskie łyżeczki) wrzuciłam do garnka z 300ml wody, następnie gotowałam przez 20 min. Taki oto wywar wypiłam duszkiem. Smak dosyć przyjemny, lekko gorzkawy przy samym końcu, dało się wyczuć nutę kurkumy i curry. Po wypiciu położyłam się w wannie z gorącą wodą. Na pierwsze efekty przyszło mi czekać niespełna 15 minut.

randomness